Wiceszef PO i kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski przygotował wystąpienie noworoczne, do złudzenia przypominające swoim formatem prezydenckie orędzie. Trzaskowski z mównicy z godłem Polski i flagami Polski, NATO oraz UE w tle składał Polakom życzenia noworoczne i mówił o swoich oczekiwaniach odnośnie 2025 roku. Wystąpienie kandydata KO na prezydenta (przede wszystkim jego format) wywołało lawinę krytyki w sieci.
Zwracam się do was w przededniu Nowego Roku. To będzie niezwykły rok. Mam nadzieję, że przyniesie nam pokój, bezpieczeństwo i stabilność. Życzę Państwu, aby nasze rodzinne domy były bezpieczne, aby dawały nam przestrzeń wytchnienia, miłości i spokoju. Wszystkie drogi człowieka przez świat mierzą się odległością od domu. My wszyscy, ale także Polki i Polacy na emigracji – Polki i Polacy, którzy w poszukiwaniu pracy czy edukacji zdecydowali się opuścić domy rodzinne – właśnie w tych dniach albo wspominają dom ojczysty albo do niego wracają
— mówił w swoim wystąpieniu noworocznym Rafał Trzaskowski.
Pomimo zagrożeń globalnych sprawimy, że nasze granice będą szczelne, budżet państwa zrównoważony, inflacja przestanie dewastować nasze budżety domowe. To są najważniejsze wyzwania stojące przed nami i na Nowy Rok takie właśnie zobowiązania na siebie nakładam
— zapowiadał Trzaskowski.
2025 rok stawia przed nami wielkie wyzwanie, jakim jest odbudowanie wspólnoty narodowej
— zaznaczył wiceszef PO.
Szukajmy porozumienia, próbujmy odbudować wspólnotę. Bo Polska to nie tylko ziemia, na której żyjemy, ale przede wszystkim wspólnota ludzi. Wspólnota wartości i nadziei, które przenikały pokolenia. Jak pisał ks. Józef Tischner: „Zło jest w tym, że dobre istoty ustawiają się naprzeciw siebie jako wrogowie”. Nie dajmy się już więcej dzielić. Odtwórzmy wspólnotę między ludźmi dobrej woli. Bowiem to właśnie wspólnota stanowi najsilniejszy fundament państwa. Wzmacniajmy ten fundament pracą i wzajemnym zrozumieniem
— mówił Trzaskowski.
Kandydat KO na prezydenta postulował, by wydawać 5 proc. PKB na wojsko.
Chciałbym, żeby w 2025 roku ten budżet był jeszcze wyższy, abyśmy osiągnęli poziom 5 procent PKB przeznaczonego na wojsko. Wierzę, że osiągniemy w tej kwestii porozumienie ponad podziałami politycznymi. Konflikty na szczytach władzy to najgorsza rzecz jaka mogłaby się nam przydarzyć w obliczu zewnętrznego zagrożenia. Nikt przecież nie chce nowej wojny na górze. Bezpieczeństwo każdej Polki i każdego Polaka jest najważniejszym zadaniem państwa
— podkreślił.
Trzaskowski zwrócił też uwagę na znaczenie polskich przedsiębiorców.
Nasza gospodarka będzie rozwijać się dynamicznie dzięki strategicznym inwestycjom, ale też dzięki niesamowitej sile polskich przedsiębiorców. Kreatywni i innowacyjni są od lat filarem rozwoju kraju. To właśnie oni, od tradycyjnych zakładów, przez firmy rodzinne, aż po wielkie innowacyjne biznesy każdego dnia budują potęgę Polski. Potrzebują oni stabilnego otoczenia gospodarczego i przewidywalnej władzy i to im się od państwa należy i ja tego dopilnuje
— powiedział.
Musimy stworzyć dla nich kraj, w którym będą mogli realizować swoje ambicje i marzenia. Polska to kraj o ogromnym potencjale. Mamy talenty, mamy zasoby, mamy niezwykłą historię. W Nowym Roku naszą odpowiedzialność jest przekuć ten potencjał w sukces, sukces każdej Polki i każdego Polaka
— zaznaczył.
Burza w sieci po wystąpieniu Trzaskowskiego
Forma wystąpienia Rafała Trzaskowskiego wywołała falę krytycznych komentarzy użytkowników X. Dobitnie przypomniano Trzaskowskiemu, że nie wygrał jeszcze wyborów prezydenckich.
Przebranie za prezydenta Polski na sylwka
— napisał Patryk Spaliński, użytkownik X.
To jakiś prezydent na uchodźstwie?
— zapytał Mr Mistrzowski (Michał), użytkownik X.
Ładnie czytasz z promptera
— stwierdził CAROLL, użytkownik X.
Za szybko czytasz
— podkreślił Robert Stankowski, użytkownik X.
Panie Rafale, nie chce psuć zabawy, ale wybory są w maju, Pan ich nie wygrałeś jeszcze
— przypomniała Blanka Aleksowska, dziennikarka.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/717296-kuriozum-wystapienie-trzaskowskiego-stylizowane-na-oredzie