„Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd”; „Tu nie ma co wyjaśniać”; „Panie ministrze, proszę przestać kompromitować urząd” - to tylko kilka z wielu komentarzy jakie pojawiły się po poinformowaniu przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego o skierowaniu kolejnego absurdalnego pisma do Państwowej Komisji Wyborczej. Przypomnijmy, że minister już ponad dwa tygodnie zwleka z wypłatą należnej Prawu i Sprawiedliwości subwencji.
Kolejne pismo Domańskiego
Minister finansów Andrzej Domański wciąż kluczy i zwleka z wykonaniem decyzji, do której zobowiązuje go prawo - chodzi o wypłatę PiS-owi środków z subwencji po uchwale PKW w tej sprawie. Domański napisał do PKW twierdząc, że nie rozumie uchwały i domagając się wyjaśnienia jej treści. Szef PKW w odpowiedzi poprosił Domańskiego o podanie podstawy prawnej jego wniosku. Domański potrzebował aż sześciu dni na odpowiedź. PKW, podobnie jak inne organy władzy publicznej, ma konstytucyjny obowiązek wyjaśnienia wątpliwości wydawanych rozstrzygnięć - zaznaczył minister finansów w swoim piśmie do PKW, tym samym zasłaniając się ogólną zasadą działania władz publicznych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Żenująca obstrukcja! Kolejne pismo Domańskiego do PKW. Próbuje wskazywać, na jakiej podstawie PKW ma wyjaśnić mu treść uchwały
„Proszę przestać kompromitować urząd”
Domański z całą pewnością zdaje sobie sprawę, że prawo nie jest po jego stronie w tej sprawie. Musi jednak grać w tę grę, bo tak mu każe premier Donald Tusk. Jego pismo na łopatki rozłożyli politycy i komentatorzy, którzy dla Domańskiego mają jedną radę: minister powinien natychmiast wypłacić pieniądze należne Prawu i Sprawiedliwości.
Minister Finansów Andrzej Domański: „PKW ma konstytucyjny obowiązek wyjaśnienia wątpliwości wydawanych rozstrzygnięcia.” Tak mi przykro. W Konstytucji nie ma PKW
— zauważyła szefowa KRS.
Domański znów gra na czas. Aż dziwne, że do tej pory nie pozyskał „opinii niezależnych prawników” w sprawie dotacji dla PiS. Zaniechanie decyzji to też decyzja. Tym razem bardzo niebezpieczna dla podstaw demokracji, czyli funkcjonowania legalnej opozycji
— napisał b. marszałek Senatu.
Teraz władza na każde niekorzystne decyzje będzie produkować pisma z narracją typu „ale jak to, ja nie rozumiem, wytłumacz mi kolejny raz”? W uchwale PKW nie ma „oczywistej sprzeczności”, więc proszę nie wprowadzać ludzi w błąd i grać fair play.
Jeśli tak Pan marzy o pobycie w zakładzie karnym, można prościej i z mniejszą szkodą dla Polski - łom, kominiarka, włam po paczkę cukierków do osiedlowego sklepiku
— napisał Oskar Szafarowicz.
Problem w tym; że PKW nie jest organem konstytucyjnym, więc już choćby dlatego nie ma „konstytucyjnego obowiązku”. I powołanie się na preambułę czyli wstęp do Konstytucji tego nie zmienia.
Sąd Najwyższy uwzględnił skargę Komitetu Wyborczego PiS i uchylił decyzję PKW o odrzuceniu jego sprawozdania finansowego. PKW następnie wykonała tylko wyrok sądu j/w i nakazała wypłatę pieniędzy. Tu nie ma co wyjaśniać. Jasnym jest, że jest Pan przestępcą.
Dzisiaj PiS, jutro Polakom nie zwróci pieniędzy z nadpłaconego podatku… witaj komuno!
Pismo Ministra Finansów do PKW jest tak przezabawne, że aż postanowiłem je skomentować. Jak wynika z jego treści w okresie demokracji walczącej zasadę praworządności należy rozumieć tak, że Minister Finansów może działać bez podstawy prawnej oraz oczekiwać tego samego od PKW :)
PKW nie ma konstytucyjnego obowiązku nadrabiania za pana ministra umiejętności czytania ustaw ze zrozumieniem. Za to pan minister ma ustawowy obowiązek przelania hajsu, skoro PKW tak zadecydowała.
Długi wpis na temat działań ministra finansów zamieścił konstytucjonalista Oskar Kida.
Po pierwsze dlatego, że nawet gdyby przyjąć, że MF może złożyć wniosek o wyjaśnienie mu wątpliwości dotyczących uchwały PKW, to wyjaśnień tych dokonuje właśnie przewodniczący, a nie cała komisja, jakby chciał minister. Po drugie, pan przewodniczący już te wątpliwości rozwiał, przekazując MF pismo, w którym jasno i wyraźnie poinformował, że odpadła przesłanka blokowania partii zwrotu z dotacji i brakuje przelewu na 10,8 mln. złotych, a pan minister sam teraz przyznaje, że zgodnie z Kodeksem jest tym stanowiskiem związany.
Panie ministrze, proszę przestać kompromitować urząd i zrealizować ciążące na panu obowiązki
— podkreślił Kida na koniec swojego obszernego wpisu.
Domańskiemu przypomniano jego niedawno wypowiedź, gdy jeszcze przed decyzją PKW podkreślał, że „minister finansów realizuje uchwały PKW”.
Tutaj nie ma żadnej uznaniowości po mojej stronie. (…) Ja uchwały PKW realizuję
— tłumaczył Domański w Polsat NEWS.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/718637-domanski-listy-pisze-internauci-bezlitosni-komentarze