W przededniu zaprzysiężenia prezydenta Donalda Trumpa na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych, media w Polsce żyły fejkiem na temat byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Przypomnijmy, że sieć obiegło nagranie udostępnione przez „ukraińsko-amerykańską dziennikarkę”, na którym widzieliśmy Morawieckiego rozmawiającego z amerykańskimi służbami. „Dziennikarka” dodała do nagrania opis, z którego wynikało, że Morawiecki nie miał żadnej przepustki i musiał ratować się pokazaniem notki o sobie na Wikipedii. Okazało się to jednym wielkim kłamstwem. Żadnej Wikipedii nie było, a Morawiecki pytał o drogę, bo zmierzał na umówiony wywiad, a wiele ulic w Waszyngtonie zostało zamkniętych. Cała ta sprawa wróciła za przyczyną śledztwa jakie przeprowadziła Emilia Kamińska, popularny na platformie X użytkownik, na temat wspomnianej „dziennikarki”, która udostępniła fake news’a z przewodniczącym EKR.
Już wcześniej internauci zwrócili uwagę, że nasza bohaterka relacjonowała jeden z marszów Donalda Tuska. Wśród osób, które ją obserwują na X był m.in. Bartosz Kramek. Politycy koalicji rządzącej bez żadnego zastanowienia udostępniali jej post uderzający w Morawieckiego. Dziś dowiadujemy się na temat Oliyi Scootercaster nieco więcej. Trop, na który wpadła Kamińska, prowadzi nas na Ukrainę i do (a jakże!)… Rosji.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Kto puścił fejka o Morawieckim?
Oliya Scootercaster to w rzeczywistości Oliya Fedun. Została ona wysłana przez bogatych rodziców do Wielkiej Brytanii, aby tam zdobyła wykształcenie. Następnie zamieszkała W USA. Okazuje się, że ojciec Oliyi jest kuzynem rosyjskiego miliardera - Leonida Feduna, współwłaściciela i wiceprezesa rosyjskiej firmy Lukoil wpisanej na listę sankcyjną po agresji Rosji na Ukrainę.
Zacznijmy od samej autorki @ScooterCasterNY a właściwie Oliyi Fedun, która została wysłana jak inne dzieci oligarchów rosyjskich i ukraińskich do szkół w Wielkiej Brytanii, a później zamieszkała bezpiecznie w USA. Nazwisko Fedun na ogół znane jest głównie kibicom piłkarskim bo właśnie jeden Pan o tym nazwisku był przez długie lata właścicielem klubu Spartak Moskwa
— czytamy.
Nazwisko Fedun również znane jest w branży energetycznej ponieważ ten pan jest współwłaścicielem i wiceprezesem rosyjskiej firmy Lukoil wpisanej na listę sankcyjną po agresji Rosji na Ukrainę. Miliarder, powtarzam MILIARDER, który niby miał stracić 99 proc. majątku po ataku na Ukrainę, według @OnetWiadomosci wzbogacił się i zajmuje obecnie drugie miejsce najbogatszych ludzi w Rosji z kwotą 11 miliardów dolarów
— dowiadujemy się.
Leonid Fedun ma dwójkę dzieci, syna Antona (40 l.) i córkę Ekaterinę (37 l.) również kształconych w Wielkiej Brytanii. Synowi ojciec kupił hotel bo Anton studiował turystykę
— czytamy.
Częstym fejsbukowiczem, który lubi zdjęcia syna rosyjskiego miliardera jest Alexey Fedun, i jak się okazuje sam chwali się, że jest ojcem @ScooterCasterNY Oliyi Fedun.
Z informacji, które sam podał dowiadujemy się, że studiował w latach 1980-1985 w Kijowskiej Wyższej Szkole Inżynierii Wojskowej im. Kalinina na kierunku „łączność elektryczna” uzyskując tytuł inżyniera wojskowego łączności elektrycznej, a w latach 1999-2001 studiował na kierunku magisterskim na Kijowskim Uniwersytecie Ekonomicznym i uzyskał tytuł magistra zarządzania przedsiębiorstwem
— czytamy.
Okazuje się, że ojciec naszej dziennikarki jest kuzynem rosyjskiego miliardera, a sam miliarder uczestniczył w biznesach ojca @ScooterCasterNY
Okazuje się, że ojciec @ScooterCasterNY był też politykiem prorosyjskiej Partii Regionów W. Janukowycza i posłem ukraińskiego parlamentu do 2012 roku. 10 sierpnia 2012 r. głosował za ustawą „O zasadach polityki językowej państwa”, która jest sprzeczna z Konstytucją Ukrainy i miała na celu zniszczenie języka ukraińskiego. Partia Regionów została w 2023 roku zdelegalizowana za realizowanie polityki Putina
— podaje Emilia Kamińska.
Wróćmy do Pani „dziennikarki” @ScooterCasterNY, która lubi czerwone gwiazdy. Wyszła za mąż za @yyeeaahhhboiii2 i wspólnie z nim stworzyła @FreedomNTV, która działa na terenie USA. Zachodzi pytanie skąd finansowanie tego przedsięwzięcia medialnego, (bo mąż pani dziennikarki Samuel Hartson nie pochodzi z bogatej rodziny, choć rodzice lubią imprezować na masońskich eventach.) I czy przypadkiem całe know how i finansowanie nie jest z rosyjskich zakrwawionych rubli.
Zastanawiające jest bardzo, w jakim celu @ScooterCasterNY była na kilka dni przed wybuchem wojny była na Ukrainie filmując przygotowania ukraińskiej armii
— czytamy.
Jak w pierwszym tweecie wątku napisałam o przypadkach, to bardzo możliwe, że właśnie przez przypadek i lans pani @ScooterCasterNY służby różnych krajów sprawdzą: 1. Czy przypadkiem nie są omijanie sankcje. 2. Czy finansowanie @FreedomNTV pochodzi z legalnych źródeł. 3. Kto faktycznie stoi za całą kłamliwą akcją nie tylko z premierem @MorawieckiM, ale też innymi, bo na odległość cuchnie tu Rubcowami
— czytamy.
Bosak ostrzega polityków
Do śledztwa, które przeprowadziła Kamińska, odniósł się wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
Kobieta która w Waszyngtonie nagrała byłego premiera to córka ukraińskiego polityka i biznesmena medialnego, rodzinnie powiązanego z kremlowskimi oligarchami. Establishment rosyjski i ukraiński ma punkty wspólne. To że ktoś ma paszport ukraiński nie oznacza, że nie jest bardzo głęboko powiązany z Rosją
— podkreślił Bosak.
Następnie polityk podkreśla, że polscy politycy, którzy bywają w zachodnich stolicach powinni szczególnie mieć się na uwadze.
Politycy polscy goszczący w zachodnich stolicach nie powinni czuć się ani anonimowo ani bezpiecznie bo wschodnie służby tam operują. I mogą zastawiać różne pułapki. W ostatniej książce lub wywiadzie dla przykładu były rzecznik MSZ @LukaszJasina opisuje, jak jedna z wysokich urzędniczek z Moskwy niby to przypadkowo spotykała go i zaczepiała w Nowym Jorku
— czytamy.
Zdaniem Bosaka, premier Morawiecki, nie powinien samotnie poruszać się po ulicach Waszyngtonu.
Zarówno ze względów bezpieczeństwa jak i ze względów PR-owych były premier nie powinien poruszać się po Waszyngtonie sam lub prawie sam. Jego partia popełniła błąd zostawiając go bez personelu i ochrony, skazując na rozmowy z przypadkowymi ludźmi i bycie nagrywanym przez przypadkowych ludzi
— pisze Bosak.
Także nasze państwo powinno dbać o to, przez wsparcie ochrony SOP oraz kogoś z ambasady w Waszyngtonie. To powinno być całkowicie niezależne od przynależności partyjnych. Poważne państwo musi zapewniać bezpieczeństwo i wsparcie wszystkim swoim liderom, zarówno aktualnym jak i byłym. Inaczej będzie traktowane jako niepoważne
— dodał na koniec.
kk/X/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719358-wrzucila-fejka-z-morawieckim-nowe-tropy-ws-dziennikarki