„Zamiast chleba, który jest coraz droższy, mamy igrzyska” - skomentował dzisiejsze zajścia z udziałem b. szefa MS Zbigniewa Ziobry, który miał być doprowadzony na posiedzenie komisji ds. Pegasusa, Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta. Odniósł się też do oskarżeń „Gazety Wyborczej”, jakoby katalogi Muzeum II Wojny Światowej, których utylizację zarzuca mu obecna dyrekcja placówki, były w czasie kierowania przez niego muzeum nieaktualne, bo zmienił się kształt wystawy głównej. „Katalogów, które nie wiadomo, gdzie są, sama dyrekcja nie potrafi tego ustalić” - zaznaczył dr Karol Nawrocki.
Dr Karol Nawrocki pytany dzisiaj podczas konferencji prasowej o te wydarzenia stwierdził, że „po raz kolejny mamy do czynienia z sytuacją, że zamiast chleba, bo chleb jest coraz droższy, mamy igrzyska, którymi żyje cała Polska i za które niestety będziemy się wszyscy wstydzić”.
Prezes IPN zaznaczył, że „policja wchodząca do Telewizji Republika i te wszystkie obrazki są zawstydzające dla polskiej demokracji i naszego życia”.
Dodał, że komisja śledcza ds. Pegasusa jest zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego nielegalna.
Rząd po raz kolejny zamiast zajmować się tym, co najważniejsze, zajmuje się przygotowaniem nam igrzysk. To jest bardzo niepokojące. I to jest apel do wszystkich - niezależnie od poglądów politycznych zobaczcie, co dzisiaj dzieje się w Polsce
— powiedział Nawrocki.
CZYTAJ TEŻ:
„Wyborcza” nakręca „aferę”
Obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez PiS Karol Nawrocki, który był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, podkreślił, że katalogi Muzeum, których utylizację zarzuca mu obecna dyrekcja placówki, były w czasie kierowania przez niego muzeum nieaktualne, bo zmienił się kształt wystawy głównej.
Dzisiejsza „Gazeta Wyborcza” w artykule „Znikające katalogi Nawrockiego. Co się stało z albumami, których szuka prokuratura” napisała, że w czasie, gdy dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej był Karol Nawrocki, z jego magazynu zniknęły wszystkie katalogi z wystawy głównej. Według obecnej dyrekcji muzeum, wszystkie albumy zostały zutylizowane.
17 czerwca 2024 r. obecna dyrekcja muzeum złożyła w prokuraturze zawiadomienie o przestępstwie „wyrządzenia znacznej szkody majątkowej w obrocie gospodarczym” przez poprzednie kierownictwo. Chodzi o bezprawne zniszczenie albumów, których wartość oszacowano na ponad 200 tys. zł
— podała „GW”.
Nie ten adresat
Nawrocki, pytany o te informacje podczas konferencji w Warszawie, stwierdził, że ani dyrektor muzeum, ani prezes IPN, a tym bardziej kandydat na urząd prezydenta nie powinien się zajmować kwestią katalogów, które były już nieaktualne w czasie, gdy był dyrektorem muzeum.
Katalogów, które nie wiadomo, gdzie są, sama dyrekcja nie potrafi tego ustalić. Sprawa jest na tyle niepoważna, że gdy byłem dyrektorem, katalogi były nieaktualne, bo wystawa zmieniła swój kształt i zmienił się w międzyczasie dyrektor
— zaznaczył.
Katalogi dotyczyły nieaktualnego dyrektora i nieaktualnego kształtu wystawy
— powtórzył Nawrocki.
Dodał, że zamiast rozwijać muzeum obecne władze „zajmują się rzeczami, które są drugiej, trzeciej lub piątej kategorii”. Jednocześnie podkreślił, że z wystaw w gdańskim muzeum znikają kolejni bohaterowie.
Widziałem takie zdjęcie, gdzie św. Maksymilian Kolbe jest postawiony do góry nogami w magazynie. Radzę, by dyrekcja muzeum zostawiła wybory prezydenckie i nieaktualne katalogi i zajęła się tym, za co bierze od państwa pieniądze
— powiedział kandydat na prezydenta.
CZYTAJ TEŻ:
— Rynsztokowy atak Tuska! Pisze na temat apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej. Nawrocki odpowiada!
maz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720114-nawrocki-zabral-glos-ws-ziobry-rzad-zajmuje-sie-igrzyskami