Obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podczas wystąpienia w Choszcznie zwracał uwagę m.in. na to, że jeśli zostanie prezydentem, to będzie reprezentował wyłącznie Polaków i ich interes. „W całym planie mojej prezydentury, jeśli zdecydujecie zaufać się mojej osobie i wybrać mnie na ten najbardziej zaszczytny urząd w państwie polskim, o co Państwa oczywiście proszę, będę reprezentował Państwa interes, moim jedynym szefem będą Polacy, co powtarzam, a Polska moim jedynym zobowiązaniem” - zaznaczył obywatelski kandydat na prezydenta.
Czy my powinniśmy sobie pozwolić na to, aby w takich miejscach, z takim potencjałem, w Rzeczpospolitej z tak ogromnym dziedzictwem, doświadczeniem, w państwie, które ma wiele do zaoferowania całemu światu mówiono nam z Brukseli, jaki jest stan naszej praworządności, jak polski leśnik, który od 100 lat zarządza polskimi lasami ma nimi zarządzać
— mówił Karol Nawrocki do uczestników spotkania w Choszcznie.
Czy my możemy się zgodzić na to, żeby polski rolnik miał nakładane kolejne obowiązki nakładane w ramach Zielonego Ładu, podczas gdy pojawia się nieuczciwa konkurencja? Mnie nie interesuje czy ta nieuczciwa konkurencja jest z zachodu, czy ze wschodu, ja jestem Polakiem i mam obowiązki polskie!
— dodał. Po tych słowach na sali nastąpił wielki aplauz.
„Moim jedynym szefem będą Polacy”
W całym planie mojej prezydentury, jeśli zdecydujecie zaufać się mojej osobie i wybrać mnie na ten najbardziej zaszczytny urząd w państwie polskim, o co Państwa oczywiście proszę, będę reprezentował Państwa interes, moim jedynym szefem będą Polacy, co powtarzam, a Polska moim jedynym zobowiązaniem. To jest rzecz, która powinna przyświecać każdemu kandydatowi na prezydenta RP
— zapewniał obywatelski kandydat na prezydenta.
Co będzie łączyć, co będzie fundamentem całej mojej kampanii wyborczej, ale też prezydentury, gdy okaże się 18 maja, że wygraliśmy. Jedno hasło, w którym zamyka się cały program przyszłego działania – „dobre życie Polaków”
— podkreślił.
Dobre życie Polaków, to prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, który jest gotowy bronić interesu polskiego na arenie międzynarodowej. Upominać się o sprawy polskie, a nie zachwycać swoim językiem. Od tego jest drodzy Państwo prezydent – aby upominać się o sprawy polskie na arenie międzynarodowej. To Polacy wybierają swojego prezydenta, a nie Bruksela, Berlin, ale także swojego prezydenta wybierają Polacy, a nie Kijów!
— zaznaczył Nawrocki. Jego wypowiedź spotkała się z dużym entuzjazmem ze strony uczestników spotkania, nastąpiła burza oklasków.
Jestem zwolennikiem silnej Polski w UE, Polski mówiącej swoim głosem, Polski reagującej na tragedię ekoterroru. Tak, można być zwolennikiem ochrony środowiska, a przeciwnikiem ekoterroru i Zielonego Ładu, który szkodzi polskim rolnikom i leśnikom i wielu innym sektorom życia gospodarczego. Tak, jestem zwolennikiem wsparcia i wspierania Ukrainy w strasznej wojnie z postsowiecką Federacja Rosyjską, dla której również i my jesteśmy wielkim wrogiem, którego najchętniej chcieliby zniszczyć. To jest rzecz oczywista, ale w polityce funkcjonuje mechanizm wzajemności. Nie jestem za tym, aby traktować nas nie jako partnera w trudnej sytuacji, trudnych negocjacjach, ale aby traktować nas wyłącznie jako zasób. Nasz polski rolnik ma prawo czuć się bezpiecznie, kiedy zalewa go nieuczciwa konkurencja ze wschodu, konkurencja, które na nie jest certyfikowana przez UE, a która polskiego rolnika (…) niszczy swoimi rozwiązaniami. W tym nie ma logiki
— powiedział Nawrocki.
My już nie jesteśmy Polską kolonialną sprzed 1989 roku. Nie jesteśmy już Polską kolonialną i musimy wszyscy odrzucić myślenie kolonialne, które każe nam słuchać raz tych, a raz tych. My wiemy, co chcemy z Polską zrobić, jak Polskę rozwijać i w jakim iść kierunku!
— zaznaczył.
tkwl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/718920-nawrocki-to-polacy-wybieraja-prezydenta-a-nie-kijow