„Jest jasne, że komisja wolała aresztować Zbigniewa Ziobro niż go dzisiaj przesłuchiwać. Wiedząc, że jest w budynku i zaraz może wejść na salę, postanowiono o zawnioskowanie o zgodę Sejmu na aresztowanie go. Jest to niepotrzebne, nie służy misji i celowi powołania komisji. To jest czysta polityka i walka polityka” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Przemysław Wipler, poseł Konfederacji, członek komisji ds. Pegasusa. Jak podkreślił, będzie przekonywał koleżanki i kolegów z klubu Konfederacji do głosowania przeciwko wnioskowi o zgodę na zastosowanie aresztu wobec Zbigniewa Ziobry.
Przemysław Wipler zaznaczył, iż uważa, że Zbigniew Ziobro powinien zostać przesłuchany na końcu prac komisji, a nie teraz.
Jest wielu innych świadków, wiele innych dokumentów, które musimy poznać zanim Zbigniew Ziobro stanie przed komisją
— zaznaczył Wipler.
Przemysław Wipler podkreślił, iż wniosek komisji o areszt dla Zbigniewa Ziobro nie ma sensu, ponieważ poseł PiS stawił się w Sejmie, tylko kilka minut się spóźnił.
Głosowałem przeciw wnioskowi o areszt i będę się starał przekonać moje koleżanki i kolegów z klubu, że to jest wniosek absurdalny, bezprzedmiotowy i bardzo trudno będzie argumentować nad wnioskiem o areszt, bo Zbigniew Ziobro był w Sejmie, tyko parę minut później. Wychodzi cały faryzeizm i fałszywość tezy stawianej przez komisję ds. Pegasusa, przez przedstawicieli rządu w tej komisji. Powiedzmy obie jasno – to oni nie chcieli wcale słuchać Zbigniewa Ziobry
— podkreślił, przypominając, że Joanna Kluzik-Rostkowska z KO naciskała na innego członka komisji Sławomira Ćwika z Polski 2050, by szybko kończył swoją wypowiedź, ponieważ komisja musi szybko skończyć posiedzenie tak, by nie dotarł na nie Zbigniew Ziobro.
not. as
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720072-tylko-u-nas-wipler-nie-chciano-dzisiaj-sluchac-ziobry