Premier Donald Tusk tak bardzo chce pokazać, że w jego rządzie praca wre, że zorganizował specjalne posiedzenie w Wigilię. „W to wigilijne posiedzenie rządu będziemy działać na rzecz bezpieczeństwa i spokoju Polaków” - stwierdził Tusk.
Dzisiaj mamy szczególne posiedzenie rządu, szczególne, bo w Wigilię, więc chcielibyśmy tę naszą dzisiejszą wigilijną pracę zacząć od życzeń. Mam nadzieję, że mogę w imieniu każdej z was i każdego z was powiedzieć kilka słów od serca do wszystkich polskich rodzin
— powiedział niezwykle „odkrywczo” Donald Tusk.
Przed rozpoczęciem wtorkowego posiedzenia Rady Ministrów Donald Tusk złożył świąteczne życzenia wszystkim polskim rodzinom, aby ci „odnaleźli spokój i poczucie bezpieczeństwa przy stole wigilijnym ze swoimi najbliższymi”. Zdaniem premiera, „w tych trudnych czasach o spokój czasami najtrudniej, ale z otwartymi sercami i nadzieją na bezpieczną, dobrą przyszłość na pewno łatwiej będzie nam wszystkim przejść przez te skomplikowane czasy”.
Tusk opowiada o bezpieczeństwie i spokoju
W to wigilijne posiedzenie rządu będziemy działać na rzecz tego, co najważniejsze - na rzecz waszego bezpieczeństwa i spokoju
— powiedział.
Jesteśmy po to, aby gwarantować Polsce i każdej polskiej rodzinie poczucie bezpieczeństwa i stałości
— dodał premier.
Tusk powiedział, że wraz z ministrami w trakcie i po posiedzeniu rządu będą pamiętali o wszystkich, którzy w czasie Wigilii będą pełnili służbę, czy będą w pracy.
Będziemy pamiętali o tych, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo tam, gdzie najtrudniej - na granicach. Kiedy będziemy łamali się opłatkiem, oni będą na wschodniej granicy ciągle pilnowali naszego bezpieczeństwa
— mówił premier. „Wzruszające”, że po latach haniebnych wypowiedzi i zachowań posłów jego partii, ale również własnych (słyszeliśmy o „łajdactwie” i „ohydnym polowaniu na dzieci i matki”), Tusk przypomniał sobie, że tu jednak chodzi o nasze bezpieczeństwo.
Będziemy na pewno pamiętali o tych, którzy na dyżurach szpitalnych będą dbali o potrzebujących medycznej pomocy. O wszystkich, którzy na co dzień - a wypadnie i dzisiaj w Wigilię im pełnić służbę - o tych będziemy myśleć szczególnie ciepło
— zapewniał premier.
Pomyślcie o tych sprawach najważniejszych, o miłości, o najbliższych… O naszym wspólnym domu, o Polsce. Życzę Wam jeszcze raz wszystkiego, wszystkiego dobrego
— mówił Tusk.
„Bohaterskie” odśpiewanie jednej zwrotki kolędy!
A później doszło do charakterystycznej „ustawki” i nieudolnej próby ocieplenia wizerunku i pokazania, jaki to z premiera „swój chłop” i w dodatku idealny szef - taki, który jest sympatyczny, ale trzeba go słuchać.
I wydaje mi się, że zgodnie z tradycją powinniśmy, tacy jesteście… skrępowani, nie przejęci? Ale zaśpiewamy kolędę, zgodnie z tradycją. Tak, pozwolicie? To mogę zacząć, bo ja mam doświadczenie z tą jedną kolędą, bo ta mi w głowie została, utkwiła mocno. Ale musicie mnie wspomóc
— zaczął Tusk.
Premier postanowił „zabłysnąć” rzekomym dystansem do siebie samego i, wśród sztucznych uśmiechów i niemniej sztucznego śmiechu ministrów, zaproponował „Wśród nocnej ciszy”, czyli tę, którą przed laty zaśpiewał w specjalnym, świątecznym wydaniu programu „Szansa na sukces” i zrobił to, delikatnie mówiąc, nie najlepiej.
Kolędowa ustawka rozpoczyna się ok. 7:08 minuty poniższego nagrania:
„Ale nas czeka robota”
Po odśpiewaniu całej jednej zwrotki kolędy, premier oświadczył:
Ja wiem, że znacie wszystkie zwrotki, ja też to udowodniłem, ale nas czeka robota. Także jeszcze raz dziękuję, wszystkiego dobrego, trzymajcie się
— powiedział.
Podczas dzisiejszego posiedzenia rząd zajmuje się m.in. projektem noweli ustawy o czasowym przedłużeniu wsparcia w postaci rynku mocy dla źródeł energii elektrycznej, które nie spełniają norm emisji CO2. Rząd obraduje też nad projektem noweli ustawy o znakach sił zbrojnych.
Jeżeli „robota” tego rządu ma polegać na spektaklach politycznych z aresztowaniami (przy braku stosownych działań chociażby na atak rosyjskich służb w centrum Warszawy, o czym pisał poseł opozycji Paweł Jabłoński), tego rodzaju pokazówkach, wyzłośliwianiu się na platformie X, drożyźnie w sklepach i cyrkach związanych np. z cenami masła, to trudno powiedzieć, abyśmy czuli się dzięki temu bezpieczniejsi, więc może lepiej niech rząd już dziś nic nie robi, zamiast robić ustawki, jak to „pracuje” nawet w Wigilię.
jj/PAP, YT: KPRM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/716731-wigilijna-ustawka-tuska-koleda-z-ministrami-i-robota