„Trzeba zwrócić się do społeczeństwa, by stanęło w obronie naszego majątku narodowego” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Paweł Sałek z PiS. były wiceminister środowiska w ten sposób motywuje akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum ws. obrony sytuacji polskich lasów i państwowego przedsiębiorstwa nimi zarządzającego. „Tę firmę chce się doprowadzić do upadku” - podkreśla były prezydencki doradca.
Trwa zbiórka podpisów pod obywatelskim wnioskiem referendalnym dotyczącym obrony Lasów Państwowych. o to, ile udało się ich już zgromadzić zapytaliśmy posła Pawła Sałka.
Zbieranie podpisów idzie przyzwoicie. Codziennie przychodzi ok. 30 kopert z podpisami w obronie Polskich Lasów. Nasza sprawa rozkręca się na dobre, a żyje dopiero dwa tygodnie i na pewno nie osiągnęła swojej kulminacji. Po za tym, mamy przecież teraz okres przedświąteczny
— mówi portalowi wPolityce.pl poseł klubu PiS.
„Dwie postacie kandydatów na prezydent uderzają w Polskie Lasy”
Zbiórkę zainicjowało Stowarzyszenie na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski im. prof. Jana Szyszko. Jednym z orędowników referendum jest Paweł Sałek, poseł Prawa i Sprawiedliwości. To na stronie byłego ministra środowiska można teraz znaleźć potrzebne materiały ws. referendum
Trzeba poinformować społeczeństwo o tym, co pod rządami premiera Donalda Tuska, który jest szefem PO, a także wiceszefa tej partii i kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego, robi się z polskimi lasami i majątkiem narodowym. Do tego dochodzą jeszcze działania partii Polska 2050, która w osobie min. Pauliny Hennig-Kloski, kieruje resortem środowiska. Partii kolejnego kandydata na prezydenta Szymona Hołowni. Te działania są podlane sosem ochrony przyrody tak, jak gdyby wcześniej przyroda nie była należycie chroniona, co jest bzdurą
— mówi nam były doradca prezydenta Andrzeja Dudy i zwraca uwagę, że sprawa ma takż swoje drugie dno jeśli spojrzymy na zbliżające się wybory prezydenckie.
Mamy zatem dwie bardzo ważne postacie kandydatów na prezydenta, które uderzają w Lasy Państwowe. Tę firmę chce się doprowadzić do upadku. Poprzez różne formy wymyślonej ochrony środowiska próbuje się zniszczyć ukształtowaną przez całe pokolenia gospodarkę leśną. Przypomnę, że chodzi o ponad 100 lat ciężkiej pracy polskich leśników i ponad 1/3 powierzchni kraju. Na leśników prowadzona jest obecnie ogromna nagonka, a to oni, jako pierwsi chronili przyrodę w Polsce. Pierwsze parki narodowe i rezerwaty były zakładane przez leśników. To oni najlepiej znają i waloryzują przyrodę. Niestety dziś pokazuje się ich w bardzo negatywnym świetle
— podkreśla polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Na pytanie, czy grozi nam utrata kontroli nad polskimi lasami na rzecz Brukseli, Sałek odpowiada twierdząco.
To zagrożenie jest bardzo poważne. Trwają prace nad dużą unijną legislacją, która zabiera nam kompetencje i władztwo nad zasobem przyrodniczo-leśnym. Rząd premiera Donalda Tuska, wspierany przez Platformę Obywatelską i jej wiceszefa Trzaskowskiego, z poparciem marszałka Sejmu Hołownii i jego partyjnej koleżanki min. Hennig-Kloski, wpisują się w to, co planuje zrobić nam UE. Unia chce traktować nasze lasy, jako własne zasoby przyrodnicze. Brukselscy urzędnicy chcą, aby teraz przyrodą zajmować się z poziomu całej Unii. Zakładają, że ten cel będą realizować Lasy Państwowe. Ma to być jednak robione według nakazów Brukseli, zgodnie z wydawanymi różnego rodzaju rozporządzeniami. Trzeba zwrócić się do społeczeństwa, by stanęło w obronie naszego majątku narodowego, wielkiego polskiego zasobu przyrodniczego i Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe
— podsumowuje rozmówca portalu wPolityce.pl
koal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/716589-salek-planuja-zniszczyc-nasza-100-letnia-gospodarke-lesna