Mecenas Bartosz Lewandowski skomentował w mediach społecznościowych decyzję polskiego rządu o zapewnieniu bezpieczeństwa premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu, który ma przybyć na uroczystości 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz, a który jest ścigany wyrokiem Międzynarodowego Trybunału Karnego. „Adam Bodnar niedawno osobiście chwalił się wizytą w Międzynarodowym Trybunale Karnym i zawartym z Trybunałem porozumieniem. Podkreślał także jak ważne są zobowiązania międzynarodowe i respektowanie orzeczeń MTK” - napisał na X Bartosz Lewandowski.
Polski rząd zadeklarował, że zapewni „wolny i bezpieczny udział najwyższym przedstawicielom Izraela w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau” mimo, że premier Izraela ścigany jest wyrokiem Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Dla mnie osobiście jest ważne, byśmy byli precyzyjni. Sprawa jest delikatna. Mamy z jednej strony werdykt Międzynarodowego Trybunału, a z drugiej strony jest dla mnie oczywiste od samego początku, że premier Izraela, czy prezydent Izraela, czy inny przedstawiciel państwa Izrael powinien mieć pełne prawo i poczucie bezpieczeństwa, jeśli wizytuje obóz koncentracyjny Auschwitz, szczególnie w rocznicę. Dlatego prosiłem zarówno ministra sprawiedliwości, jak i ministra spraw zagranicznych, aby przygotowali uchwałę i kilka dni nad nią pracowali
— mówił premier Donald Tusk.
Szef polskiego rządu wykorzystał rozmowę z dziennikarzami do tego, by zaatakować prezydenta Andrzej Dudę, który zwrócił się do rządu o zapewnienie możliwości udziału w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz premiera Izraela Benjamina Netanjahu.
Pan prezydent chyba był świadomy, że rząd przewidywał takie kroki i wystarczyło przekonać się w bezpośrednim kontakcie
— powiedział.
Zarzucił też prezydentowi, że przez niego ta sprawa nabiera charakteru demonstracji politycznej.
Czasami mam wrażenie 10 lat prezydentury i wszystko jak krew w piach
— dodał.
Lewandowski punktuje „fikołki” rządu
Do „fikołków”, które rząd Donalda Tuska zalicza w kontekście izraelskiego premiera odniósł się w mediach społecznościowych mecenas Bartosz Lewandowski.
To jest naprawdę dobre 🙂 „Rząd Rzeczypospolitej Polskiej oświadcza, że zapewni wolny i bezpieczni dostęp, i udział w tych obchodach najwyższym przedstawicielom państwa Izrael” - zadeklarował premier @donaldtusk lekceważąc tym samym orzeczenie Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze o aresztowaniu premiera @netanyahu. Pan premier wskazał, że skonsultował treść uchwały i samą decyzję w tej sprawie z Ministrem Sprawiedliwości @Adbodnar
— napisał na X Bartosz Lewandowski.
Ten sam @Adbodnar niedawno osobiście chwalił się wizytą w Międzynarodowym Trybunale Karnym i zawartym z Trybunałem porozumieniem. Podkreślał także jak ważne są zobowiązania międzynarodowe i respektowanie orzeczeń MTK. Dokładnie 37 dni temu @MS_GOV_PL chwaliło się szacunkiem do orzeczeń MTK
— dodał prawnik.
Przytoczył też słowa wiceszefowej resortu sprawiedliwości Marii Ejchart.
Oddajmy głos pani wiceminister @MariaEjchart: „Chcemy, aby zawarcie umowy wskazywało, że Polska wypełnia swoje zobowiązania międzynarodowe, zwłaszcza w obszarze ścigania i karania zbrodni międzynarodowych. Niech będzie też dowodem trwałego wsparcia udzielanego Trybunałowi (…). Jednym z kluczowych elementów polskiej polityki zagranicznej jest udział w budowaniu stabilnego i bezpiecznego świata, w którym stosunki międzynarodowe oparte są na prawie, a nie na sile”. Cudo.❗️
— ocenił Lewandowski.
Arbitralne podejście do trybunałów
Do kontrowersyjnej sytuacji związanej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu odniósł się także w Polsat News poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Podkreślał on, że w przeciwieństwie do nieobowiązujących Polskę wyroków TSUE, gabinet Donalda Tuska zamierza bagatelizować orzeczenia MTK, do respektowania których Polska się zobowiązała.
Przez lata Tusk i Bodnar mówili, że jak TSUE coś orzeknie, mimo tego, że nie ma do tego kompetencji w traktatach, to jest świętość i trzeba to stosować. Nawet w tym tygodniu Adam Bodnar wręcz na kolanach pojechał do Luksemburga błagać: „Pozwólcie mi pomijać polską konstytucję, bo nie mam podstaw prawnych, a szukam ich od roku, pomóżcie!”. Następnego dnia wraca do Polski i mówi: „MTK? Co to za trybunał? Nie musimy go słuchać”. Ta ekipa się kompromituje
— mówił.
Polska powinna szukać rozwiązań, by być zwolniona z tego zobowiązania, które jest. MTK może takie orzeczenie wydać i Polska się zobowiązała, że będzie je wykonywać. Rząd Tuska mówi, że nie wykona, a TSUE i ETPCz nie ma kompetencji, a oni biegną i chcą wykonywać coś, czego Polska nie ma obowiązku wykonywać. To jest kompromitacja tej władzy na wielu poziomach
— podkreślił Sebastian Kaleta.
CZYTAJ TEŻ:
maz/wPolityce.pl/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/718139-obluda-rzadu-ws-mtk-i-netanjahu-mec-lewandowski-punktuje