Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski został zapytany o jeden ze swoich najnowszych poglądów ujawnionych w kampanii wyborczej dotyczący tego, że teraz jest przeciwnikiem tego, by Ukraińcy niepracujący w Polsce nie otrzymywali świadczenia 800 plus. Jego wypowiedź wywołała burzę zwłaszcza dlatego, że do tej pory pododbne poglądly prezentowali głośno tylko politycy Konfederacji. „Zawsze jest tak, że jak ma się rację, to podnosi się larum. Przeżyłem wiele kampanii i czym jest głośniej to znaczy, że ktoś ma rację. Stąd jak się spodziewam ta nerwowość” - odpowiadał na krytykę Trzaskowski na konferencji prasowej przy przejściu granicznym w Gołdapi.
Wiceszef PO Rafał Trzaskowski nagle wezwał wczoraj rząd, którym kieruje szef PO Donald Tusk, do zmian w programie 800 plus dla Ukraińców. Trzaskowski chce, by to świadczenie dostawali tylko Ukraińcy, którzy w Polsce mieszkają, pracują i płacą podatki. Do tej pory nic nie wskazywało na to, że Trzaskowski ma takie poglądy w tej sprawie.
Konfederyzacja kandydata postępuje w tempie geometrycznym. Jest szansa, że do końca kampanii zapowie wyjście z UE. NB wiceszef PO wzywający rząd szefa PO do czegoś to jest hit. W siedzibie partii na Wiejskiej sobie o tym porozmawiajcie, Chłopaki.
— napisała na platformie X Anna Maria Żukowska, przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy, odnosząc się do zapowiedzi Trzaskowski. O tym, że nagle kandydat KO na prezydenta zaczyna mówić językiem Konfederacji, mówili też politycy tej formacji.
Zawsze jest tak, że jak ma się rację, to podnosi się larum. Przeżyłem wiele kampanii i czym jest głośniej to znaczy, że ktoś ma rację. Stąd jak się spodziewam ta nerwowość
— mówił Rafał Trzaskowski, kandydat KO na prezydenta, odpowiadając na krytykę podczas konferencji prasowej przy przejściu granicznym w Gołdapi.
Mówiłem o tym, że w polityce zagranicznej powinien rządzić zdrowy rozsądek i interes kraju. Dlatego nie ma żadnej wątpliwości, że nadrzędnym interesem kraju jest wspieranie Ukrainy w walce z Putinem. Nie było żadnej wątpliwości w tym, że w momencie, kiedy Ukraina była zaatakowana, to wtedy trzeba było pomagać Ukraińcom i ja to robiłem dzień i noc, robiło to całe społeczeństwo. Bez wysiłku Polek i Polaków nie przyjęlibyśmy tylu Ukraińców, nie pomoglibyśmy im w tym trudnym momencie. Żeby była jasność – oczywiście, że dalej będziemy im pomagać, bo to sprawa nadrzędna
— mówił Trzaskowski.
Jeśli przyglądamy się doświadczeniom Europy Zachodniej – Niemiec, Szwecji, to bardzo często wysyłany był taki sygnał: „Przyjeżdżajcie do nas, bo my się Wami zajmiemy i ta opieka będzie tak duża, że ona wystarczy do tego, aby się utrzymać”. Wiedzieliśmy, jakie wyniknęły z tego problemy po latach funkcjonowania tego wsparcia i tylu latach wojny wielkoskalowej
— dodał wiceszef KO, tym sam nagle zwracając uwagę na problem ze strony imigrantów ekonomicznych, na co wcześniej wskazywał tylko PiS i Konfederacja.
Następnie Trzaskowski wrócił już bezpośrednio do tematu 800 plus dla Ukraińców.
Ci wszyscy, którzy ciężko pracuje, wtedy jest to naturalne, że mogą liczyć na program 800 plus, natomiast ci którzy nie pracują, to niestety jeśli myślimy w sposób racjonalny, to rzeczywiście powinniśmy wprowadzać tego typu ograniczenia dotyczące programu 800 plus. Stąd też mój apel do rządu, uważam, że taki powinien być kierunek
— mówił.
Wiceszef PO kluczył też w kwestii innego tematu - chodzi o wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach 23:00-6:00. Trzaskowski został zapytany, czy projekt w tej sprawie utknął w Radzie Miasta ze względu na kampanię wyborczą. Kandydat KO nie dał na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.
Nigdy nie byłem zwolennikiem wprowadzania tego typu ograniczeń, bo ja nie lubię takich ograniczeń. Natomiast powiedziałem wyraźnie, że wsłucham się w głos mieszkańców, że przede wszystkim przeprowadzimy konsultacje, przeprowadziliśmy je. Mówiłem od samego początku, ze ja się na pewno spieszyć nie będę i nie będę robił tego pod niczyje dyktando, tylko będę robił to spokojnie, przygotuje projekt, radni mają tu też bardzo podzielone stanowisko. Na pewno ni będziemy robili tego na łapu-capu pod czyjąkolwiek presją
— zaznaczył Trzaskowski.
Wyborcy rzeczywiście mogą się pogubić w tym, jakie poglądy ma Rafał Trzaskowski. Obecnie już niemal w każdym tygodniu pojawiają się niespodzianki i kandydat „cudownie” w tegorocznej kampanii wyborczej ujawnia poglądy, o jakie - biorąc pod uwagę jego wieloletnią działalność w polityce - jeszcze niedawno nigdy by go nie podejrzewał.
tkwl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/718916-trzaskowski-tlumaczy-sie-ze-slow-o-zabieraniu-800-ukraincom