Węgierski resort sprawiedliwości podał, że sprawa ewentualnego przekazania posła Marcina Romanowskiego (PiS) do Polski trafiła do sądu. O odpowiedzi na pismo prokuratora generalnego Adama Bodnara poinformowała dziś PAP rzeczniczka PG, prok. Anna Adamiak.
10 stycznia prokurator generalny Adam Bodnar skierował do węgierskiego ministra sprawiedliwości pismo, w którym zapytał o aktualny stan sprawy przekazania posła Marcin Romanowskiego do Polski na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania; sam nakaz trafił do władz węgierskich 20 grudnia ub.r. Dzień wcześniej Romanowski otrzymał na Węgrzech azyl.
Prok. Adamiak poinformowała dziś PAP, że węgierski resort sprawiedliwości odpowiedział na pismo Bodnara. Dodała, że według przekazanych przez Węgrów informacji sprawa ewentualnego przekazania Romanowskiego do Polski na podstawie ENA trafiła do Sądu Metropolitalnego dla Budapesztu - właściwego do rozpatrywania takich spraw - który rozpatrzy ją w pierwszej instancji.
Procedura ENA
Rzeczniczka neo-PK podkreśliła, że przepisy dotyczące ENA zostały włączone do krajowych porządków prawnych państw UE na podstawie regulacji unijnych, w związku z czym są podobne we wszystkich unijnych państwach. W myśl przepisów proces dotyczący ewentualnego przekazania Romanowskiego będzie prowadzony wyłącznie przez węgierski sąd, bez udziału strony polskiej; interesy polskiego państwa i prokuratury będzie reprezentował prokurator węgierski.
To jest postępowanie w ograniczonym zakresie; przedmiotem nie jest stwierdzenie, czy zarzuty postawione Marcinowi R. są zasadne, czy nie, to nie podlega ocenie węgierskiego sądu. Ten sąd musi tylko ocenić - z perspektywy prawnej - o dopuszczalności przekazania Marcina R. do Polski
— podkreśliła prok. Adamiak.
Jak dodała, przekazanie podejrzanego w ramach procedury ENA musi odbyć się na podstawie decyzji sądu, podczas gdy ekstradycja jest decyzją odpowiedniego organu państwa, jak prezydenta czy ministra sprawiedliwości.
Dopytywana, czy w tego typu procesach obowiązują jakieś terminy, w których musi zapaść rozstrzygnięcie, prok. Adamiak stwierdziła, że nie obowiązują w tym wypadku żadne szczególne przepisy obligujące sąd do rozstrzygnięcia sprawy w danym czasie. Takie ograniczenia obowiązują tylko w sytuacji, gdy w postępowaniu ENA zapada decyzja o tymczasowym aresztowaniu.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719164-procedura-ena-ws-romanowskiego-wegry-zareagowaly