W siedzibie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się debata, podczas której przedstawiono, jak Koalicja 13 grudnia łamie praworządność. „Sędziowie dzieleni są na kategorie według środowiska, z którego się wywodzą. Mówi się, że chodzi o proces nominacyjny, prowadzony od roku 2018. Tak naprawdę chodzi o wojnę o Polskę. Chodzi o wojnę środowisk. Chodzi o to, czy korporacja będzie tkwić w postkomunizmie czy nie” - alarmował sędzia Piotr Schab, prezes warszawskiego Sądu Apelacyjnego, Rzecznikiem Dyscyplinarnym Sędziów Sądów Powszechnych.
Pełnienie przeze mnie urzędu spotkało się z akcją Ministerstwa Sprawiedliwości i policji. Otóż do mojego biura wtargnęło trzydziestu uzbrojonych policjantów z łomami po to, by zniszczyć szafy pancerne w moim biurze, wydobyć akta i pozbawić mnie możliwości pracy, bo sędziowie, których te akta dotyczyły, byli skoligaceni z obecnym obozem władzy
— mówił Piotr Schab, zwracając się w PE do uczestników debaty zorganizowanej przez frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatorów oraz Patriotów dla Europy. W ramach wydarzenia europosłom zaprezentowano m.in. film „Przejęcie” w reżyserii Marcina Tulickiego, prezentujący, jak Koalicja 13 grudnia bezprawnie przejęła media publiczne.
Sędziowie wzywani są do niestosowania konstytucji poprzez wydawanie przez organy władzy bezprawnych uchwał, które zawierają groźby skierowane wobec sędziów w sytuacji, w której jednak podjęliby decyzję, aby stosować ustawy, zamiast woli politycznej osób rządzących obecnie. Sędziowie dzieleni są na kategorie według środowiska, z którego się wywodzą. Mówi się, że chodzi o proces nominacyjny, prowadzony od roku 2018. Tak naprawdę chodzi o wojnę o Polskę. Chodzi o wojnę środowisk. Chodzi o to, czy korporacja będzie tkwić w postkomunizmie czy nie. Sędziowie wolnej Polski, którzy nie wywodzą uwarunkowań swej służby z zależności od układu postkomunistycznego, są z jednej strony zmuszani do złożenia - proszę wybaczyć – hołdu władzy wykonawczej, bo wzywa się ich do publicznego upokorzenia samych siebie przez wycofanie się de facto z pracy noszącej cechy niezawisłości sędziowskiej i wypowiedzenia słów wierności władzy wykonawczej. Z drugiej strony pozbawiani są możliwości pracy poprzez publiczne spychanie ich do drugiej bądź trzeciej kategorii sędziów, jako sędziów niemających prawa do rozstrzygania w wiodącym zakresie spraw. Tacy sędziowie nazywani są pogardliwie przez władzę wykonawczą, nie będę tych sformułowań cytował
— mówił dalej sędzia Schab.
„Jestem publicznie obrażany”
Jestem publicznie obrażany, pozbawiany moralnego tytułu do pracy. Ja oraz 3,5 tysiąca moich kolegów, którzy wykonują swoją pracę jak najlepiej mogą. Mamy do czynienia z sytuacją, w której wprost wzywa się sędziów, żeby nie stosowali orzeczeń sądu konstytucyjnego. Ten sąd w Polsce robi to samo, co takie sądy robią w Czechach, we Francji, we Włoszech czy w Niemczech. Stawia granice suwerenności państw
— zaznaczył.
Po to, by zniszczyć granice suwerenności państwa, bo taka jest prawda, władza wykonawcza, ale również niestety ustawodawcza robi wszystko, by storpedować prace polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Sędziowie wzywani są do niestosowania wyroków Trybunału Konstytucyjnego i publicznie grozi im się odpowiedzialnością w sytuacji, w której to zrobią. Wyroki Trybunału Konstytucyjnego nie są publikowane, a sędziowie są obrażani
— dodał.
Sędzia Schab przedstawił, jak redukowana jest rola Sądu Najwyższego.
Podobnie następuje brutalna redukcja Sądu Najwyższego. Sądu pełniącego niezwykle doniosła rolę, także w zakresie stwierdzania ważności wyborów. Sąd Najwyższy ma zostać zredukowany w sposób, o którym najważniejsze osoby w państwie mówią otwarcie, że przekreśli on możliwość zatwierdzenia wyborów (…). Tak właśnie buduje się anarchię w państwie polskim. Chcę, żeby państwo o tym wiedzieli. Mamy zatem do czynienia z sytuacją, w której sędziowie wolnej Polski pozbawiani są możliwości pełnienia służby publicznej. Po drugie - otwarcie mówi się o nieobowiązywaniu konstytucji RP. Po trzecie - wiodące organy państwa polskiego, Sąd Najwyższy i Trybunał Konstytucyjny, są systemowo niszczone
— podkreślił.
Znamieniem tego jest fakt, że w budżecie państwa, Trybunał Konstytucyjny i Sąd Najwyższy zostały pozbawione funduszy. Tak traktuje się organy mojego państwa, stojące na straży jego suwerenności
— dodał.
tkwl/X
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719237-sedzia-schab-w-pe-ujawnil-jak-lamana-jest-praworzadnosc