Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Koszalinie z czerwca 2023 r., skazujący zabójcę trzech kobiet Mariusza G. na dożywocie. Za pomocnictwo skazano cztery osoby. Uznao bowiem, że sprawa musi zostać ponownie rozpoznana, ponieważ wyrok wydała tzw. neo-sędzia Anna Rutecka-Jankowska. Warto dodać, że zaproszona nie tak dawno do Polski przez ministra Adama Bodnara Komisja Wenecka stwierdziła, że nie ma czegoś takiego jak neo-sędzia!
Rozprawie, która odbyła się w Sądzie Apelacyjnym w Szczecinie, przewodniczył sędzia Andrzej Olszewski. Po wysłuchaniu stron i naradzie pięcioosobowego składu sędziowskiego ogłosił, że wyrok, który zapadł 15 czerwca 2023 r. przed Sądem Okręgowym w Koszalinie „niemal w całości” zostaje uchylony.
Z powodu bezwzględnej przesłanki do uchylenia wyroku odnoszącej się do jednej z sędzi zawodowych orzekających w tej sprawie, czyli do pani sędzi Anny Ruteckiej-Jankowskiej
— stwierdził SSA Olszewski.
CZYTAJ TAKŻE: „Kasta” z Sądu Najwyższego uchyliła wyrok na mordercę drogowego. Wyszedł na wolność! Powód? „Sędzia źle obsadzony”
Akceptowała niekonstytucyjne zmiany w sądownictwie po 2017 r.
Sędzia Olszewski, który zakwestionował status innego sędziego, przywołał wyroki Sądu Najwyższego z maja i listopada 2024 r., w których SN stwierdził, że tzw. neo-sędziowie, powołani po 2017 r., nie mają prawa orzekać.
Po prostu taki sędzia, jak Anna Rutecka-Jankowska nie przechodzi tzw. testu na swoją niezawisłość
— stwierdził Olszewski.
Mówił, że przedstawiciele władzy sądowniczej „nie powinni wchodzić w kontakty” z władzą ustawodawczą i wykonawczą. Następnie przytoczył fakty z zawodowego CV sędzi Anny Ruteckiej-Jankowskiej, zwracając uwagę na chronologię zdarzeń. 17 grudnia 2019 r. została ona prezesem Sądu Rejonowego w Białogardzie, 1 maja 2020 r. oddelegowana do Sądu Okręgowego w Koszalinie. Wcześniej stanęła do konkursu przed KRS, ubiegając się o funkcję sędzi SO. 11 marca, co dodał Olszewski, przegrała głosowanie w KRS. Wybrano inną kandydaturę.
I co dzieje? Dosłownie kilka miesięcy później jest kolejny konkurs na kolejne stanowisko sądu okręgowego, zgłasza swoją kandydaturę, ale równocześnie podpisuje się na listach poparcia na przełomie stycznia i lutego 2021 dla sędziego Łukasza Piebiaka
— oświadczył Olszewski.
Były to listy poparcia sędziego Łukasza Piebiaka jako kandydata do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Piebiak był wcześniej wiceministrem sprawiedliwości.
Olszewski ocenił, że „to się układa w pewną logiczną całość”, a przytoczone fakty wskazują, że „pani sędzia w sposób formalny, intencjonalny akceptowała niekonstytucyjne zmiany w sądownictwie po 2017 r., których myślą przewodnią było ograniczenie niezawisłości sądów i pełne podporządkowanie tej władzy wykonawczej”.
Powołując się na art. 439 par. 1 pkt. 2 Kpk (Bezwzględne przyczyny odwoławcze), Olszewski stwierdził, że zdaniem całego składu orzekającego sędzia Rutecka-Jankowska „nie spełnia standardów niezawisłości i bezstronności” w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, art. 47 Karty Praw Podstawowych i art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Olszewski zaznaczył, że w takiej sytuacji sędziowie SA nie mieli obowiązku rozpoznawać apelacji, jednak zapoznali się z wnioskami stron i przeanalizowali postępowanie SO w Koszalinie. Olszewski wyjaśnił, że z kilkudziesięciu punktów wyroku nie uchylono tylko czterech, dotyczycących zarzutów, od których oskarżonych uniewinniono.
Olszewski wytknął „liczne błędy” sądu w Koszalinie.
„Krwawy Tulipan”
Mariusza G. z Kołobrzegu (ur. 1976 r.), którego media nazwały „Krwawym Tulipanem”, w czerwcu 2023 r. skazano na dożywocie. Został uznany winnym zabójstw trzech kobiet z motywów zasługujących na szczególne potępienie, z chęci przejęcia majątków i popełnienia jeszcze 14 z 19 przestępstw. O przedterminowe warunkowe zwolnienie może się ubiegać po 35 latach. Sąd pozbawił Mariusza G. praw publicznych na okres 10 lat. Ma też obowiązek naprawienia szkód (prawie 0,5 mln zł) i zadośćuczynienia spadkobiercom ofiar (1,7 mln zł).
Pierwszą ofiarą Mariusza G., wiosną 2016 r. była 31-letnia Iwona K. W październiku 2018 r. zabił 37-letnią kołobrzeżankę Anetę D. Natomiast 54-letnia Bogusława R. straciła życie 7 czerwca 2019 r.
Za pomocnictwo różnego rodzaju w zacieraniu śladów zbrodni przed sądem stanęło także czworo współoskarżonych. Sebastian T. został skazany na cztery lata pozbawienia wolności, Dorota Ł. na trzy lata więzienia, Karolina S. miała spędzić w więzieniu dwa lata i cztery miesiące, a jej matka Łucja S. półtora roku.
Apelacje od wyroku złożyli wszyscy uczestnicy postępowania: adwokaci oskarżonych, pełnomocnicy rodzin ofiar i prokuratura (domagała się ukarania G. również z pomocnictwo w przerwaniu ciąży). Obrońca głównego oskarżonego mec. Edward Stępień wnioskował o złagodzenie kary, z dożywocia do 20 lat pozbawienia wolności. Obrońcy Doroty Ł. (była obecna na piątkowej rozprawie) wnosili o uniewinnienie lub uchylenie wyroku. Adwokat reprezentujący Karolinę S. (również stawiła się w SA) wnioskował o zmniejszenie wymiaru kary.
Mec. Wiesław Breliński reprezentujący rodzinę jednej z ofiar, podczas piątkowej rozprawy zauważył: „W żadnej apelacji nie widzę słowa zbliżonego do słowa przepraszam”. Po rozprawie przyznał, że jest zaskoczony uchyleniem wyroku teraz. Przypomniał, że szczeciński SA zajmuje się sprawą od połowy 2024 r. i już na rozprawie w październiku sąd pytał strony postępowania, czy „istnieją przesłanki, żeby ten wyrok był uchylony z powodu niewłaściwej obsady sędziowskiej”.
CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Duda jednoznacznie: Do ostatniego dnia urzędowania będę bronił statusu sędziów oraz niezawisłości sądów
koal/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719494-zabojca-3-kobiet-bez-wyroku-nie-spodobal-sie-tzw-neosedzia