„Przerost zatrudnienia, dublowanie pracy, złą organizację pracy” - na takie problemy w resorcie rolnictwa zwrócił uwagę wiceminister Michał Kołodziejczak. Wypowiedź ta spotkała się już z odpowiedzią Czesława Siekierskiego, który wbił kilka szpilek swojemu koledze z resortu.
Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak na antenie RMF FM przyznał, że odczuwa duży niedosyt po swoim roku w ministerstwie. Stwierdził on, że gdybyśmy mieli „świetnego ministra rolnictwa” to na listę przedsiębiorstw chronionych zostałyby wpisane strategiczne spółki produkujące żywność.
Stwierdził on ponadto, że sam resort rolnictwa nie działa dobrze a jego problemami są: przerost zatrudnienia, dublowanie pracy i zła organizacji pracy.
Ja zgłaszam na bieżąco swoje uwagi ministrowi Siekierskiemu.(…) Podejmowanie głównych decyzji (…) nie należy do mnie
— tłumaczył się.
Siekierski odpowiada
Na atak ten zareagował sam Czesław Siekierski (PSL) także w rozmowie z RMF FM.
Stwierdził on, że Kołodziejczak jest jeszcze młody i myśli, że wszystko można w polityce zrobić szybko i łatwo i dał się zbyt łatwo ponieść emocjom.
Pan minister powinien przeprosić przede wszystkim pracowników resortu
— mówił.
Zaznaczył przy tym, że w resorcie rolnictwa są prawcownicy, którzy zasługują na negatywną ocenę.
Ale to tylko jest nieliczna bardzo, wąska grupa
— przekonywał.
Stwierdził ponadto, że słowa Kołodziejczaka mogły być spowodowane jego konfliktem z jednym z pracowników podległego mu departamentu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/716134-kolodziejczak-uderza-w-ministra-siekierskiego-i-jego-resort