„Nie chcemy wiele. Chcemy normalnej Polski” – mówił Karol Nawrocki podczas spotkania z mieszkańcami Oławy. Obywatelski kandydat na prezydenta mówił m.in. o potrzebie zrównoważonego rozwoju całej Polski. Alarmował też ws. skandalicznej publikacji, która była dostępna otwartym przez Rafała Trzaskowskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
Podczas spotkania w Oławie Karol Nawrocki przekonywał, że nie należy mówić o Polsce „lokalnej” lub „powiatowej”, a nasze państwo musi być jednością.
Nie chcemy wiele. Chcemy normalnej Polski. I w taką drogę chcę dzisiaj państwa zabrać i dziękuję, że jesteście ze mną. Tak, tu jest Polska! I nie ma Polski lokalnej, Polski powiatowej, nie ma innej Polski niż Polski razem! Z Warszawą, z Gdańskiem, z Poznaniem, z Oławą, z Żurawicą na Podkarpaciu. My jesteśmy jednym narodem i jest jedna Polska! Nie damy jej sobie zabrać!
– stwierdził.
Zrównoważony rozwój
Karol Nawrocki przypomniał, jak na rozwój Rzeczypospolitej wpłynęły lata rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Niestety nie wszyscy tak myślą. Zrównoważony rozwój Polski ambitnej, silnej, Polski ze swoimi planami, wielkimi projektami, takimi jak Centralny Port Komunikacyjny. Polski, która wie, że tak wiele nieuruchomionego potencjału jest jeszcze w takich miejscach, takich miastach, takich powiatach, jak Oława. Państwa rodzinne strony. Nie możemy się zgodzić na to, by wygrały podziały zamiast jedności i zgody, które doprowadzą do tego, że i w systemie komunikacji kolejowej, komunikacji drogowej, infrastruktury będziemy po prostu jednym organizmem. Tylko wówczas będziemy gotowi wzbić się do tego, by Polska była wielka. A Polska żeby być, musimy być wielka. Nie ma dla nas innej drogi w przyszłych wiekach. Polska musi być wielka. Tak w latach 2015-2023 w powiecie oławskim udało się zrobić tak wiele lokalnych inwestycji. Nie wymienię wszystkich, ale nie ma powiatu wśród tych dziesiątek, które odwiedzam w całej Polsce, w których programy rządowej, centralne (…) nie doprowadzałyby do tego, aby wyrównać dekady zaniechań
– powiedział.
Propaganda z muzeum Trzaskowskiego
Karol Nawrocki poruszył sprawę bulwersującej publikacji, która była dostępna w biblioteczce w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
Dla naszych dzieci i dla naszej, polskiej młodzieży dostępna była książka, komiks, którego okładkę państwu pokażę. Są na sali dzieci, więc nie zachęcam do tego, by pokazywać to swoim dzieciom, ale treści tej książki, tego komiksu, w muzeum Rafała Trzaskowskiego, możecie zobaczyć w internecie. Jasne nawoływanie do zmiany płci. Obsceniczne, brutalne obrazki, które można znaleźć w muzeum Rafała Trzaskowskiego. Indoktrynacja i ideologia naruszające wrażliwość, bezpieczeństwo i komfort dzieciństwa naszych dzieci, naszych wnuków, osób młodych. Żeby była jasność. Jestem za wolnością ludzi dorosłych. Każdy decyduje o tym, czym się zajmuje, ale musimy chronić nasze dzieci przed tym, co już zaczęło niszczyć Zachód, przed przymuszaniem do zmiany płci, okaleczania dzieci. Są dwie płcie i w Polsce, i na całym świecie. A taka indoktrynacja i taka propaganda, wiecie państwo, gdzie to powinno się znaleźć?
– pytał Karol Nawrocki, po czym wsadził kartkę do niszczarki.
Panie zastępco Donalda Tuska, zadaję publiczne pytanie: ile jest w Polsce płci? I czemu w pana muzeum można dostać takie treści, które naruszają bezpieczeństwo i komfort dzieciństwa naszych dzieci?
– dodał obywatelski kandydat na prezydenta.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719530-nawrocki-kontra-gender-indoktrynacja-i-propaganda