„Trzeba ponownie przemyśleć całą strategię działania, którą przecież kilkanaście dni temu Orlen wyprodukował” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Szewczak. Były członek zarządu PKN Orlen podkreśla, że prezydentura Donalda Trumpa radykalnie zmieni światowy rynek paliw i energetyki. „Zatrzymanie rozpoczętych przez zarząd Daniela Obajtka inwestycji, na przykład Olefiny III, pokazuje jak dramatyczny błąd popełniła nowa ekipa rządząca” - mówi nam Szewczak.
Wielu przywiązanych do obecnego globalnego układu gospodarczego ekspertów twierdzi, że „efekt” wygranej Donalda Trumpa źle na niego wpłynie. Takiego zdania jest m.in. niemiecki Instytut Badań nad Gospodarką (IfO). Czy tak się stanie? Na razie pewne jest tylko to, że rzeczywiście zmieni się wiele, pytanie, czy na gorsze?
To jest cywilizacyjny reset, który przeorze politykę surowcową i energetyczną na świecie. Zmienią się koszty produkcji oraz skala konkurencyjności. Gospodarka UE oparta na ideologicznych mrzonkach, nakazujących 90-procentową redukcję CO2, będzie tonąć, a mówiąc ostrzej będzie zdychać
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Szewczak.
CZYTAJ TAKŻE: Niemiecki instytut straszy Trumpem. Pisze o obawach ekspertów dotyczących wpływu na gospodarkę. „Negatywne konsekwencje”
Obecna strategia Orlenu musi trafić do kosza
Nikogo nie trzeba przekonywać, że już pierwsze decyzje prezydent Donalda Trumpa zapowiadają radykalny zwrot amerykańskiej administracji w zakresie gospodarki.
Wygrana Donalda Trumpa w USA jest wręcz kopernikańskim przewrotem. Wielu jeszcze nie zrozumiało, że ten przewrót obejmie nie tylko geopolitykę, ale przede wszystkim gospodarkę. Tych skutków szybkich decyzji nowej administracji Trumpa nie pojmują zwłaszcza w Unii Europejskiej. W szczególności Ursula von der Leyen, która być może jest mocno uwikłana w pewne ideologie. To będzie nie tylko rewolucja godnościowa i zdroworozsądkowa, ale także będzie miała gigantyczny wymiar w zakresie polityki energetycznej i inwestycyjnej
— mówi nasz rozmówca.
Dla byłego członka zarządu koncernu PKN Orlen, bardzo wymowna jest zapowiedź radykalnego zwiększenia wymiany handlowej pomiędzy Arabią Saudyjską a USA. Takie deklaracje padły tuż po rozmowie następcy tronu, księcia Mohammeda bin Salmana z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Widzimy, że Arabia Saudyjska będzie wspólnie z USA inwestować ok. 600 mld dolarów i więcej m.in. w przemysł petrochemiczny i wydobywczy. To kraj będący światowym potentatem petrochemicznym, z którym Orlen, za czasów gdy rządziło PiS, miał świetną współpracę. Byliśmy za to wyjątkowo brutalnie oraz nieuczciwie atakowani wtedy i jesteśmy także atakowani dziś. Firma Saudi Aramco z Arabii Saudyjskiej, która podjęła bardzo owocną współpracę w Orlenem, w czasie gdy naszym koncernem kierował Daniel Obajtek, była przez polityków Platformy Obywatelskiej deprecjonowana. Wręcz ją pomawiano o jakieś niecne zamiary pomysł odsprzedaży swoich udziałów w Rafinerii Gdańskiej Rosjanom. To pokazuje ogromną wrogość obecnego obozu władzy dla nas, ale jednocześnie ich bezmyślność
— przypomina Janusz Szewczak.
To, co wydarzy się zaraz w USA w sferze energetycznej oraz surowcowo-paliwowej, powinno dawać do myślenia obecnym władzom polskich spółek energetycznych, a zwłaszcza zarządowi PKN Orlen. Trzeba ponownie przemyśleć całą strategię działania, którą przecież kilkanaście dni temu Orlen wyprodukował. Ta strategia przestaje być w tej sytuacji aktualna
— podkreśla były członek zarządu PKN Orlen i dodaje, że w Polsce zamiast rozwoju mamy regres w branży paliwowej. Podkreśla, że trudno dziś mówić o paliwie po 5,19 zł, bo na stacjach benzyna 98 jest po 7,90 zł.
Zatrzymanie rozpoczętych przez zarząd Daniela Obajtka inwestycji, na przykład Olefiny III, pokazuje jak dramatyczny błąd popełniła nowa ekipa rządząca. Zmiana opracowanej przez nas polityki energetycznej i surowcowej, oznacza że wielkie inwestycje petrochemiczne będą teraz bardzo opłacalne. Olefiny3 były w 50 proc. ukończone i wydano na nie ok 15 mld zł wymagały już niewielkiego wkładu finansowego. Po ukończeniu, ta inwestycja przyniosłaby Orlenowi i Polsce korzystne efekty w perspektywie wielu lat. Wystarczy przypomnieć, że nie tak bogaty kraj jak Nigeria, stać było na wybudowanie rafinerii za 20 mld dolarów. Szkoda, że obecny rząd Tuska blokuje wszystkie nowoczesne inwestycje oparte na tym surowcu energetycznym, jak mówi Donald Trump na „płynnym złocie”
— mówi nam analityk gospodarczy.
Pinokio, Paweł z Tarsu i „rzeź niewiniątek”
Szewczak nie ma wątpliwości, że ekonomiczno-ideologiczne plany europejskiego establishmentu legną w gruzach. Globalnym decydentom ma to uświadomić sam Donald Trump.
Rozpoczynające się za oceanem wydarzenia będą w pewnym sensie początkiem końca „zielonego szaleństwa” oraz galopujących cen energii. Rok 2025 będzie wielkim zaskoczeniem dla unijnych eurokratów i komisarzy. Prezydent Donald Trump będzie się dziś łączył online z uczestnikami konferencji gospodarczej w Davos i myślę, że usłyszą oni cierpkie słowa prawdy. Spodziewam się ekonomicznej „rzezi niewiniątek”
— ocenia rozmówca portalu wPolityce.pl i dodaje, że zapewnienia Donalda Tuska, o zmianie jego nastawienia do Zielonego Ładu nic nie znaczą.
To, co się dzieje w USA, mam na myśli wiercenia dotyczące wydobycia surowców energetycznych, czy też powrót do większej produkcji samochodów spalinowych, oznacza powrót do normalności. Budzi to przerażenie unijnego establishmentu. Premier Donald Tusk, który coraz bardziej przypomina Pinokia, nie przemieni się nagle z Szawła w Pawła z Tarsu. Nawet wtedy, kiedy mówi, że chciałby, aby zdrowy rozsądek był w Europie najważniejszy. Przecież to on jest jednym z twórców europejskich przesadnych ideologii, m.in. Zielonego Ładu, Fit for 55 czy ETS-ów. Tusk wyczuł najnowsze trendy i zaczyna wypowiadać się przeciwko ETS2. Dostrzegł, że dla jego rządu może się to źle skończyć, ale on ma zerową wiarygodność. Wie jednak, że zbyt wysokie ceny energii mogą spowodować upadek niejednego rządu w Europie. Miejmy nadzieję, że pierwszym z nich będzie rząd premiera Tuska, który zafundował nam jeden z najwyższych w Europie poziom cen energii. Tusk nie zamierza się w tych działaniach zatrzymać
— podsumowuje Janusz Szewczak.
CZYTAJ TAKŻE: „Grupa Orlen odzyskuje zaliczki za kontrakty”. Obajtek mocno o sprawie OTS: „Hucpa wykonana pod polityczne dyktando”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719340-szewczak-strategia-orlenu-nieaktualna-po-wygranej-trumpa