„Karol Nawrocki też nie jest w pełni „pisowcem” niezależnie od tej narracji o kandydacie obywatelskim, to jest po prostu młodsze pokolenie. W mojej ocenie on jest bardziej konserwatywny i bardziej narodowy niż jakakolwiek średnia w przywództwie PiS-u. Myślę, że to też przyciąga wyborców. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, oby przegrana Rafała Trzaskowskiego, bo uważam, że jest wielkim zagrożeniem dla Polski, jeżeli Platforma przejmie pełnie władzy” - mówił Krzysztof Bosak w rozmowie z Michałem Karnowskim dla Telewizji wPolsce24.
W Brukseli w Parlamencie Europejskim trwa ważne wydarzenie, oficjalnie pod nazwą „Obrona wartości Zachodnich w Parlamencie Europejskim”, a nieoficjalnie pod hasłem Make Europe Great Again (MEGA), czyli Uczyńmy Europę Ponownie Wielką.
CZYTAJ TAKŻE: W Brukseli trwa ważne wydarzenie pod hasłem MEGA. Patryk Jaki: Europa już dawno straciła swoją konkurencyjność, ale się obroni
Spotkanie konserwatystów
Podczas wydarzenia redaktor Michał Karnowski rozmawiał z posłem Konfederacji, wicemarszałkiem Sejmu Krzysztofem Bosakiem.
Ciekawe wrażenie, bo są ludzie i z Europejskich Konserwatystów i Reformatorów i pana frakcji i pan i politycy PiS-u. Wspólny głos w wielu sprawach – obrona granic, rodzina, państwo, Unia Europejska i wzajemne relacje. Tu się dogadujecie a w kraju nie?
— zapytał.
Krzysztof Bosak zwrócił uwagę, że „tutaj są też Amerykanie, przedstawiciele narodów z Ameryki Południowej i nawet Australijczycy”.
Ja myślę, że trzeba rozmawiać. My rozmawiamy ze sobą w parlamencie krajowym, rozmawiamy w Parlamencie Europejskim, bywamy na tych samych konferencjach. Liczba tych konferencji konserwatywnych na świecie jest nie taka znowu wielka, więc można powiedzieć, że spotykamy się regularnie
— odpowiedział Krzysztof Bosak.
Ocenił on, że to dobrze, że do takich spotkań dochodzi, bo dzisiaj potrzebujemy wymiany opinii.
Wspólne rządy
Michał Karnowski zauważył, że zagraniczni rozmówcy zza granicy, z którymi rozmawiał, wskazują, że PiS i Konfederacja, jeżeli chodzi o te podstawowe sprawy to jedno.
Sondaże wskazują, że gdyby dzisiaj były wybory, to moglibyście razem rządzić, ale chyba nie będziecie
— zauważył redaktor.
Moje doświadczenie jest takie, że większość ludzi zza granicy niespecjalnie rozumie podziały w Polsce. Wielokrotnie musiałem odpowiadać na pytania, czy to Konfederacja jest w ogóle na prawo, czy na lewo od PiS-u. Po prostu mało ich interesują szczegóły polskiej sceny politycznej. A myślę, że sprawy krajowe to znaczy, kto będzie z kim rządził po następnych wyborach, to zostawmy wyborcom, bo to przede wszystkim oni decydują. My oczywiście pracujemy na zaufanie dla naszych obecnych i przyszłych posłów. Im będzie ich więcej, tym większa jest szansa, że Konfederacja będzie współrządzić i kształtować prawicowy program rządzenia w Polsce
— odparł polityk.
CZYTAJ TAKŻE: Kolejny taki SONDAŻ! PiS prowadzi i mogłoby współrządzić z Konfederacją. Polacy wystawiają czerwoną kartkę Koalicji 13 grudnia
Krzysztof Bosak został zapytany, czy jego formacja w ogóle chce rządzić.
Bez dwóch zdań. Bycie wieczną opozycją zupełnie nas nie interesuje
— podkreślił.
Wybory prezydenckie
Michał Karnowski zwrócił uwagę, że w ostatnim czasie rośnie poparcie dla kandydata Konfederacji w wyborach prezydenckich Sławomira Mentzena, a także dla samej formacji.
Uważam, że po prostu mamy dobrego kandydata. Jeżeli chodzi o środowisko Konfederacji, to nawet można zażartować, że więcej niż jednego, ale oczywiście Sławomir Mentzen jest kandydatem Konfederacji. Grzegorz Braun zapowiedział swój start. Karol Nawrocki też nie jest w pełni „pisowcem” niezależnie od tej narracji o kandydacie obywatelskim, to jest po prostu młodsze pokolenie. W mojej ocenie on jest bardziej konserwatywny i bardziej narodowy niż jakakolwiek średnia w przywództwie PiS-u. Myślę, że to też przyciąga wyborców. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, oby przegrana Rafała Trzaskowskiego, bo uważam, że jest wielkim zagrożeniem dla Polski, jeżeli Platforma przejmie pełnie władzy
— przestrzegł.
Wicemarszałek Sejmu stwierdził ponadto, że spodziewa się, że tegoroczna kampania wyborcza będzie „brudna”.
Od niej po prostu zależy przyszłość Polski i kształt Rzeczpospolitej. To widać już w tej chwili. W obozie rządzącym tylko czekają, żeby ich kandydat wygrał wybory i żeby mogli uchwalać wszystkie ustawy, z którymi ze względów kampanijnych czekają, więc myślę, że będzie to brutalna, ostra kampania. Czy brudna? Pewnie też, już widać sięganie po jakieś plotki, robienie jakichś sugestii. To nic nowego
— ocenił.
Przyszłość rządu
Krzysztof Bosak został zapytany o to, czy jego zdaniem może dojść do upadku rządu, patrząc na to, jak niską oceną wśród Polaków on się cieszy.
CZYTAJ TAKŻE: Fatalne notowania rządu Tuska! Spada liczba zwolenników, coraz więcej badanych źle ocenia samego premiera. SONDAŻ CBOS
Ta ocena jest faktycznie niska, ale sama niska ocena nie powoduje upadku rządów. Doświadczyliśmy złych rządów w Polsce. Moim zdaniem liczą się dwie rzeczy – kondycja gospodarki i sondaże partii współtworzących rząd. Jeżeli te sondaże pikowałyby w dół, to nastąpi wyścig na minimalizowanie strat, czyli niektóre partie mogłyby tę koalicję opuścić, chcąc minimalizować straty, ale takiej sytuacji nie ma. Wydaje mi się, że sondaże partii rządzących są bardzo stabilne, społeczeństwo jest bardzo podzielone i poza Donaldem Tuskiem nie ma przywódców
— stwierdził.
Widzę dużo spekulacji o tym, że ktoś wyjdzie z tego rządu, ale nie widzę w ogóle woli do tego. Jak obserwuję tych polityków, to nie widzę odwagi do zrobienia czegokolwiek inaczej. Sytuacja, w której cała odpowiedzialność za to, co się dzieje w kraju, jest scentrowana w osobie Donalda Tuska, jest dla nich po prostu wygodna
— powiedział.
Wydaję mi się, że najbardziej prawdopodobne jest trwanie tego rządu aż do terminu wyborczego niezależnie od tego, czy wygra Karol Nawrocki w II turze, jeżeli oczywiście do niej wejdzie, czy wygra Rafał Trzaskowski. Dlaczego? Dlatego, że wygrana kandydata opozycji w wyborach prezydenckich jest też w pewien sposób wygodna dla obozu rządzącego, bo zdejmuje z niego odpowiedzialność za jakość rządzenia. Teraz się tłumaczą, że nie robią różnych rzeczy, bo prezydent Duda im blokuje, mimo że nawet nie napisali ustawy i nie wysłali jej do zawetowania
— zauważył wicemarszałek Sejmu.
as/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719792-tylko-u-nas-bosak-mam-nadzieje-ze-trzaskowski-przegra