Polscy przedsiębiorcy z Filipin ostrzegali w sierpniu Ministerstwo Spraw Zagranicznych, że za umawianie spotkań w sprawie wiz oczekiwane są łapówki. Sprawę ujawnił największy filipiński program interwencyjny.
Nad sprawą pochyla się Wirtualna Polska.
Mamy zagwarantowaną pracę w Polsce, ale wyjazd marzeń nie może się spełnić. Od 8 miesięcy czekamy na termin spotkania w sprawie wizy w polskiej ambasadzie w Manili. Te terminy spotkań są blokowane dla zwykłych ludzi i sprzedawane poprzez oferty w internecie
— relacjonuje grupa kilkunastu Filipińczyków w bardzo popularnym w tym kraju programie interwencyjnym telewizji UNTV.
W programie obecny był policjant, który mocno atakował polską placówkę.
Ile macie płacić? 30 tys. peso? Skandal. A normalna opłata za spotkanie w polskiej ambasadzie wynosi 500 peso? To sprawa dla prokuratury! Oszustwo! Zajmiemy się tym
— mówił.
Jak zwraca uwagę WP.pl w programie wielokrotnie padały skargi na korupcyjny system, który miał zostać stworzony przez polskich urzędników oraz firmę BLS International mającej organizować spotkania wizowe.
Szokujące doniesienia
Więcej o sprawie powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską polski przedsiębiorca mieszkający na Filipinach.
Od miesięcy nie ma innego sposobu na uzyskanie polskiej wizy dla pracownika z Filipin niż kupienie za łapówkę terminu spotkania z urzędnikami. Ostrzegłem nasz konsulat, że terminy są sprzedawane poprzez internetowe oferty
— wskazał.
Filipiny to świetny rynek taniej siły roboczej. Ludzie są solidni i pracowici. Pod względem obsługi wizowej jest najgorzej ze wszystkich znanych mi miejsc na świecie
— mówił inny z przedsiębiorców.
Odpowiedź resortu
Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiedziało portalowi, że „urzędnicy dyplomacji borykają się z ponadstandardowym zainteresowaniem uzyskaniem wiz przez obywateli Filipin”.
Z uwagi na duży popyt a małą podaż miejsc, dostępne miejsca są rezerwowane w kilka minut od momentu ich udostępnienia
— tłumaczono.
WP.pl zapytało resort o to w jaki sposób reaguje na skargi dotyczące procedur wizowych.
Placówka otrzymuje sporadycznie wiadomości mailowe (głównie od osób, które padły ofiarą oszustwa) z informacjami na temat ofert sprzedaży miejsc na spotkanie w celu złożenia wniosku o wydanie wizy. Wspomniane oferty pojawiają się w Internecie, głównie na platformach mediów społecznościowych. Jest to działalność typu „scam”, gdyż osoby lub firmy oferujące takie usługi nie mają możliwości wcześniejszej rejestracji spotkania wizowego w systemie rezerwacyjnym BLS. W rzeczywistości osoby te oferują usługę rejestracji na spotkanie wizowe na rzecz innych osób; próby takiej rejestracji mogą dokonać jedynie w momencie, kiedy w systemie firmy outsourcingowej BLS zostaną udostępnione miejsca na kolejny miesiąc. Osoby te nie dają żadnej gwarancji uzyskania spotkania na złożenie wizy
— napisano.
Placówka nie odnotowała i nie odnotowuje nieprawidłowości w świadczeniu usług na obsługę wniosków wizowych, w tym dotyczących systemu rejestracji wizyt. Na bieżąco monitoruje sytuację, a także jest w stałym kontakcie z usługodawcą. Dodatkowo BLS (obecny usługodawca) na bieżąco sprawdza zapisy w systemie rejestracji pod kontem kompletności danych aplikantów. (…) Należy podkreślić, że zarówno urząd konsularny w Manili jak i punkt przyjmowania wniosków wizowych poddane zostały szczegółowej kontroli przez misję ewaluacyjną Scheval, która odbyła się pod koniec marca 2024 r., podczas której nie stwierdzano zaniedbań w zakresie procesu wizowego
— przekonywano.
CZYTAJ TAKŻE:
as/WP.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/717745-filipinskie-media-alarmuja-o-aferze-wizowej-co-na-to-msz