Państwowa Komisja Wyborcza zajmie się postanowieniem Sądu Najwyższego ws. skargi PiS na odrzucenie przez nią sprawozdania komitetu wyborczego tej partii. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uwzględniła w środę skargę PiS na decyzję Państwowej Komisji Wyborczej o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego tej partii za wybory z 2023 r. Rzecznik Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski podkreślił, że w tej sytuacji PKW jest zobowiązana do przyjęcia sprawozdania komitetu wyborczego PiS. Ale czy Komisja rzeczywiście tak postąpi?
Na portalu OKO Press pojawił się artykuł autorstwa Piotra Pacewicza, gdzie autor przekonuje, że gdyby PKW postąpiła tak, jak należy, to byłaby to „polityczna katastrofa”. W jego tekście pojawił się nawet termin… „standardy prawa okresu przejściowego”, które to miałyby pozwolić Komisji zignorować postanowienie Izby Kontroli Nadzwyczajnej.
Z kolei b. wiceszef MSZ Paweł Jabłoński zamieścił na platformie X wpis, w którym cytuje news Tomasza Grodeckiego, który zwrócił uwagę, że już wcześniej PKW wykonała kolejne orzeczenie Sądu Najwyższego – wydane w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
PKW wykonała kolejne orzeczenie Sądu Najwyższego – wydane w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Tym razem dotyczące partii Jarosława Gowina.
Wcześniej PKW zrobiła to samo ws. sprawozdania Konfederacji – postanowienie SN także zostało wykonane, sprawozdanie przyjęte, a pieniądze wypłacone.
Z prawnego punktu widzenia nie ma ŻADNEJ możliwości, żeby środowe postanowienie SN ws. sprawozdania PiS – wydane w niemal identycznym składzie orzekającym – nie zostało wykonane.
Odmowa wykonania orzeczenia Sądu Najwyższego i nieprzyjęcie sprawozdania KW PiS przez PKW stanowiłaby przestępstwo niedopełnienia obowiązków – którego sprawca podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 (art. 231 k.k.).
Taką samą odpowiedzialność mógłby ponieść Minister Finansów w razie niedokonania płatności (po przyjęciu sprawozdania przez PKW)
— wyjaśnia Jabłoński.
Polityk w kolejnym wpisie odniósł się również do samego tekstu Pacewicza.
U „demokratów” – delikatna panika przed jutrzejszym posiedzeniem PKW.
@oko_press liczy na to, że PKW zastosuje „standardy prawa okresu przejściowego” – czyli, mówiąc po ludzku, że ZŁAMIE PRAWO.
Autor tekstu (@TuPacewicz – warto zapamiętać) nawet sam wprost przyznaje, że niewykonanie orzeczenia sądu byłoby naruszeniem prawa – liczy jednak, że PKW tak właśnie zrobi! Tego wymaga bowiem wg p. Pacewicza „przywracanie demokracji w okresie przejściowym”.
Mam w związku z tym trzy wiadomości – a wszystkie złe dla p. Pacewicza.
1) Art. 145 § 6 kodeksu wyborczego, który nakazuje PKW niezwłoczne wykonanie postanowienia SN i przyjęcie sprawozdania, to nie jest żadne „ustanowione przez PiS prawo” – przepis ten obowiązuje w niezmienionym brzmieniu od 1 sierpnia 2011 r.
Mówiąc po ludzku: orzeczenia SN trzeba wykonywać…
2) …i PKW świetnie zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego już w listopadzie i grudniu wykonała dwa postanowienia Sadu Najwyższego (wydane w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych – w niemal identycznym składzie!). Sprawozdania dwóch innych partii zostały przyjęte – a pieniądze wypłacone.
Członkowie PKW doskonale wiedzą, że za niewykonanie ciążącego na nich obowiązku może ich czekać po prostu odpowiedzialność karna (art. 231 k.k.). Immunitetu od takiej odpowiedzialności nie mają – a kilka słów pochwały w tekstach p. Pacewicza może nie wystarczyć, by zaryzykowali…
3) A trzecia zła wiadomość jest taka, że „standardy prawa okresu przejściowego” – czyli po prostu ŁAMANIE PRAWA (ale jeszcze tylko przez chwilę, naprawdę, nie wierzycie…?) – będą się odtąd mocno kojarzyły z nazwiskiem p. Pacewicza.
Kto wie? Może ktoś, kiedyś, w jakimś innym „okresie przejściowym” też jakieś nietypowe „standardy prawa” będzie chciał stosować? Wystarczy wówczas powołać się na autorytet p. Pacewicza (albo p. prokurator Wrzosek, która głosi że „to nie jest czas by ściśle trzymać się litery prawa”).
Co generalnie jednak odradzam.
kk/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715920-co-zrobi-pkw-ws-sprawozdania-wyborczego-pis