Obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podczas spotkania z mieszkańcami Buska-Zdroju został zapytany o to, czy jako prezydent rozwiązałby obecny parlament, jeśli „nadal będą łamane prawa i konstytucja w tym kraju”. Odpowiedź kandydata była jasna.
Jeśli pan zostanie prezydentem, w co głęboko wierzę, czy nie zawaha się pan, jeśli nadal będą łamane prawa i konstytucja w tym kraju, rozwiązać ten obecny parlament?
— zapytał jeden z uczestników spotkania.
Ta ręka nie zawahała się podpisywać decyzję o usuwaniu projektów sowieckiej propagandy w Polsce, za co jestem ścigany przez Władimira Putina i grozi mi 5 lat łagrów. Jeśli coś jest złe dla Polski, nie jest zgodne z interesem Polski i Polaków, ja się w takich sytuacjach nie waham
— odpowiedział Karol Nawrocki.
Oczywiście odpowiedź obywatelskiego kandydata na prezydenta należy traktować bardziej jako publicystyczną - formalnie prezydent może skrócić kadencję Sejmu tylko w dwóch jasno określonych w konstytucji wypadkach. Pierwszym - wówczas musi to zrobić - jest nieudzielenie rządowi wotum zaufania w tzw. „trzecim kroku” powoływania rządu. Drugim natomiast - wówczas prezydent może skrócić kadencję Sejmowi, albo się na to nie zdecydować - jest nieprzedstawienie prezydentowi ustawy budżetowej do podpisu w ciągu 4 miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi jej projektu.
tkwl/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/718368-czy-nawrocki-rozwiazalby-parlament-jasna-odpowiedz