Marcin Kierwiński uciekał przed reporterem Telewizji wPolsce24, który zadawał trudne pytania na temat losu osób dotkniętych kataklizmem powodzi. Na koniec polityk bez słowa zamknął naszemu dziennikarzowi drzwi przed samym nosem.
Chociaż mijają już kolejne miesiące od czasów powodzi, która uderzyła przede wszystkim w południowo-zachodnią Polskę, to wielu ludzi wciąż nie otrzymało obiecanych przez rząd pieniędzy na odbudowę swoich domów.
Ucieczka Kierwińśkiego
Reporter Telewizji wPolsce24 próbował dowiedzieć się od odpowiedzialnego za te kwestie ministra Marcina Kierwińskiego, co dzieje się z pomocą dla powodzian, ale ten po prostu uciekł przed mediami.
Dzień dobry panie ministrze, czy pan odniesie się do konkretnych przypadków problemów powodzian. Nasi reporterzy są na miejscu, starsza pani w Nowym Świętowie miała dom zalany na prawie dwa metry, do generalnego remontu, ocena szkód wykazała tylko 17,5 procent. Panie ministrze? Lądek-Zdrój, pani Małgorzata nie otrzymała ani złotówki, jej mama, która zmarła na początku grudnia była właścicielką mieszkania, usłyszała, że nie dostanie środków z obiecanej pomocy, bo właścicielka nie żyje. Panie ministrze, to są konkretne przykłady
— pytał dziennikarz, który nie uzyskał żadnej odpowiedzi od ministra. Na koniec jeszcze polityk zatrzasnął mu drzwi przed nosem.
Krytyka Kierwińskiego
Pełnomocnik rządu Tuska ds. powodzi Marcin Kierwiński od dawna znajduje się w ogniu krytyki z uwagi na powolne tempo pomocy dla powodzian.
Powodzianie wielokrotnie skarżyli się na bezczynność polityka oraz administracji rządowej w terenie.
ZOBACZ NAGRANIE
CZYTAJ TAKŻE:
as/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/718119-kierwinski-ucieka-przed-reporterem-telewizji-wpolsce24