„Narosło wiele nieporozumień. Jest jakiś zarzut, że PiS zmieniło ustawę. Przepraszam bardzo, ustawa to nie jest 10 przykazań. Ustawy parlamenty mogą zmieniać. To nie jest wielkie wydarzenie” - podkreślił poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel na antenie Radia ZET.
Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła obrady ws. sprawozdania komitetu PiS do czasu „systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby”. W ubiegłym tygodniu ta Izba uznała skargę PiS na odrzucenie przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego tej partii z wyborów parlamentarnych 2023 r. Zgodnie z Kodeksem wyborczym taka decyzja SN obliguje PKW do przyjęcia sprawozdania. Jednak status Izby, która podjęła tę decyzję jest kwestionowany m.in. przez obecny rząd i część członków PKW.
Większa reprezentacja opozycji w PKW
W opinii Radosława Fogla zapisy, które wprowadzili poprzedni rządzący „miały służyć większej reprezentacji opozycji w Państwowej Komisji Wyborczej”.
W poprzedniej kadencji dzięki tym zmianom, to opozycja miała większość w PKW. Problem polega na tym, że rządzący dziś nie uszanowali parytetów i prawem kaduka uzurpowali sobie większość w PKW i wykorzystują większość do nielegalnego pozbawiania PiS pieniędzy
— zaznaczył polityk.
Jego zdaniem zarzut do PiS „to taki zarzut, jak do producenta młotka, że ktoś tym młotkiem popełnił morderstwo”.
Młotkiem można zbudować dom i można kogoś zabić. Jeżeli ktoś decyduje się łamać prawo, to nawet najlepsza ustawa go przed tym nie powstrzyma
— dodał Radosław Fogiel.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/Gość Radia ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/716321-radoslaw-fogiel-o-ustawie-dot-pkw-to-nie-jest-10-przykazan