„Jeżeli porównamy polską prezydencję w Unii Europejskiej w wykonaniu Donalda Tuska z przygotowaną prezydencją przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, to należałoby porównać encyklopedię ze ściągą pisaną na kolanie” - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej z Patrykiem Jakim i Tobiaszem Bocheńskim.
Jak zaznaczył Mariusz Błaszczak „w swoim wystąpieniu, które miał w zeszłym tygodniu, Donald Tusk nie powiedział o sprawach zasadniczych, które powinny być przesłaniem Polski w czasie, kiedy Polska sprawuje prezydencję w Unii Europejskiej”.
Za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości zakładaliśmy zorganizowanie kilku szczytów Rady Europejskiej. Po pierwsze – nieformalnego szczytu RE, który jak słyszymy nie zostanie zorganizowany w Polsce, ponieważ ma odbyć się w Brukseli
— zauważył.
„Symbol rządów koalicji 13 grudnia”
Szef klubu PiS podkreślił, że „to jest taki symbol rządów koalicji 13 grudnia”.
Poza tym szczyt unijny razem ze Stanami Zjednoczonymi, żeby omówić zasadnicze kwestie dotyczące bezpieczeństwa, współpracy gospodarczej i rozwoju. Kolejny szczyt z państwami Trójmorza. Kolejny szczyt powinien być poświęcony sprawom związanym z rozwojem gospodarczym i oczywiście też szczyt Unia Europejska-Ukraina mający znaczenie zarówno dla bezpieczeństwa, jak i dla rozwoju gospodarczego Europy
— powiedział Mariusz Błaszczak.
Zauważył, że „nie będzie tych szczytów, nie będzie tych spotkań”.
A z tej ściągi pisanej na kolanie, którą zaprezentował Donald Tusk, mogliśmy usłyszeć, że hasłem prezydencji będzie bezpieczeństwo. Tylko pytanie, jak rozumiane bezpieczeństwo. Gdzie jest umowa na produkcję czołgów K2 w Polsce? Nie ma, bo przez rok ten rząd tej sprawy nie dopilnował. Gdzie jest umowa na pozyskanie 500 wyrzutni HIMARS z USA? Nie ma. Gdzie umowa na pozyskanie bojowych wozów piechoty Borsuk? Nie ma. Twierdzenie, że bezpieczeństwo będzie hasłem polskiej prezydencji to marny dowcip. Z tego można by się śmiać, gdyby nie fakt, że za naszą wschodnią granicą toczy się wojna. Kolejnym marnym dowcipem było to, że D. Tusk powiedział, że będzie zabiegał o obniżenie cen energii. W ostatni piątek ta koalicja odrzuciła projekt ustawy złożony przez KP PiS wprowadzający tarcze energetyczne. To oznacza katastrofę dla polskich gospodarstw domowych
— podkreślił polityk.
Zdaniem Mariusza Błaszczaka Donald Tusk „jest dla nas powodem do wstydu”.
W Polsce rządzi polityk, który przyszedł do władzy w Polsce, ponieważ Ursula von der Leyen publicznie powiedziała, że ma zostać premierem
— dodał Mariusz Błaszczak.
„Tak robią wszystkie państwa”
Europoseł PiS Patryk Jaki zaznaczył, że „Polska prezydencję może pełnić raz na ponad dekadę i to jest ponad pół roku, w czasie którego powinniśmy załatwiać ważne sprawy dla Polski”.
Tak robią wszystkie państwa, które pełnią prezydencję. Podam kilka przykładów. Co konkretnie zrobiła prezydencja niemiecka? Domknęła ramy finansowe do 2027 roku wyjątkowo korzystne dla Niemiec. Poza tym za ich czasów domknięto rozporządzenie dot. porozumienia co do podejścia ogólnego co do prawa klimatycznego. Prezydencja słoweńska. Rozporządzenie w sprawie zarządzania danymi. Prezydencja czeska. Słynne rozporządzenie w sprawie podatku granicznego. Prezydencja hiszpańska – pakt migracyjny
— wymieniał poseł PiS.
Jak podkreślił, „każe państwo załatwiło dla siebie konkretne prawo legislacyjne, które było dla nich dobre”.
Donald Tusk. Mam program prezydencji Donalda Tuska. Konia z rzędem temu, kto znajdzie tutaj jeden konkretny projekt legislacyjny. Mamy tu sformułowania, które ośmieszają nasze państwo. Polska prezydencja będzie kontynuować działania na rzecz przestrzegania prawa międzynarodowego. Co za ironia w stosunku do tego, co dzieje się w naszym kraju
— mówił Patryk Jaki.
W jego opinii „to samo dotyczy gospodarki czy rozwiązań energetycznych”.
Ponadto Sejm praktycznie przestał pracować. Jakie są konkretne projekty ustaw? I to samo jest w Unii Europejskiej. Tracimy szansę, która pojawia się raz na ponad dekadę, aby coś konkretnego dla Polski załatwić. I to jest kwestia tego czy my Polaków traktujemy podmiotowo czy przedmiotowo. Polacy oczekują dzisiaj konkretów. To jest cała Platforma – piękne hasła, ale pusta w środku
— wskazał.
„Chiny rosną o wiele szybciej”
Europoseł PiS Tobiasz Bocheński wskazał, że „nie ulega wątpliwości, że żyjemy w bardzo trudnych i wymagających czasach”.
Z jednej strony ze wschodu zagraża nam wielkie niebezpieczeństwo w postaci imperializmu rosyjskiego. Mamy do czynienia z gigantycznym wzrostem konkurentów gospodarczych Unii Europejskiej. Chiny rosną o wiele szybciej w nieporównywalnym tempie. Stany Zjednoczone już dawno odskoczyły Europie
— powiedział polityk.
Jak pytał, „czy Donald Tusk właściwie wykorzystuję tę szansę?”.
Nie. Czy Donald Tusk zaprezentował najważniejsze wyzwania dla Polski w związku z wojną hybrydową? Nie. Donald Tusk wygłosił długie, płytkie, puste, pozbawione konkretów wystąpienie. Zatem Donald Tusk marnuje szansę, tylko i wyłącznie po to, aby rozgrywać sprawy wewnętrzne […]. My jako posłowie i europosłowie Prawa i Sprawiedliwości będziemy rozliczać polski rząd z tego, co robi. Będziemy rozliczać wszelkie zaniechania. Na razie mamy do czynienia z pustką
— ocenił Tobiasz Bocheński.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719658-poslowie-pis-o-prezydencji-bedziemy-rozliczac-zaniechania