Odbudowa Pałacu Saskiego w Warszawie napotyka na kolejne problemy. Ratusz stolicy zaznaczył, że inwestycja odbudowy jednego z symboli państwowości polskiej negatywnie wpłynąć może na środowisko Ogrodu Saskiego. „Po co Pałac Saski, skoro w Berlinie odbudowali Pałac Hohenzollernów?” - pyta z przekąsem na X europoseł PiS Tobiasz Bocheński.
Ratusz warszawski zdecydował o odwołaniu się do jednej z najważniejszych decyzji, które mają umożliwić realizację projektu odbudowy dawnej siedziby królów polskich w centrum stolicy, a także przylegających do niej Pałacu Brühla i kamienic przy ulicy Królewskiej. Urzędnicy planowania miejskiego najwidoczniej za nic mają dziedzictwo historyczne Warszawy, ponieważ za argument, który ma storpedować całe przedsięwzięcie, posłużyła… rzekoma troska o środowisko naturalne Ogrodu Saskiego.
Trzeba przyznać, że to bardzo wymowne, bo gdy podejmowana jest w Polsce jakaś poważna inicjatywa, to zostaje ona storpedowana argumentami o rzekomych szkodach dla środowiska naturalnego.
Zaskarżoną przez warszawski ratusz decyzję wydała 5 grudnia ubiegłego roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie.
„Podobno to kolejny przykład pisowskiej megalomanii”
Sprawa wzbudziła oburzenie polityków PiS, którzy zauważyli, że stołeczny ratusz na czele którego stoi Rafał Trzaskowski ima się najbardziej kuriozalnych wymówek, by nie podjąć na serio inicjatywy odbudowy wielkiego dziedzictwa narodowego w postaci Pałacu Saskiego.
No i pyk. Rafał @trzaskowski_ z ekipą z ratusza blokuje odbudowę Pałacu Saskiego. Według nich Pałac Saski nie może być odbudowany, bo to zaszkodzi Ogrodowi Saskiemu 🤦
— napisał na X Sebastian Kaleta.
Europoseł Tobiasz Bocheński nawiązywał do słynnych słów Rafała Trzaskowskiego o tym, że wielkie lotnisko jest w Polsce niepotrzebne, gdyż istnieje lotnisko w Berlinie.
Po co Pałac Saski, skoro w Berlinie odbudowali Pałac Hohenzollernów? W 2007 r. Bundestag podjął decyzję o odbudowie Zamku Berlińskiego, który został rozebrany w czasach NRD, jako symbol “pruskiego militaryzmu”. W 2020 r. zakończono rekonstrukcję. Koszt odbudowy wyniósł 590 mln. €. Urzędnicy Trzaskowskiego piętrzą problemy by Pałac Saski nie został odbudowany. Podobno to kolejny przykład pisowskiej megalomanii. Symptomatyczne
— stwierdził Tobiasz Bocheński.
Najwidoczniej ratusz Rafała Trzaskowskiego woli wykładać grube miliony na postmodernistyczne pudełko Muzeum Sztuki Nowoczesnej na pl. Defilad, niż zadbać o odbudowę zniszczonego przez Niemców dziedzictwa narodowego.
CZYTAJ TEŻ:
maz/”Gazeta Wyborcza”/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/718540-ratusz-stolicy-utrudnia-odbudowe-palacu-saskiego-no-i-pyk