„Jestem przekonany, że te wybory wygram. Jestem sobą, jestem prawdziwy, w przeciwieństwie do mojego głównego kontrkandydata nie muszę nikogo udawać, przebierać się, odstawiać różnych szopek. Bardzo mu współczuję, że musi to robić” – mówi nam w pierwszym prasowym wywiadzie Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta i laureat tytułu Człowiek Wolności Tygodnika Sieci.
Jacek i Michał Karnowscy rozmawiają z doktorem Karolem Nawrockim, obywatelskim kandydatem na prezydenta.
Panie Prezesie, decyzją Czytelników i Kapituły został pan prezes Człowiekiem Wolności Tygodnika Sieci za rok 2024. Wśród argumentów, które przedstawiali głosujący w plebiscycie wybijają się dwa. Po pierwsze, Pana dorobek w Instytucie Pamięci Narodowej, nadanie tej instytucji nowego impetu i nieugięta obrona prawdy o polskiej historii oraz polskiej racji stanu. Po drugie, za odwagę stanięcia do wyścigu prezydenckiego w czasie tak trudnym dla wolności, gdy tak dużo bezprawia i prześladowań. Musimy zapytać formalnie: czy przyjmuje Pan to wyróżnienie?
Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta: Tak, z ogromną radością, traktując to jako wielki zaszczyt. Dziękuję czytelnikom tygodnika „Sieci” i Kapitule tytułu Człowiek Wolności Tygodnika Sieci. Wiem jak wybitne osoby są w gronie dotychczasowych laureatów i znalezienie się wśród nich odbieram jako ogromne wyróżnienie. Także z tego względu traktuję ten tytuł także jako zobowiązanie. To poważna nagroda, która zobowiązuje do dalszej walki w obronie wolności, dziś naprawdę poważnie zagrożonej.
Chodzi o nasilające się próby stłamszenia niepokornych wobec władzy mediów? Wprowadzenia cenzury?
Tak, widzimy próby cenzurowania słów i myśli, zdławienia wolności za czym idą próby odebrania nam suwerenności. Wolni Polacy muszą się temu przeciwstawić, wszyscy potrzebujemy odwagi. Ze swojej strony obiecuję, że odwagi i determinacji mi nie zabraknie. Liczę, że przyłączą się do naszej obywatelskiej akcji miliony Polaków. Bo w tych dniach zaczynamy coś więcej niż kampanię wyborczą – tworzymy wielki ruch, który ma obronić Polskę, który ma obronić marzenia Polaków o silnym państwie i dobrym życiu.
Oficjalnie kampania startuje ale pana kandydatura została ogłoszona już 24 listopada. Jak pan ocenia ten pierwszy okres?
Przed nami miesiące pracy i wysiłków, wiele zwrotów akcji, pewnie też momentów trudnych. Na tym etapie podchodzę z pokorą do wszelkich sondaży i prognoz. To nie one zdecydują ale poważna rozmowa z Polakami. Na pewno jednak ten pierwszy etap pozytywnie zaskoczył. Uczestniczę w setkach spotkań we wsiach i miastach w całej Polsce i widzę z jakim entuzjazmem spotyka się moja obywatelska propozycja dla Polski.
Stawka jest ogromna. Albo „domknięcie systemu”, bardzo złego, dysfunkcjonalnego, antywolnościowego, redukującego nas albo powrót na ścieżkę rozwoju, ambicji narodowej, normalności. Zwycięstwo jest możliwe?
Stawka jest ogromna i rozstrzygną się tu nie tylko bieżące sprawy polityczne, gospodarcze, społeczne ale także nasza przyszłość. Mądrzy Polacy wiedzą, że jeśli teraz się pomylimy, popełnimy błędy, to zapłacimy jeszcze większą cenę. Rozumiem zatem stawkę walki, czuję brzemię odpowiedzialności i zapewniam, że dam z siebie wszystko, by nie zawieść pokładanych we mnie przez Polaków nadziei. Jestem przekonany, że te wybory wygram, jestem zdeterminowany by to uczynić. Jestem sobą, jestem prawdziwy, w przeciwieństwie do mojego głównego kontrkandydata nie muszę nikogo udawać, przebierać się, odstawiać różnych szopek.
red/Tygodnik „Sieci”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/718888-nasz-news-karol-nawrocki-czlowiekiem-wolnosci-sieci