Europoseł KO Michał Szczerba zapewnił w Radiu Zet, że przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przybędzie wraz ze wszystkimi unijnymi komisarzami do Polski, jeśli tylko powoli jej na to stan zdrowia. Ujawnił też, że w drugiej połowie stycznia premier Donald Tusk wygłosi w Parlamencie Europejskim przemówienie, choć tradycyjnego szczytu UE w państwie, które objęło prezydencję ma nie być. Szczerba tłumaczył ten fakt tym, że… spowodowałoby to utrudnienia komunikacyjne dla mieszkańców stolicy.
Michał Szczerba zdradził w Radiu Zet, że już 9 stycznia wysocy przedstawiciele Komisji Europejskiej przybędą do Polski, jak do kraju, który objął prezydencję w UE.
To będzie spotkanie kolegium komisarzy, czyli pełnego składu Komisji Europejskiej z polskim rządem, w celu zaplanowania w detalach polskiej prezydencji w różnych obszarach
— wyjaśniał.
Z kolei 21 stycznia Donald Tusk będzie gościem Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, które sformułuje cele polskiej prezydencji. To dwa ważne wydarzenia w styczniu
— dodał.
Problemy komunikacyjne?
Europoseł KO odpowiadał tez na pytania dotyczące tego, że rząd polski powziął decyzję o braku organizacji - tradycyjnego dla państw sprawujących prezydencję w UE - szczytu. Jako główne uzasadnienie podał… problemy komunikacyjne mieszkańców Warszawy.
Mówię to jako europoseł z Warszawy. Organizacja tego szczytu w Warszawie, zamiast w Brukseli, która jest przygotowana na tego typu wydarzenia, to jest zatrzymanie miasta na tydzień
— oświadczył.
Prowadzący program „7. Dzień Tygodnia” Andrzej Stankiewicz dopytywał Szczerbę, dlaczego nie przeszkadzało mu organizowanie szczytu NATO w Warszawie w 2016 r. czy wizyta prezydenta USA Donalda Trumpa. Europoseł KO tłumaczył, że „dało się to zrobić”, jednak znał opinie i nastroje mieszkańców stolicy na te kwestie.
Szczerba zapewniał wyraźnie zaskoczonego Stankiewicza, że właśnie ta intencja przyświecała podjętej decyzji.
Dla prezydenta Warszawy i Warszawiaków na pewno
— zaznaczył.
„Totalna niemoc”
Do wiadomości ujawnionych przez europosła Michała Szczerbę odniosła się w mediach społecznościowych Beata Kempa, doradca prezydenta Andrzeja Dudy. Zasugerowała, że jeśli „warszafka” nie udźwignie ciężaru organizacji szczytu, to może Kraków by sobie z tym poradził.
>@MichalSzczerba dał głos i twarz totalnej niemocy Koalicji 13 grudnia. Jeżeli „warszafka „nie udźwignie Szczytu to może Kraków? Tam mieszkańcy modelowo udźwignęli Światowe Dni Młodzieży w 2016r.- wtedy przybyło ponad 2 mln młodych ludzi
— napisała na X Beata Kempa.
CZYTAJ TEŻ:
maz/Onet/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/717728-szefowa-ke-przyjedzie-do-polski-jest-deklaracja-szczerby