„Straciła kwalifikacje, aby zasiadać w rządzie” - mówi Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS o Barbarze Nowackiej, minister edukacji narodowej. Błaszczak zapowiedział, że jego klub złoży wniosek o wotum nieufności wobec szefowej MEN po jej skandalicznej wypowiedzi o „polskich nazistach” na konferencji w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau.
Złożyliśmy wniosek o wotum nieufności wobec (minister ds. równości) Katarzyny Kotuli i rzeczywiście złożymy też drugi wniosek o wotum nieufności wobec minister edukacji Barbary Nowackiej
— poinformował Błaszczak podczas dzisiejszej konferencji prasowej przed budynkiem Sejmu.
Błaszczak: Słowa Nowackiej nikczemne i fałszywe
Jak powiedział szef klubu PiS, jego ugrupowanie uważa słowa, które wypowiedziała minister edukacji „za nikczemne i fałszywe”.
Uważamy też, że w ten sposób wpisuje się w fałszywą narrację niemiecką. Niemcy próbują uciec od odpowiedzialności za Holokaust przerzucając tę odpowiedzialność na nazistów i na Polaków, co jest fałszem historycznym. Sprzeciwiamy się temu
— podkreślił.
Minister Nowacka straciła kwalifikacje do tego, żeby zasiadać w polskim rządzie po wypowiedzeniu tych słów
— zaznaczył Błaszczak.
W poniedziałek 27 stycznia Barbara Nowacka podczas międzynarodowej konferencji „My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy” zorganizowanej w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau powiedziała, że „na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady”. Jak wyjaśnił resort, minister „wyraźnie przejęzyczyła się”. Warto przy tym zaznaczyć, że swoją wypowiedź szefowa MEN odczytywała z kartki.
We następnego dnia rano na X Nowacka napisała, że „oczywiste jest, że obozy zbudowali Niemcy, a polskich nazistów nie było. I jest to prawda historyczna. Również o tym wielokrotnie mówiłam w trakcie wystąpienia na konferencji w Krakowie. Za oczywiste przejęzyczenie przepraszam”. Szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak już wówczas uważał, że minister edukacji powinna podać się do dymisji, a w rozmowie z Polsat News stwierdził, że jeśli Barbara Nowacka sama takiej decyzji nie podejmie, PiS będzie domagało się jej odwołania.
W zeszłym tygodniu PiS złożyło już wniosek o wotum nieufności wobec minister do spraw równości Katarzyny Kotuli w związku z planami wprowadzenia przepisów o „uzgadnianiu płci” - prowadzącej w istocie do okaleczania dzieci i młodzieży.
aja/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720168-czarne-chmury-nad-nowacka-bedzie-wniosek-o-wotum-nieufnosci