„Pielgrzymka kibiców, która była siedemnastą taką pielgrzymką, jest pięknym wydarzeniem łączącym kibiców z całej Polski, którzy często są między sobą zwaśnieni, a za sprawą księdza Jarosława Wąsowicza, za sprawą tego duchowego czaru Jasnej Góry, ci kibice w liczbie około trzech tysięcy, a na tym spotkaniu około półtora tysiąca, łączą się ze sobą w myśleniu o Polsce, w myśleniu o Panu Bogu, także o swojej duchowości i to bardzo cenię” - powiedział Karol Nawrocki.
Jak co roku kilka tysięcy kibiców z całej polski przybyło na Jasną Górę z własnymi intencjami - za jedność Polski, jej rozwój, za naszych bohaterów narodowych, za cierpiących i chorych oraz za środowiska patriotyczne. Tegoroczna pielgrzymka odbyła się pod hasłem „Dla Ciebie Nasz Trud Ukochana Ojczyzno”.
Udział w niej wziął obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki.
Moją partią jest Polska i dlatego tak bardzo was potrzebuję. Ale skoro jestem prezesem IPN i jeszcze nim pozostanę, to pozwólcie, że powiem kilka słów o samej istocie polityki pamięci i polityki historycznej. To jest rzecz, która jest bardzo istotna dla naszej narodowej tożsamości, dla naszej wspólnoty, dla naszej przeszłości, ale i przyszłości
— mówił podczas wydarzenia.
Atak na pielgrzymkę
Pielgrzymka została zaatakowaną przez lewicową stronę polskiej sceny politycznej.
„Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę” - takie nacjonalistyczne hasła słychać było podczas spotkania Karola Nawrockiego z kibicami podczas ich 17. pielgrzymki na Jasną Górą
— grzmiał portal Onet.pl.
Podobne ataki pojawiały się także w innych podobnych ideologicznie mediach.
Reakcja Nawrockiego
Do sprawy odniósł się Karol Nawrocki podczas konferencji prasowej.
Dla usystematyzowania tej dyskusji warto powiedzieć, że to spotkanie ze mną nie odbywało się oczywiście w kościele, więc warto, żebyście państwo to wiedzieli, tylko w sali ojca Augustyna Kordeckiego. Było to spotkanie, na którym nie byłem po raz pierwszy. Pielgrzymka kibiców, która była siedemnastą taką pielgrzymką, jest pięknym wydarzeniem łączącym kibiców z całej Polski, którzy często są między sobą zwaśnieni, a za sprawą księdza Jarosława Wąsowicza, za sprawą tego duchowego czaru Jasnej Góry, ci kibice w liczbie około trzech tysięcy, a na tym spotkaniu około półtora tysiąca, łączą się ze sobą w myśleniu o Polsce, w myśleniu o Panu Bogu, także o swojej duchowości i to bardzo cenię
— mówił.
Jeszcze raz podkreślam, nie odbywało się to w samym kościele, tylko w konkretnej, w konkretnej sali. Ja byłem na tych pielgrzymkach jako szeregowy pracownik Instytutu Pamięci Narodowej, jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej, wczoraj jako obywatelski kandydat na urząd prezydenta RP i będę na tej pielgrzymce także jako prezydent RP, bo to jest bardzo ważne miejsce w Polsce i ważne spotkanie z kibicami, którym opowiadał o polskiej historii, o Polsce, o polskiej przeszłości i polskiej przyszłości. A kibice oczywiście podejmują w czasie takich spotkań różne wyzwania, biorą na swoje sztandary różne hasła, Bardzo cenię kibicowski i stadionowy zmysł do tego, aby podejmować wiele tematów w sposób bardzo autonomiczny
— kontynuował.
Następnie zwrócił się on do dziennikarki TVN24, która zadała to pytanie.
Pani redaktor, drodzy państwo, część z państwa i część polityków, część ludzi, którzy funkcjonują w opinii publicznej i w życiu politycznym, chcecie już dzisiaj cenzurować X. Chcecie zamykać telewizje komercyjne i jeszcze zachciało się wam cenzurować hasła na stadionach. To za dużo! Kibice są także obywatelami Rzeczypospolitej Polskiej. Spotkałem się z nimi i będę się z nimi spotykał
— zapewnił.
CZYTAJ TAKŻE:
as/X/Onet.pl/Wp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/718339-nawrocki-staje-w-obronie-kibicow-to-za-duzo