Hakerzy działający prawdopodobnie na rzecz rosyjskiego wywiadu przed wyborami w 2023 r. rozesłali 187 tys. SMS-ów z agitacją wyborczą i chcieli wysłać jeszcze 600 tys. Przejęli też kontrolę nad ekranami w 20 galeriach handlowych - pisze poniedziałkowa „Gazeta Wyborcza”. Publikację „GW” próbują już wykorzystywać do uderzenia w PiS politycy Koalicji Obywatelskiej.
„Gazeta Wyborcza” - jak czytamy - dotarła do ustaleń śledztwa mazowieckiego wydziału Prokuratury Krajowej i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie dezinformacji prowadzonej przed wyborami 15 października ub.r. na rzecz obcego wywiadu. Celem tego działania było „wywołanie poważnych zakłóceń w ustroju Rzeczypospolitej Polskiej”.
12 października 2023 r. właściciel spółki prowadzącej kampanie reklamowe dla innych firm zauważa, że z konta jednego z klientów wysłano 187 tys. 743 SMS-y o treści: +GlosujNaPiS! Przywrocilismy seniorom prawo do godnej starosci i zrobimy tez pogrzeby emerytow za darmo+ (pisownia oryginalna). Sprawdza, że w kolejce do wysłania czeka 600 tys. kolejnych. Nadawcą nie jest komitet wyborczy PiS, ale prywatna firma. Właściciel podejrzewa włamanie. Wstrzymuje wysyłkę. Wkrótce kontaktuje się z nim ABW
— podaje dziennik.
Dodaje, że śledztwo w tej sprawie ruszyło natychmiast, a o SMS-ach informowały media.
Wiele osób, w tym politycy i naukowcy, uwierzyło, że nadawcą rzeczywiście jest PiS, chociaż partia stanowczo to dementowała
— czytamy w artykule.
Dziennik przypomina o grafikach z hasłami i zdjęciami polityków PiS: Mateuszem Morawieckim, Beatą Szydło, Mariuszem Błaszczakiem i Jarosławem Kaczyńskim, które w sobotę 14 października 2023 r., a więc już w czasie ciszy wyborczej, wyświetliły się na ekranach infokiosków w 20 galeriach handlowych w całym kraju, m.in. w Warszawie, Poznaniu, Katowicach, Tychach i Szczecinie.
Grafiki - jak czytamy - wysłano z serwera agencji komunikacji wizualnej z południa Polski, która zarządza infokioskami.
Umożliwiało to dotarcie do nieograniczonej liczby odbiorców - podkreślają nasze źródła. Dodają, że grafiki mogły sprawiać wrażenie materiałów wyborczych PiS, chociaż wyświetlane hasła nie miały odbicia w programie tej partii. Galerie wyłączyły infokioski
— czytamy w gazecie.
Po powołaniu biegłych z zakresu cyberterroryzmu przez prowadzącego śledztwo prokuratora Mariusza Kierepkę powołał „okazało się, że hakerzy włamali się na serwer firmy zarządzającej infokioskami i zdalnie zmienili treści wyświetlane na ekranach w galeriach handlowych”.
Firma, z której konta zlecono wysyłkę kilkuset tysięcy SMS-ów, zaprzeczyła, by była to jej inicjatywa. Śledczy ustalili, że hakerzy uzyskali dostęp do jej konta - znali login i hasło do panelu, w którym zleca się rozesłanie wiadomości
— pisze „GW”.
To byli zawodowcy, a nie amatorzy. Metody działania wskazują na rosyjskie służby. Wpisują się też w rosyjskie kampanie dezinformacyjne prowadzone w Europie - twierdzą nasze źródła
— czytamy.
„Bezczelnie kłamiecie”
Publikację „GW” próbują już wykorzystywać do uderzenia w PiS politycy Koalicji Obywatelskiej. Krzysztof Brejza i Roman Giertych z tekstu wyczytali to, czego w nim nie ma. Politycy próbuja przekonywać, że z atakiem hakerów ma coś wspólnego Prawo i Sprawiedliwość.
To hakerzy związani z rosyjskim wywiadem mieli masowo wysyłać, przed wyborami w 2023, setki tys. SMS „Głosuj naPiS”. Przejęli też ekrany w galeriach handlowych, na których w ciszy wyborczej agitowali na rzecz wierchuszki PiSu. Wstrząsające ustalenia „Wyborczej” potwierdzają to, przed czym przestrzegamy od dawna
— napisał europoseł.
Z dzisiejszych ustaleń „Gazety Wyborczej” wynika jasno: #PutinWspieraPiS Tym bardziej musimy więc się zmobilizować aby wygrać wybory prezydenckie
— napisał z kolei Giertych.
Na wpis Brejzy odpowiedział Janusz Cieszyński.
Ziejący nienawiścią do PiS mitoman Brejza nie doczytał nawet, że ta „promocja” była ordynarnym fejkiem uderzającym w Prawo i Sprawiedliwość. Wygraliście wybory ze wsparciem ruskich i innych sił z zagranicy, a teraz bezczelnie kłamiecie. Wstyd!
— napisał Cieszyński w odpowiedzi Brejzie.
Do dyskusji włączył się również Sebastian Kaleta.
Co Pan bredzi? Przecież te fejki SZKODZIŁY PiSowi. Gazeta Wyborcza dzisiaj udowadnia, że Rosjanie wspierali Tuska. W sumie też grał fejkami, więc idealnie współgrało to z ruskimi!
— napisał.
Politycy KO lubią oskarżać PiS o kłamstwa i manipulacje, ale sami nie mają najmniejszego problemu z tym, aby sięgać właśnie po takie metody do walki z przeciwnikiem politycznym.
kk/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715937-paskudna-gra-brejzy-i-giertycha-ustaleniami-gw