„Zaufany patowładzy ‘Newsweek’ ujawnia, że przed świętami Adam Bodnara dostał od Donalda Tuska ultimatum – albo będą aresztowania opozycji i właściwe wyroki, albo zajmie się tym Giertych. Choć z zasady nie czytam „Newsweeka”, to traktując rzecz zupełnie poważnie, muszę pierwszy raz ich informację docenić. To wiele wyjaśnia” - napisał na platformie X Zbigniew Ziobro, poseł PiS.
„Newsweek” informował niedawno, że Donald Tusk „wściekł się” na Adama Bodnara w związku ze zbyt wolnym tempem rozliczania poprzedników politycznych. Miał mu zagrozić przed świętami, że jeśli sytuacja się nie zmieni, to wiceministrem w jego resorcie zostanie Roman Giertych, który go „zmotywuje”. Chociaż Bodnar zarzeka się, iż taka rozmowa z Tuskiem nie miała miejsca, to faktycznie już dzień po artykule „Newsweeka” neo-Prokuratura Krajowa zaprezentowała raport z audytu dotyczącego postępowań w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy. Na tej podstawie „bodnarowcy” zamierzają wszczynać postępowania dyscyplinarne wobec prokuratorów, a jak zapowiada Bodnar, możliwe są też postępowania karne.
Ziobro: Ku uciesze Tuska wracają czasy zaufanego sędziego na telefon
Ponadto - o czym alarmowała wczoraj przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka - w Sądzie Okręgowym w Warszawie planowane jest bezprawne pozbawianie prawa do orzekania przez sędziów wyłonionych w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po 2017 roku.
Nie przypadkiem teraz Adam Bodnar „czyści” z niezależnych sędziów wydział karny SO w Warszawie, przecież tam trafiają polityczne sprawy. A teraz wiemy dlaczego – muszą trafić tylko do tych sędziów, do których „powinny”! I tak czasy zaufanego sędziego na telefon z Gdańska, ku uciesze Tuska, wracają… No bo co to za „demokracja walcząca”, w której władza z góry nie zna wyroków, jakie w ważnych dla niej sprawach zapadną!
— zaznaczył Zbigniew Ziobro.
tkwl/X
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/718582-zaskakujacy-wpis-ziobry-docenil-informacje-newsweeka