„Każdy, kto chciał uczciwie podejść do sprawy, wiedział, że to przejęzyczenie. Zresztą przeprosiła, czyli zrobiła to, co każdy polityk w takiej sytuacji może maksymalnie zrobić(…),Oczywiście osoby, które chciały uderzyć, wymyśliły, znalazły sobie jakby pretekst” - stwierdziła Katarzyna Lubnauer, wiceminister edukacji narodowej, w rozmowie z RMF FM. W ten sposób tłumaczyła Barbarę Nowacką, swoją przełożoną, z jej wypowiedzi o „polskich nazistach”, którzy na terenach okupowanych przez Niemcy budowali obozy zagłady. Lubnauer przekonywała, że Nowacka była po prostu zmęczona. Przypomnijmy, że na nagraniach ze wspomnianej konferencji widać, jak szefowa MEN odczytuje swoją wypowiedź z kartki.
„Oczywiste przejęzyczenie” - tak zarówno sama minister Barbara Nowacka, jak i jej koledzy z rządu tłumaczą skandaliczne słowa szefowej MEN podczas krakowskiej konferencji w 80. rocznicę wyzwolenia Auschwitz. Minister edukacji przeprosiła za swoje słowa o „polskich nazistach”, ale - w ocenie komentatorów, w tym polityków opozycji, wcale nie załatwia to sprawy.
W obronie Barbary Nowackiej stanął sam premier Donald Tusk, przy okazji robiąc z siebie ofiarę „mowy nienawiści” i również kilkakrotnie podkreślając, że wypowiedź szefowej MEN była tylko „przejęzyczeniem”.
Lubnauer: Trzeba wysłuchać całego przemówienia
Zapytana o tę sprawę w RMF FM Katarzyna Lubnauer, sekretarz stanu w MEN, odpowiedziała:
Każdy, kto chciał uczciwie podejść do sprawy, wiedział, że to przejęzyczenie. Zresztą przeprosiła, czyli zrobiła to, co każdy polityk w takiej sytuacji może maksymalnie zrobić.
Przejęzyczenie czy freudowska pomyłka? Bo są tacy, którzy sądzą, że tyle Państwo w rządzie mówicie o „polskich nazistach”, że zostało w głowie
— próbował ironizować Tomasz Terlikowski, który prowadził rozmowę.
Kompletna bzdura, oczywiście osoby, które chciały uderzyć, wymyśliły, znalazły sobie jakby pretekst. Natomiast trzeba by wysłuchać całego jej przemówienia, tam było bardzo jasno powiedziane o niemieckich agresorach. Było powiedziane o Holokauście, o wszystkim tym, co Polsce przyniosła II wojna światowa
— tłumaczyła wiceminister.
Zmęczony jak minister edukacji
Dziennikarz zwrócił uwagę, że Nowacka w ogóle nie zauważyła pomyłki.
Była zmęczona, co zresztą widać, jak się ją słucha. Przyjechała o świcie z Warszawy do Krakowa pociągiem, dzień wcześniej była w Gdyni, wieczorem na finałach WOŚP byłyśmy we dwie. Po prostu przejęzyczyła się i nie zauważyła tego
— podkreśliła Katarzyna Lubnauer.
Po pierwsze, wiceminister edukacji powinna wiedzieć, że słucha się „jej”, a nie „ją”, po drugie - Barbara Nowacka odczytywała tekst z kartki, co zwykle eliminuje ryzyko przejęzyczenia. Po trzecie: przejęzyczenia bywają bardzo poważne i znaczące, tak jak i w tym przypadku, ponieważ Polska od lat stawia czoła kłamstwu historycznemu o „polskich obozach”, wciąż powielanemu w różnych krajach. W tej sytuacji należało więc zachować szczególną ostrożność.
Co ma „wychowanie obywatelskie” do niewiedzy króla Karola III?
Tomasz Terlikowski zwrócił uwagę swojej rozmówczyni, że część zagranicznych przywódców - np. król Karol III - nie zauważyło polskich ofiar obozu w Auschwitz. Brytyjski monarcha, który w ramach uczestnictwa w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego, nazistowskiego obozu zagłady, odwiedził m.in. Centrum Społeczności Żydowskiej na krakowskim Kazimierzu, w swoim wystąpieniu wsponiał o „sześciu milionach Żydów(…), społeczności Sinti, Romów, osób niepełnosprawnych”, a nawet… „społeczności LGBT” i „więźniów politycznych”. Goszcząc w Polsce, król nie wspomniał o Polakach. Czy taka postawa zachodnich przywódców wskazuje, że Polsce potrzebny jest „większy program” przybliżający naszą historię także za granicą?
No tak, rzeczywiście. Znaczy, aczkolwiek, akurat Auschwitz nie jest chyba pierwszym miejscem, gdzie najwięcej zginęło ofiar
— odpowiedziała Katarzyna Lubnauer.
Tam jest, nie pamiętam tej liczby, ale w granicach 200 tys. było. (…) Przypomnę, że w ogóle w II wojnie światowej zginęło 6 mln Polaków, z czego 3 mln były narodowości żydowskiej, jesteśmy jednym z bardziej dotkniętych krajów
— przyznała wiceminister.
Edukacja historyczna, pamięć historyczna. Dlatego tak groźne wydaje się to, co ostatnio zrobił Musk na kongresie AfD. (…) Niemcy powinni pamiętać i cały świat powinien pamiętać o II w.ś. To jest taka rana, taki tragizm, taki dramat całych narodów, że nie możemy o tym zapomnieć
— dodała.
Myślę, że zawsze można zrobić więcej. My bardzo też dbamy, żeby i w kwestii historii, i tych rzeczy związanych z patriotyzmem, pamięcią, jest taki przedmiot jak edukacja obywatelska. Tam na przykład, poza tematami, które są wiedzowe, poza projektem społecznym, są np. działania praktyczne. I tam jest np. zorganizowanie spotkania ze świadkiem historii
— i co to oznacza? Król Karol III i inni zachodni przywódcy, których wiedza na temat polskiej historii jest najwyraźniej niepełna, odnotują, że w którejś ze szkół w Polsce odbyło się spotkanie ze „świadkiem historii” i dzięki temu dowiedzą się, że w Auschwitz zginęli w pierwszej kolejności Polacy, poza tym - owszem - Żydzi i Romowie, ale wplatanie do tej sprawy wątku LGBT jest nie na miejscu, bo „społeczność LGBT” w czasie II wojny światowej jako taka nawet nie istniała? Co ma wspólnego przedmiot szkolny o nazwie „wychowanie obywatelskie” z polityką historyczną państwa?
Dodajmy, że szkolne spotkania ze świadkami historii są, owszem, pomysłem dobrym, pożytecznym, ale ani nowym, ani specjalnie odkrywczym, lecz zapewne z kłopotliwego pytania pani minister musiała jakoś wybrnąć.
Dodajmy, że jeśli np. chirurg popełni podczas operacji błąd - choćby i właśnie ze zmęczenia - wskutek którego zdrowie pacjenta pogorszy się lub nastąpi zgon, poniesie tego konsekwencje. Od konstytucyjnego ministra, w dodatku odpowiedzialnego za edukację, w kraju, który od lat zmaga się z kłamstwami zagranicznych polityków czy mediów na temat swojej historii (nagminne używanie błędnego i kłamliwego sformułowania „polskie obozy koncentracyjne/zagłady” w krajach Europy Zachodniej czy USA), często wynikającymi z niewiedzy, należy wymagać właśnie takiej chirurgicznej precyzji.
aja/RMF24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719833-przejezyczenie-nowackiej-lubnauer-tlumaczy-przelozona