Mateusz Morawiecki w bardzo krytycznych słowach ocenił na antenie Telewizji wPolsce24 rok rządów Donalda Tuska. ”Niszczenie demokracji, praworządności, łamanie podstawowych reguł konstytucyjnych i ustrojowych połączone z całkowitą nonszalancją wobec możliwości, które otworzyły się przed Polską w czasie, kiedy ja byłem premierem” - powiedział wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Mateusz Morawiecki, były szef rządu RP.
Morawiecki tłumaczył w rozmowie z Dorotą Łosiewicz i Markiem Pyzą w programie „Polska Wybiera”, na czym polega koncepcja „domknięcia systemu”, którą lansują politycy rządzącej Koalicji Obywatelskiej.
Całkowicie słusznie mówi się, że układ może zostać domknięty. Co to oznacza? To możliwość przeprowadzenia każdej podwyżki na gaz, na prąd, na energię cieplną, na podwyżki w sklepach, podwyżki rozmaitych opłat. Jeszcze jest opłata emisyjna, dodatkowy europejski podatek, który Tusk przyjął, ETS2. To wbrew temu, co ja blokowałem przez długi czas, do końca naszych rządów. Jak tylko oni przejęli władzę, wszystko odblokowali. To jest niebezpieczeństwo „domknięcia systemu”
— wyjaśniał.
„Aparat przemocy”
W tym kontekście nawiązał też krótko do dzisiejszej decyzji PKW ws. subwencji PiS i zbiórki na cele kampanii wyborczej.
Darowizny, o które apelujemy i prosimy, są obywatelskim głosem sprzeciwu wobec bezprawia. Powiedzieć tu „dziki Zachód” to nic nie powiedzieć. To jest po prostu Białoruś. Tylko ludzie mogą pomóc nam w prowadzeniu kampanii wyborczej, by ten system się nie domknął i nie mogli oni robić w naszym kraju wszystkiego, co im się żywnie podoba jak Łukaszenka czy Putin robią to u siebie
— powiedział.
Ja oczywiście będę głośno krzyczał. Jest już na ukończeniu raport robiony przez bardzo renomowany amerykański think tank, z udziałem ekspertów europejskich, i ten raport z ogromnym smutkiem będę przedstawiał w różnych miejscach. To, co dziś się dzieje, to po prostu miażdżenie czołgami niczym 43 lata temu władza komunistyczna Jaruzelskiego miażdżyła czołgami wtedy naszą nadzieję, naszą „Solidarność”, tak dziś ta władza miażdży swoją brutalnością. Przecież za tym wszystkim stoi aparat przemocy państwa
— ocenił Morawiecki.
Dosadne podsumowanie
Były premier bardzo krytycznie podsumował rok od utworzenia rządu Donalda Tuska podkreślając zwłaszcza zaprzepaszczenie możliwości na dynamiczny rozwój kraju.
Niszczenie demokracji połączone z zaprzepaszczeniem naszych szans rozwojowych. Niszczenie demokracji, praworządności, łamanie podstawowych reguł konstytucyjnych i ustrojowych połączone z całkowitą nonszalancją wobec możliwości, które otworzyły się przed Polską w czasie, kiedy ja byłem premierem
— punktował wiceprezes PiS.
Zdaniem byłego szefa rządu rok, rządów jego następcy kosztuje Polskę grube miliardy złotych.
Wielkie programy jak CPK to jest szansa na 28 miliardów złotych. Cargo, które by zostawało u nas, ruch pasażerski. Otwarty niedawno hub w tureckim Stambule w 2019 r. jest dziś już 7.. portem na świecie. Ja nie twierdzę, że CPK miałoby aż taką dynamikę, ale wystarczyłoby, gdybyśmy z 12. miejsca w Europie przeskoczyli na 5. czy 4. miejsce
— przekonywał.
W tym roku i inwestycje prywatne i inwestycje samorządowe i publiczne szorują po dnie. Ta władza okazała się skrajnie nieudolna i udowadnia, że nie zna się na gospodarce. Wykopała gigantyczną „dziurę Tuska”! Deficyt budżetowy w ciągu dwóch lat podnosi nasz dług publiczny o 10 pkt. Proc., ponad pół biliona złotych!
— alarmował.
CZYTAJ TEŻ:
maz/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/716026-morawiecki-ta-wladza-miazdzy-brutalnoscia-jak-jaruzelski