”Jest teraz pytanie, jak Donald Tusk wytrwa w tym łamaniu wizerunku” - powiedział w „Salonie Dziennikarskim” na antenie Telewizji wPolsce24 Józef Orzeł. Odniósł się on tym samym do uchwały PKW ws. subwencji dla PiS.
Gośćmi Jacka Karnowskiego, oprócz Józefa Orła, byli: Agnieszka Romaszewska, Tadeusz Płużański oraz Piotr Semka. W pierwszej części „Salonu Dziennikarskiego” rozmawiano na temat uchwały PKW ws. sprawozdania PiS.
Rozmaite motywacje
Tadeusz Płużański stwierdził, że dwóch członków PKW wskazanych przez KO, którzy wstrzymali się od głosu, musieli mieć „sygnał z góry”.
Myślę, że to wszystko jest ustawione, zaplanowane szczegółowo. Tusk kombinuje, bo pewnie waży rożne racje między zachowaniem prawnym a bezprawnym. To nie jest zapewne dla niego sytuacja oczywista. Tusk zapewne się tu waha, ale nie ma co ukrywać, że on jest tu decydentem, nie minister Domański. Moja teza jest taka, że PiS tych pieniędzy nie dostanie, bo będą tak te sprawę przeciągać do oporu, przecież termin wypłaty nie jest sprecyzowany
— zaznaczył Tadeusz Płużański.
Romaszewska sugerowała, że w decyzji członków PKW górę mogły wziąć inne czynniki, takie jak chęć dalszego budowania swojej kariery.
Moim zdaniem mój przedmówca trochę nielogicznie przedstawił sprawę, bo jeżeli Tusk chce tego nie wypłacić, a myślę, że tak właśnie jest, to założenie, że wszyscy ludzie są sterowani przez niego to jest jednak zbyt daleko idąca teoria spiskowa. Myślę, że mimo wszystko jeszcze wciąż ludzie kierują się bardzo różnymi motywacjami, jak np. kariera
— oceniła Agnieszka Romaszewska.
Mam takie wrażenie, że przynajmniej część świata prawniczego ma trochę dosyć choćby tego, że już naprawdę nie wie, czego się w tej chwili trzymać
— dodała.
Wizerunek Tuska się sypie?
Jacek Karnowski pytał, dlaczego minister Andrzej Domański ma być jedynym, który zapłaci za postępowanie koalicji w tej sprawie cenę.
Niezależnie od tego, czy p. Domański chciał się podać do dymisji czy nie, czy też nie pozwolili mu etc. liczy się efekt pijarowy, informacyjny taki, jaki widzą ludzie w telewizji, w mediach społecznościowych, a widzą, że tam się coś sypie u Donalda Tuska, a jego najtwardsze teksty się nie sprawdzają. Nie ważne jest, czy ministrowie mu się naprawdę buntują, tylko to, że w odbiorze społecznym naprawdę się buntują. Wymyka mu się więc jako pierwszy wizerunek jako dyktatora koalicyjnego
— powiedział Józef Orzeł.
Posypało mu się bardzo dużo rzeczy, na które ta jego twarda część elektoratu czekała, i będzie się sypała dalej. Jest teraz pytanie, jak Donald Tusk wytrwa w tym łamaniu wizerunku
— zastanawiał się.
Istnieje w prawie coś takiego jak zasada proporcjonalności. Według mnie, i jest to wina wszystkich rządów, Kodeks wyborczy jest tu fatalny, gdyż za malutki błąd – jak w przypadku PSL i pomylenia kont – można utracić wszystkie pieniądze
— podkreślił.
Zwątpienie w koalicji
Piotr Semka zaznaczył, że władza i skuteczność Donalda Tuska polega jak dotąd na „hipnotyzerskim zastraszaniu” i groźnych spojrzeniach na Radzie Ministrów.
W tym sensie, liczne wypowiedzi polityków koalicji, które mówią, że to minister Domański powinien sam podjąć decyzję, są także efektem lekkiego zwątpienia w geniusz Donalda Tuska
— ocenił.
Nie mam wątpliwości, że jeśli minister Domański zgodzi się na wypłacenie PiS pieniędzy, to Donald Tusk będzie wymyślał kolejne argumenty, żeby ich nie wypłacać. Pytanie, czy nie zderzy się tutaj z reakcją strony amerykańskiej
— dodał Semka.
CZYTAJ TEŻ:
maz/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/717630-orzel-tuskowi-wymyka-sie-wizerunek-dyktatora-koalicyjnego