„Mam nadzieję, że moja dobra relacja i dotychczasowe rozmowy z Donaldem Trumpem, także te, które przeprowadziłem na przestrzeni ostatnich miesięcy, już po jego ponownym wyborze na urząd prezydenta USA, będą przynosiły Polsce korzyści w naszej polityce” - podkreślał prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Davos. „Wierzę w to, że ta prezydentura, druga kadencja Donalda Trumpa (…) przyniesie cztery lata dobrej polityki dla Polski” - dodał. Prezydent Duda szczegółowo opowiedział również dziennikarzom o zaplanowanych spotkaniach i aktywnościach na Światowym Forum Ekonomicznym.
Udział w Światowym Forum Ekonomicznym w Davos
Prezydent Andrzej Duda udał się na Światowe Forum Ekonomiczne w Davos (WEF), które odbędzie się pod hasłem „Współpraca w inteligentnym wieku”.
Udajemy się do Szwajcarii, już po raz 7., na Światowe Forum Ekonomiczne do Davos, gdzie jak zawsze tym podstawowym pierwiastkiem, o którym się dyskutuje, są kwestie gospodarcze, kwestie biznesowe. To dominuje dyskusję, ale ten szczyt na pewno będzie związany z ważnymi światowymi wydarzeniami politycznymi, które w oczywisty sposób będą promieniowały, już oddziałują nie tylko na europejską, ale i światową gospodarkę. Myślę o tym, co dzisiaj ma miejsce w Stanach Zjednoczonych, o zaprzysiężeniu prezydenta Donalda Trumpa. Wszystkie te dyskusje w Davos będę więc związane
— opowiedział dziennikarzom prezydent Andrzej Duda przed wylotem.
Poinformował, że zaplanowane są spotkania z całym szeregiem osób, które są ważne nie tylko w przestrzeni europejskiej ale i światowej. Podkreślał, że w Davos będą sekretarze generalni NATO i ONZ, politycy, szefowie organizacji. Dodał, że jest zaplanowana obecność szefowej MFW, z którą ma odbyć bilateralne spotkanie i specjalną rozmowę nt. gospodarki oraz bezpieczeństwa.
Ostatni raz rozmawialiśmy w Nowym Jorku we wrześniu, od tego czasu sytuacja się zmieniała. Mamy nowego prezydenta w Stanach Zjednoczonych, więc na pewno ta rozmowa jest dla mnie bardzo ważna
— zaznaczyła głowa państwa.
Prezydent RP zapowiedział, że odbędzie cały szereg spotkań z prezydentami, wspominając także o ważnej kwestii Ukrainy, wyrażając nadzieję, że tradycyjnie weźmie udział w otwarciu Domu Ukraińskiego oraz specjalnym śniadaniu ukraińskim, na którym spotykają się i dyskutują liderzy o wsparciu dla Kijowa w związku z rosyjską agresją.
Tych ważnych wydarzeń w Davos będzie mnóstwo, ale przede wszystkim będą to kuluarowe jak zawsze dyskusje, rozmowy, spotkania z mediami, które na pewno będą zdominowane przez to, co dzieje się w Waszyngtonie
— mówił.
Prezydentura Donalda Trumpa
Prezydent RP podkreślał podczas briefingu prasowego przed wylotem do Davos, że zaprzysiężenie Donalda Trumpa będzie niezwykle ważnym wydarzeniem, „nie tylko dla USA, choć dzisiejsza uroczystość przede wszystkim ma profil wewnątrzamerykański, ale w swoim efekcie dla całego świata, dla światowej gospodarki i bezpieczeństwa”.
Ja patrzę na to wydarzenie z satysfakcją, dużym spokojem. Jak państwo wiecie, w czasach, kiedy wielu bardzo wątpiło w to, czy prezydent Donald Trump na jakiekolwiek szanse na ponowny wybór, w kwietniu zeszłego roku ja z prezydentem Trumpem się spotykałem, po to, by z jednej strony wesprzeć go, ale z drugiej strony także po to, by porozmawiać z nim o najważniejszych tematach, o Ukrainie, współpracy polsko-amerykańskiej
— mówił.
Bardzo dobrze mi się układała współpraca z Donaldem Trumpem w czasie jego pierwszej kadencji. Była to dla mnie w jakimś sensie kontynuacja tej polityki budowania związków miedzy Polską a Stanami Zjednoczonymi, którą rozpocząłem wcześniej, właściwie wraz z rozpoczęciem swojej prezydentury. Ten pierwszy ponad rok mojej prezydentury upłynął przecież pod znakiem jeszcze prezydentury Baracka Obamy, ale to wtedy podejmowaliśmy decyzje na szczycie NATO w Warszawie, gdzie Stany Zjednoczone, wiemy doskonale, jako lider, największe mocarstwo militarne, ma najwięcej do powiedzenia i tam podejmowaliśmy decyzję o obecności wojsk NATO na wschodniej flance, zupełnie przełomową, fundamentalną decyzję. To były efekty skutecznej polityki prowadzonej z prezydentem Barackiem Obamą
— przypominał.
Jak zaznaczył Andrzej Duda, potem nastała prezydentura Trumpa i podpisanie ważnych umów gospodarczych, wymieniając tu dostawy gazu LNG z USA do gazoportu w Świnoujściu, kontrakty militarne na zakup systemu Patriot, myśliwców F-35, a także zwiększenie obecności militarnej USA w Polsce.
Wtedy zostały zniesione dla Polaków wizy, czego od lat domagali się polscy politycy, prezydenci, a co się nie udawało i dopiero skuteczna decyzja prezydenta Donalda Trumpa, który jasno i wyraźnie powiedział administracji, która tutaj reprezentuje Stany Zjednoczone, że wizy muszą być dla Polaków zniesione i w efekcie w ciągu roku w zasadzie była w Stanach Zjednoczonych podjęta już decyzja do dopuszczeniu Polaków do programu Visa Waiver. Do dzisiaj jeździmy bez wiz, niektórzy już o tym zapomnieli, a to jest efekt prezydentury w pierwszej kadencji Donalda Trumpa, za co ja osobiście jestem mu bardzo wdzięczny, bo wiem, że dla wielu Polaków i wielu polskich rodzin ten ruch bezwizowy był bardzo ważny
— kontynuował.
Chronologicznie prezydent RP nawiązał do kadencji Joe Bidena, a także jego dwukrotną wizytę w Polsce i budowanie sojuszu, również w kontekście wsparcia dla Ukrainy.
Dzisiaj możemy śmiało mówić, że naszym priorytetem jeśli chodzi o polską prezydencję w UE, jest właśnie budowanie relacji pomiędzy UE a Stanami Zjednoczonymi (…). Dzisiaj mam nadzieję, kiedy prezydent Donald Trump obejmuje to przewodnictwo w USA, ponownie zostaje prezydentem, że będziemy tę politykę mogli realizować z pożytkiem dla całej Unii Europejskiej, żeby zacieśniać więzi europejsko-amerykańskie, ale także - a może dla mnie przede wszystkim - żeby budować jeszcze lepsze relacje polsko-amerykańskie
— mówił dalej.
Mam nadzieję, że moja dobra relacja i dotychczasowe rozmowy z Donaldem Trumpem, także te, które przeprowadziłem na przestrzeni ostatnich miesięcy, już po jego ponownym wyborze na urząd prezydenta USA, będą przynosiły Polsce korzyści w naszej polityce
— podkreślał.
Wielki dzień dla świata, ale mam nadzieję, że ważny i wielki dla Polski. Wierzę w to, że ta prezydentura, druga kadencja Donalda Trumpa, kiedy przychodzi bardzo doświadczony po swojej pierwszej kadencji, ten człowiek z wielkim doświadczeniem biznesowym, wielkim doświadczeniem też operowania na rynkach finansowych, z zupełnie radykalnym programem dla USA, ale także i dla świata, który zawsze traktował nas przyjaźnie i który - co bardzo chcę podkreślić - rozumie sprawy naszej części Europy znakomicie, mogę powiedzieć z mojego osobistego doświadczenie, przyniesie cztery lata dobrej polityki dla Polski, która będzie umacniała nasze państwo, które będzie w Polsce umacniała więzi ze Stanami Zjednoczonymi i tym samym będzie umacniała i bezpieczeństwo Polski
— mówił prezydent.
Jak podkreślał, Polska jest wiarygodnym partnerem i sojusznikiem.
Możemy się spodziewać dobrej dla Polski polityki i klimatu. Będziemy działali spokojnie, konsekwentnie. Będziemy te relacje umacniali i na pewno będziemy o tym dyskutowali w tych najbliższych dniach w Davos
— dodał.
Prezydent Duda przypomniał, że w Waszyngtonie odbędzie się dzisiaj wielka celebracja.
Dzisiaj więc na pewno całkowicie jest i on i USA, i jego współpracownicy skupieni na tym wydarzeniu. My będziemy się skupiali na tym wydarzeniu w nieco innym tego słowa znaczeniu, patrzyli bardziej przez pryzmat jego skutków i o tym będziemy prowadzili rozmowy polityczno-gospodarcze w Davos, więc mam nadzieję, że to będzie dla Polski bardzo dobry szczyt. Proszę, żebyście państwo obserwowali
— powiedział.
Mam nadzieję, że pod tym znakiem i zbliżającego się spotkania Trójmorza, zbliżającego się także szczytu NATO w Hadze, upłynie te ostatnie niecałe już siedem miesięcy mojej prezydentury. Jak widać, to będzie bardzo dynamiczny czas dla Polski. Z jednej strony prezydencja w UE, z drugiej szczyt Trójmorza, szczyt NATO, prezydentura Donalda Trumpa - przyjaciela Polski. Wierzę w to głęboko, że to będzie dla Polski dobry czas, który dobrze wykorzystam zarówno ja, jak i inni przedstawiciele polskich władz
— mówił Andrzej Duda
Dlaczego Davos a nie Waszyngton?
Dziennikarze pytali prezydenta, czy nie żałuje, że nie ma go Waszyngtonie na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa. Padła bardzo rzeczowa odpowiedź.
Ja wolę robić politykę dla Polski, która polega na rozmowach z liderami, dyskusjach, Polski, która jest dzisiaj na czele UE. Bo ja nie mam wątpliwości co do moich dobrych relacji z prezydentem Donaldem Trumpem i nie muszę stać w tłumie, żeby te dobre relacje pokazywać. One po prostu są
— odparł Andrzej Duda.
Nie sądzę, żeby prezydent Donald Trump miał głowę do tego, żeby z kimkolwiek się spotykać i rozmawiać o polityce. To jest jego dzień, to jest ważne święto dla niego, dla jego rodziny i współpracowników, dla Stanów Zjednoczonych
— dodał.
Moja obecność niczego poza widokiem w kamerach by nie wniosła, Polsce nie przyniosłaby niczego. Znacznie więcej dla Polski jestem w stanie zrobić w Davos rozmawiając także z tym wszystkimi, którzy obawiają się prezydentury Donalda Trumpa, bo jestem przekonany, że ona przyniesie Polsce i może przynieść także Europie przy mądrej polityce wiele pożytku
— mówił dalej.
Myśmy się z panem prezydentem Donaldem Trumpem umawiali na spotkania. Jestem przekonany, że one nastąpią. Ja nawet nie mówię w tej chwili o takich spotkaniach, które nastąpią w tym sensie, że będą spotkaniami międzynarodowymi, ale myślę także, że w czasie przygotowań i do szczytu NATO i tych działań które będą przez nas realizowane przez najbliższe miesiące, tutaj spotkania nastąpią
— kontynuował.
Reporterzy dopytali także o słowa Donalda Tuska, który w przeszłości oskarżał wręcz Trumpa o to, że miałby być rosyjskim agentem.
Krótko mówiąc to wniosek dla wszystkich, że trzeba uważać, co się gada
— skwitował prezydent RP.
Andrzej Duda dodał, że w Davos odbędzie się także jego spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Kiedy była jego ostatnia wizyta w Warszawie (…) mówiliśmy o tym, że kolejny raz spotkamy się za chwilę w Davos i na pewno będzie tam okazja do rozmowy, choćby w związku z otwarciem Domu Ukraińskiego, co jak państwo wiecie, tradycyjnie czynię odkąd Ukraina została przez Rosje napadnięta
— powiedział.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719067-prezydent-druga-kadencja-trumpa-bedzie-dobra-dla-polski