Zbigniew Ziobro odniósł się w mediach społecznościowych do decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie, który zgodził się na zatrzymanie i doprowadzenie posła PiS na posiedzenie niekonstytucyjnej komisji śledczej ds. Pegasusa. „Wolna Polska wróci, a wtedy komuna z jej sędziami, resortowymi dziećmi i towarzyszami szmaciakami musi odejść już raz na zawsze w zapomnienie” - napisał na X Ziobro.
Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie posła PiS Zbigniewa Ziobry na posiedzenie nielegalnie funkcjonującej sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Co prawda istnieje możliwość odwołania, lecz po otrzymaniu uzasadnienia, które będzie dostępne… za tydzień! Posiedzenie komisji zaplanowano zaś na piątek.
Do decyzji sądu odniósł się w mediach społecznościowych sam zainteresowany Zbigniew Ziobro.
Wróciła komuna z sędziami wydającymi wyroki na partyjne zamówienie. @Adbodnar właśnie po to w drodze przestępstawa nielegalnie wyrzucił niezależnych prezesów Sądu Okręgowego i Apelacyjnego w Warszawie, gdzie toczą się najważniejsze polityczne sprawy, aby władza polityczna była pewna wyroków przed ich ogłoszeniem!
— napisał na X Zbigniew Ziobro.
Dyspozycyjni sędziowie?
Były minister sprawiedliwości przywołał sprawę niestawienia się przez niego na posiedzeniu niekonstytucyjnej komisji ds. Pegasusa i wymiany sędziego, który miał orzekać ws. kary.
Gdy do sprawy mojego niestawienia się na wezwanie zdelegalizowanej wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego byłej komisji ds. Pegasusa wylosowano niezawisłego sędziego, neoprezesi sądu apelacyjnego anulowali wybór. Kazali powtórzyć losowanie, żeby sprawę dostała ich zaufana sędzia. I dostała. Cóż z tego, że takie wyznaczanie sędziego urąga podstawowym zasadom i jest przestępstwem. Orzeczenie miało być takie, jak aktualna polityczna władza sobie życzy
— zaznaczył.
Sędzia Ptaszek, która orzekała dziś w mojej sprawie, już wcześniej decydowała o mojej nieobecności przed nielegalną komisją ds. Pegasusa. Wówczas wydała rozstrzygnięcie, nie informując mnie o sprawie ani nie pytając o moje argumenty, co zaprzecza zasadzie, że przed wydaniem decyzji należy wysłuchać obu stron
— ciągnął dalej Ziobro.
Teraz, wbrew logice i ugruntowanemu orzecznictwu, ponownie orzekała w tej samej sprawie, którą już wcześniej przesądziła. Zamiast tego powinna wyłączyć się z ponownego orzekania. Mimo prośby odmówiła też wysłuchania moich argumentów i nie zgodziła się na jawne postępowanie
— uzupełnił.
CZYTAJ TAKŻE:
„Sędziowska „ustawka”
Ziobro wyraził przekonanie, że za sędziowską „ustawkę” odpowiedzialność poniosą osoby, które wzięły w niej udział.
Ta ustawka sędziów z nową władzą to nie tylko hańba, lecz także przestępstwo, i jestem pewien, że zarówno sędzia Ptaszek, jak i wszyscy za to odpowiedzialni, zostaną w wolnej Polsce ukarani, a sędziowie wydaleni z zawodu. To nie dotyczy tylko mojej sprawy, ale ma znaczenie dla całego wymiaru sprawiedliwości, który nie może tolerować sitw czyniących obywatela bezbronnym wobec patologii władzy
— napisał.
Były szef resortu sprawiedliwości zapewnił, że „nie ulegnie bezprawiu i przemocy”.
Nigdy dobrowolnie nie stawię się przed formalnie nieistniejącą komisją śledczą ds. Pegasusa, którą Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z 10 września 2024 r. usunął z porządku prawnego. Decyzja sądu o pozbawieniu mnie wolności i przymusowym doprowadzeniu przed „komisję” ma charakter przestępczy. Poinformuję o tym policję, która po mnie przyjdzie, ale nie będę stawiał czynnego oporu
— wyraził na X.
Wolna Polska wróci, a wtedy komuna z jej sędziami, resortowymi dziećmi i towarzyszami szmaciakami musi odejść już raz na zawsze w zapomnienie
— podkreślił.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719731-ziobro-wrocila-komuna-z-wyrokami-na-partyjne-zamowienie