„Polska służba zdrowia dzisiaj jest w ciągłym kryzysie, wciąż nie ma tej czarodziejskiej różdżki. Państwo polskie nie ma centrum obsługi pacjenta, więc jak ma nie być kolejek. Przyszły prezydent obejmie szczególną ochroną polską służbę zdrowia. Obiecuję, że jak zostanę prezydentem, to skrócę kolejki do lekarzy poprzez stworzenie centrum obsługi pacjenta” - powiedział Karol Nawrocki, kandydat obywatelski na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, podczas spotkania z mieszkańcami w Busku-Zdroju.
Jak mówił Karol Nawrocki, „zdaję sobie sprawę z tego, że Polska to jest wielka sprawa i dlatego dziś tutaj jesteśmy, bo chcemy naszą wspaniałą ojczyznę wziąć wspólnie odpowiedzialność w nadchodzących wyborach prezydenckich”.
„To wyraz wielkiej odpowiedzialności”
Karol Nawrocki opowiedział, że spotkał z panią Anię – pielęgniarkę.
Chce być prezydentem pani Ani, chcę być prezydentem każdego z was, kto przyszedł na to spotkanie. Jestem kandydatem obywatelskim i moją jedyną partią jest Polska. Ale chce też powiedzieć, że jestem dumny i pełen uznania, że partia Prawo i Sprawiedliwość zdecydowała się mnie wspierać. Jest to wyraz wielkiej odpowiedzialności za Polskę
— mówił kandydat obywatelski na prezydenta.
Jak zaznaczył, „wszyscy musimy wziąć odpowiedzialność za Rzeczpospolitą Polską i zwyciężyć 18 maja dla Polski i o to was proszę”.
Nie ma Polski „A” i polski „B”
— wskazał.
„Przerażający stan finansów publicznych”
Karol Nawrocki ocenił, że „stan finansów publicznych państwa polskiego jest przerażający”.
W ciągu dwóch lat działania tego rządu zadłużymy się bardziej niż w ciągu ośmiu lat deficytu rządów Zjednoczonej Prawicy. Budżet państwa polskiego jest zaprogramowany na najbliższe 8 miesięcy, ponieważ są wybory prezydenckie. Jestem tu po to, żeby ten system się nie domknął, bo on jest zły dla Polski. Te problemy finansowe znacie doskonale
— powiedział kandydat obywatelski na prezydenta.
Mówił też o obniżeniu VAT-u na żywność z 5 do 0 procent.
Będę wychodził z takimi inicjatywami, gdy zostanę prezydentem Polski. Ale prezydent musi też myśleć o tym, co za dekadę czy dwie. Dzisiaj każdy, kto poważnie podchodzi do polityki, musi myśleć o Polsce roku 2030, ale też roku 2100
— zaznaczył.
„Służba zdrowia jest w ciągłym kryzysie”
Karol Nawrocki zwrócił też uwagę na fakt, że „polska służba zdrowia jest naprawdę zagadnieniem dla naszej przyszłości”.
Polska służba zdrowia dzisiaj jest w ciągłym kryzysie, wciąż nie ma tej czarodziejskiej różdżki. Państwo polskie nie ma centrum obsługi pacjenta, więc jak ma nie być kolejek. Przyszły prezydent obejmie szczególną ochroną polską służbę zdrowia. Obiecuję, że jak zostanę prezydentem, to skrócę kolejki do lekarzy poprzez stworzenie centrum obsługi pacjenta
— podkreślił kandydat obywatelski na prezydenta.
Karol Nawrocki odpowiedział też na pytanie, jak zamierza naprawić nasze stosunki z prezydentem elektem USA Donaldem Trumpem.
Premier państwa polskiego, który czyni insynuacje w stosunku do naszego największego sojusznika, to jest zagrożenie dla polskiego bezpieczeństwa. Stawiając na sojusze, zawsze patrzymy w stronę Stanów Zjednoczonych i NATO, a pan premier postawił te relacje ze Stanami Zjednoczonymi w bardzo trudnym miejscu i chwała Bogu, że mamy prezydenta Andrzeja Dudę, który zrobił tak wiele. […] Wydaje mi się, że jestem naturalnym partnerem jako przyszły prezydent dla Donalda Trumpa
— mówił kandydat obywatelski na prezydenta.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/718356-karol-nawrocki-w-busku-zdroju-skroce-kolejki-do-lekarzy