Razem z moimi europejskimi kolegami będziemy toczyć walkę o nową, lepszą Europę. Nasz wspaniały kontynent to serce świata. Tutaj zrodziły się idee, które zrewolucjonizowały świat. Tu zrodziła się filozofia, prawo, ale też banki, giełda i kapitalizm. To kontynent Platona, Arystotelesa, Kopernika, Kolumba, Marii Skłodowskiej-Curie, Nikoli Tesli, Enrico Fermiego i Alberta Einsteina - powiedział PAP były premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że poparcie przez Giorgię Meloni jego kandydatury na szefa EKR jest dla niego zaszczytem, ale także zobowiązaniem.
Premier Włoch Giorgia Meloni ogłosiła wczoraj w Rzymie, że zrezygnuje z dalszego przywództwa w partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR). Zapowiedziała udzielenie poparcia byłemu polskiemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. W rozmowie z Polską Agencją Prasową b. premier mówi o planach EKR a także o wyzwaniach, przed jakimi stoi cała Europa.
CZYTAJ TAKŻE: Meloni rezygnuje z przywództwa w EKR i wskazuje na Morawieckiego! „Ten aplauz potwierdza, że poprzemy cię w tej batalii”
Jak Pan odbiera nominację na szefa EKR?
Mateusz Morawiecki: Giorgia Meloni zapowiedziała swoje odejście ze stanowiska szefowej EKR i poparła moją kandydaturę, co poczytuję sobie jako olbrzymi zaszczyt, ale także zobowiązanie. Dziś Europa jest pogrążona w największym od dekad kryzysie gospodarczym, ale też kryzysie tożsamości. W najbliższych latach rozstrzygnie się to, jaka tak naprawdę będzie Europa w XXI wieku. Dlatego mówiłem, że musimy Europę na nowo uczynić wielką. Inaczej staniemy się kolonią obcych mocarstw. Pamiętajmy jednak, że patrząc od strony formalnej, jak na razie nie jestem szefem Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Od lat aktywnie wspieram wszelkie działania EKR, i dlatego ufam, że moi europejscy koledzy mi zawierzą, tak jak uczyniła to premier Włoch i że razem będziemy toczyć dalej walkę o nową, lepszą Europę.
Kiedy dojdzie do Pana formalnego powołania na to stanowisko?
Wszelkie decyzje dotyczące obsady stanowiska nowego szefa EKR zapadną najpewniej po Nowym Roku. Zgodnie ze statutem EKR przekazanie władzy może nastąpić dopiero po upływie określonego czasu. Musi minąć piętnaście dni od momentu zwołania Rady naszego ugrupowania. Tak, by każdy z członków miał szansę na złożenie wniosku.
Mateusz Morawiecki szefem EKR, co to oznacza dla PiS i dla Polski?
Postrzegam to jako poszerzenie pola walki. Celem jest silna Polska w silnej Europie – ufundowanej na chrześcijańskich wartościach i wspaniałym wielkowiekowym dziedzictwie. Od lat Prawo i Sprawiedliwość taką wizję rozwija w Polsce, ale też o taką wizję Europy walczy w Brukseli. Z jednej strony – wierność wartościom, na których nasz kontynent został zbudowany. Z drugiej strony odważna, ambitna walka o pozycję Europy w globalnym układzie sił.
Dziś bowiem Europa traci nie tylko konkurencyjność, ale i własną tożsamość, dlatego potrzebujemy mobilizacji w tych dwóch dziedzinach: w dziedzinie gospodarki i dziedzinie wartości. A z siły gospodarki wynika też możliwość budowy silnej armii w krajach członkowskich Unii. Synteza tradycji i nowoczesności zawsze sprawiała, że Europa się rozwijała. Dokładnie takiej syntezy dziś potrzebujemy. Jeżeli dane mi będzie prowadzić Partię Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, uczynię wszystko, co w mojej mocy, by realizować wielką misję, którą mamy przed sobą – misję budowy silnej, zasobnej i bezpiecznej Europy dla przyszłych pokoleń.
Jakie cele stawia sobie Pan jako szef EKR?
Cel całej europejskiej prawicy, ale też wszystkich, którym los Europy leży na sercu, jest właściwie jeden. Uczynić Europę znowu wielką. Nasz wspaniały kontynent to serce świata. Tutaj zrodziły się idee, które zrewolucjonizowały świat. Tu zrodziła się filozofia, prawo, ale też banki, giełda i kapitalizm. To kontynent Platona, Arystotelesa, Kopernika, Kolumba, Marii Skłodowskiej-Curie, Nikoli Tesli, Enrico Fermiego i Alberta Einsteina.
Jesteśmy spadkobiercami tych wielkich umysłów. Naszym obowiązkiem jest rozwinąć to, co od nich otrzymaliśmy. Jeśli nie podejmiemy odważnej walki o przyszłość Europy, staniemy się jednym wielkim skansenem – krainą zabytków, muzeów i nędznej gospodarki. Nie chcę Europy, która jest jedynie cieniem swojej dawnej potęgi. Nie chcę, aby symbolem Europy było biurko brukselskiego eurokraty. Chcę natomiast Europy, która wygrywa z innymi kulturą, historią, ale i nowoczesną gospodarką.
Jakie będą pana pierwsze decyzje i działania po objęciu stanowiska?
W swoim wystąpieniu wspomniałem o dwóch obszarach, które będą dla mnie szczególnie ważne. Pierwszy to program reindustrializacji Europy, który zatytułowałem Designed and Crafted in Europe 2040. Drugi to wielki program uszczelnienia finansów publicznych na poziomie UE, w tym także dalsza walka z rajami podatkowymi. Chodzi o odbudowę siły finansowej Europy oraz odbudowę przemysłu, który na skutek działań brukselskich biurokratów od Zielonego Ładu bardzo mocno ucierpiał.
W styczniu będę też naszą grupę polityczną reprezentował na Uniwersytecie Harvarda, gdzie będę mówił na temat sytuacji geopolitycznej w Europie w kontekście wojny na Ukrainie i rosyjskiej agresji militarnej, a także o potężnych i rosnących napięciach społecznych i gospodarczych w Europie, wynikających z błędów Komisji i presji konkurencyjnej innych regionów świata. (PAP)
Rozmawiał: Rafał Białkowski
PAP/mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715943-morawiecki-musimy-europe-na-nowo-uczynic-wielka