Koordynator rządu ds. zwalczania skutków powodzi Marcin Kierwiński pochwalił się w mediach społecznościowych nową przeprawą tymczasową w Lądku-Zdroju. „Zniszczona tama w Stroniu Śląskim, która wiele miesięcy po powodzi pozostaje w takim samym stanie, jak we wrześniu, jest symbolem tego, w jakim miejscu znajduje się teraz Polska” - odparowała na X była premier Beata Szydło.
Minister zapowiedział w Kłodzku 11 grudnia odbudowę oczyszczalni ścieków w Lądku-Zdroju.
To duża inwestycja, która rozpocznie się w przyszłym roku
— powiedział Marcin Kierwiński.
Straty w Lądku-Zdroju
Oczyszczalnia ścieków w Lądku-Zdroju została uszkodzona podczas wrześniowej powodzi. Udało się ją uruchomić stosunkowo szybko, bo już w październiku. Obiekt wymaga jednak gruntownej modernizacji. Odbudowa oczyszczalni, według zapowiedzi ministra, ma ruszyć w przyszłym roku, a jej szacunkowy koszt to 40 – 60 mln zł.
Pierwszy etap, który uruchomi tę inwestycję to przygotowanie programu funkcjonalno-użytkowego. Gmina nie ma na to pieniędzy, dlatego w ramach środków na odbudowę na przygotowanie programu funkcjonalno-użytkowego przeznaczymy ponad 200 tys. zł
— zapowiedział Kierwiński.
Minister podkreślił, że odbudowa oczyszczalni ścieków w Lądku-Zdroju będzie mogła być finansowana ze środków europejskich.
Środki na odbudowę oczyszczalni będą zagwarantowane albo w ramach funduszy europejskich, które będziemy uruchamiać w ramach procesu odbudowy, albo z dofinansowaniem w ramach rezerwy MSWiA
— mówił Kierwiński.
Burmistrz Lądka-Zdroju Tomasz Nowicki podkreślił, że dzięki zaangażowaniu nadbrygadiera Michała Kamienieckiego, który odpowiadał za zarządzanie kryzysowe po powodzi w Stroniu Śląskim i Lądku-Zdroju udało się szybko uruchomić uszkodzoną oczyszczalnię ścieków.
Oczyszczalnia działa, ale jest to tymczasowe rozwiązanie
— mówił burmistrz.
Nowicki podkreślił, że gmina Lądek-Zdrój została podczas powodzi „totalnie zdewastowana”.
Odbudowa potrwa bardzo długo
— powiedział.
Minister Kierwiński poinformował również, że w wkrótce przy udziale wojska rozpocznie się wyburzanie budynków, które po wrześniowej powodzi nie nadają się do użytkowania. W gminach Lądek-Zdrój i Stronie Śląskie to łącznie 16 budynków.
Ludzie, którzy zostali dotknięci powodzią, nie poniosą kosztów tej rozbiórki
— zapewnił Kierwiński.
„Oni kpią z Polaków”
Marcin Kierwiński chwalił się w mediach społecznościowych, że mieszkańcy Kłodzka i okolic mogą już korzystać z tymczasowej przeprawy w Lądku-Zdroju.
Od Wigilii mieszkańcy Ziemi Kłodzkiej mogą korzystać z tymczasowego mostu w Lądku-Zdroju. To trzecia przeprawa w powiecie kłodzkim - po Bielicach i Wilkanowie. Ostatni most w Krosnowicach będzie oddany do użytku w styczniu
— napisał na X Marcin Kierwiński.
Entuzjazmu ministra nie podziela europosłanka PiS Beata Szydło, która zauważyła, że w Stroniu Śląskim nadal zniszczona jest tama, co stanowi swego rodzaju symbol działań rządu w zakresie zwalczania skutków jesiennej powodzi.
Zniszczona tama w Stroniu Śląskim, która wiele miesięcy po powodzi pozostaje w takim samym stanie, jak we wrześniu, jest symbolem tego, w jakim miejscu znajduje się teraz Polska. W zniszczonych miastach i wsiach ludzie nadal oczekują kompleksowej pomocy, zwłaszcza w obliczu zimy. Tymczasem zadowolona z siebie władza triumfalnie ogłasza, że pod koniec grudnia zbudowano most tymczasowy. Oni kpią z Polaków
— napisała na X Beata Szydło.
Na uwagę zwraca fakt, że minister Kierwiński chwalił się już przeprawą w Bielicach, jednak jedna z internautek obnażyła prawdziwy jej stan, publikując na platformie X zdjęcie, na którym iwdać zamknięty, otaśmowany most.
CZYTAJ TEŻ:
maz/wPolityce.pl/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/717072-kierwinski-chwali-sie-tymczasowa-przeprawa-szydlo-punktuje