„O godzinie 2 w nocy złożyłem na policji zawiadomienie na Donalda Tuska za to, że nęka moich sąsiadów” - poinformował dziś rano Zbigniew Ziobro, poseł PiS i były minister sprawiedliwości, w rozmowie z RMF FM. Chodzi o nocne koczowanie pracowników TVP Info w likwidacji przed domem polityka. „Jest to telewizja reżimowa. Trzy wielkie wozy transmisyjne. (…) Ponoć to telewizja w likwidacji. Hałasują, budzą moich sąsiadów. Są przerażeni, nie wiedzą, co się będzie działo” - podkreślił były szef MS. Sprawa ma związek z jego wczorajszym zatrzymaniem, celem doprowadzenia przed komisję ds. Pegasusa. Komisja ta została przez Trybunał Konstytucyjny uznana za niezgodną z konstytucją, dlatego Zbigniew Ziobro odmawiał stawiennictwa (z drugiej strony w grę wchodziły tu również względy zdrowotne), a parlamentarzyści PiS bojkotowali jej prace.
Przed moim domem nocny posterunek telewizji „publicznej” - reżimowej czystej wody. Donalda Tuska bardzo boli totalna kompromitacja waszej pokracznej „komisji”?
— napisał na platformie X Zbigniew Ziobro w piątek 31 stycznia po godzinie 23.
Polityk opublikował nagranie, na ktorym widać wóz transmisyjny neo-TVP.
A ja tu mam sąsiadów. To spokojna miejscowość. Oni cenią sobie spokój i ciszę. Bardzo bym państwa prosił, żebyście uszanowali tych ludzi, którzy przywykli tutaj do spokoju, do dobrosąsiedzkich relacji, a nie do zakłócania od rana do nocy, przez wozy funkcyjne jednej z telewizji, która służy dzisiaj obecnemu rządowi, została nielegalnie przejęta na drodze przestępstwa przez służby Donalda Tuska
— mówił Ziobro.
Najwyraźniej TVP w likwidacji koczowała przed domem polityka do późnych godzin nocnych, ponieważ Zbigniew Ziobro poinformował dziś rano w rozmowie z RMF FM, że o godzinie drugiej nad ranem złożył w tej sprawie zawiadomienie na policję.
CZYTAJ WIĘCEJ: To jest absolutny skandal! Pracownicy neo-TVP koczują przed domem Ziobry. „Wszystko to telewizja nadzorowana przez Tuska”
„Są przerażeni, nie wiedzą, co się będzie działo”
O godz. 2 w nocy złożyłem na policji zawiadomienie na Donalda Tuska za to, że nęka moich sąsiadów
— podkreślił były minister w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem. Na uwagę dziennikarza, że to nie Donald Tusk stał przed jego domem, odparł:
Ale czyja jest ta telewizja? Jest to telewizja reżimowa. Trzy wielkie wozy transmisyjne. Wie pan, ile to kosztuje? Ponoć to telewizja w likwidacji. Hałasują, budzą moich sąsiadów. Są przerażeni, nie wiedzą, co się będzie działo. To kosztuje podatnika.
Ziobro: Bać się może Tusk i to całe towarzystwo
Zbigniew Ziobro pytany był także o to, czy w związku z wnioskiem komisji śledczej ds. Pegasusa (uznanej przez TK za niekonstytucyjną i to z tego powodu polityk odmawiał wcześniej stawiennictwa, a parlamentarzyści PiS bojkotowali jej prace) o 30-dniowy areszt, zrzeknie się immunitetu. Komisja śledcza ds. Pegasusa zdecydowała o doprowadzeniu Ziobry na przesłuchanie przez policję. Funkcjonariusze próbowali wczoraj rano zatrzymać polityka, jednak nie zastali go ani pod warszawskim adresem, ani w Jeruzalu. Został zatrzymany, kiedy wychodził z Telewizji Republika. Choć o godzinie 10:30, na którą wyznaczone zostało posiedzenie niekonstytucyjnej komisji, były minister był już w rękach policji, to na chwilę przed jego doprowadzeniem, grupa posłów podjęła decyzję o 30-dniowym areszcie dla polityka i… zakończyła posiedzenie.
Strachy na lachy. Donald Tusk mnie nie przestraszy. Nie boję się, dlaczego mam się zrzekać immunitetu i ułatwiać przestępcom ich działanie
— odparł były minister.
Nie będę pomagał bandytom w ich działaniach. Zrobię wszystko, by im to utrudnić
— dodał, zaznaczając, że nie zamierza zrzec się immunitetu. Gość RMF FM podkreslił przy tym, że nie odczuwa strachu, ponieważ jego motywacją jest walka o Polskę.
Bać się może Tusk i to całe towarzystwo, dlatego że oni popełniają liczne przestępstwa, mówię to zupełnie serio
— zaznaczył były minister.
Sprawa Pegasusa
Zbigniew Ziobro wskazał, że wszystkie decyzje ws. Pegasusa były legalne i oparte na prawie. Pytany, dlaczego system został zakupiony z środków Funduszu Sprawiedliwości, a nie CBA, odparł:
Fundusz zajmował się zapobieganiem i przeciwdziałaniem przestępczości, to narzędzie pomagało między innymi wykryć szpiegów rosyjskich, którzy planowali zamachy w Polsce.
Polityk zaprzeczył też, jakoby oprogramowanie miało być wykorzystywane przeciwko ówczesnej opozycji.
To były jednak sprawy wyselekcjonowane, ważne z jakiegoś punktu widzenia, jeżeli decydowały o tym organy ścigania i prokuratura
— powiedział.
Ziobro zaznaczył, że nie angażował się osobiście w sprawie żadnych decyzji o użyciu Pegasusa, jak również nie podpisywał wniosków.
aja/RMF24
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720152-sasiedzi-ziobry-nekani-b-minister-zawiadomil-policje