Podczas konferencji w Krakowie poświęconej 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu w Auschwitz-Birkenau padły skandaliczne słowa wypowiedziane przez Barbarę Nowacką Minister Edukacji Narodowej. O komentarz poprosiliśmy posła Tomasza Zielińskiego
Nie może być żadnej taryfy ulgowej, politycy muszą ponosić konsekwencje za swoje wypowiedzi
— uważa Tomasz Zieliński poseł PiS, Przewodniczący Podkomisji stałej ds. Młodzieży.
Barbara Nowacka podczas konferencji stwierdziła, że „na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady”.
Sformułowane przez Barbarę Nowacką oskarżenie dotyczy tak naprawdę całego narodu polskiego, który był straszliwie poszkodowany przez Niemcy podczas II wojny światowej. Nie ma usprawiedliwienia dla minister, która tłumaczy że nastąpiło przejęzyczenie, ponieważ jak widać na nagraniu wszystko wskazuje na to, że było to wystąpienie przygotowane na piśmie
– mówi poseł PiS.
W każdej normalnym państwie demokratycznym taka wypowiedź spowodowałaby podanie się do dymisji ministra konstytucyjnego. Dzisiaj rządzący nie tylko nie potępiają Barbary Nowackiej, ale stają w jej obronie. Takie stanowisko zajął premier Donald Tusk czy minister Adam Bodnar, który sam zresztą jako Rzecznik Praw Obywatelskich w 2017 roku wypowiedział się na temat współodpowiedzialności Polaków za holokaust. Zamiast oddawać hołd pomordowanym i mówić prawdę rząd polski oddaje przysługę Niemcom, którzy od wielu lat starają się wybielić swoje zbrodnie
– dodaje.
Ale musimy zdawać sobie sprawę, że słowa Barbary Nowackiej dobrze nawiązują i wpisują się w roczną politykę edukacyjną prowadzoną przez MEN
– zaznacza Zieliński.
Od objęcia władzy w resorcie edukacji mamy celowe działanie Barbary Nowackiej uderzające w prowadzoną do tej pory szkolną politykę historyczną. Likwidacja przedmiotu Historia i Teraźniejszość, poważna redukcja podstawy programowej z historii, poszatkowanie kanonu lektur, brak zadawania prac domowych ma na celu ukształtowanie ucznia, który nie będzie wyposażony w dotychczasową wiedzę i umiejętności. Będzie można łatwiej taką osobą manipulować włącznie z wmawianiem jej odpowiedzialności Polski i Polaków za zbrodnie podczas II wojny światowej.
Wypowiedź Barbary Nowackiej już przynosi Polsce szkody w przestrzeni międzynarodowej. Ona sama pozostaje pod parasolem ochronnym mediów prorządowych. Mimo dominującej narracji mediów wspierających rządzących nie wolno składać broni. Musimy walczyć o wysokie standardy moralne w polityce. Kiedy nie działa zwyczajna przyzwoitość pozostaje nam presja społeczna i nagłaśnianie tematów. I nie ma innego wyjścia Barbara Nowacka musi zostać zdymisjonowana, tak jak i Katarzyna Kotula, która kłamała o swoim magisterium i opowiadała bajki o pisanym doktoracie. Zresztą dymisja Barbary Nowackiej, po jej roku rządów, jestem przekonany zostanie z radością przyjęta przez środowisko nauczycielskie
– podsumowuje poseł.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719796-tomasz-zielinski-politycy-musza-odpowiadac-za-swoje-slowa