Europoseł KO Michał Szczerba na antenie Polsat News bronił skompromitowanego ministra nauki Dariusza Wieczorka, de facto uderzając w sygnalistkę, szefową związki zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim, której dane ujawnił Wieczorek. Na X doszło do ostrej wymiany zdań między Michałem Szczerbą a Patrykiem Słowikiem, dziennikarzem Wirtualnej Polski, współautorem publikacji o Wieczorku.
Michał Szczerba na antenie Polsat News bronił ministra Wieczorka, uderzając w sygnalistkę z Uniwersytetu Szczecińskiego, której dane ujawnił Wieczorek, stwierdzając, że ktoś, kto „szefuje związkowi zawodowemu na uczelni i posiada ochronę prawną wynikającą z ustawy, nie może być traktowany jako sygnalista”.
Michał Szczerba z KO powiedział w Polsat News, że członek związku zawodowego nie może być sygnalistą. A Dariusz Wieczorek uratował miliardy zł na polską naukę i „prowadzi dialog z mediami”. Zupełna nieznajomość prawa i kolejne kłamstwa, wstyd, panie pośle Michał Szczerba
— zareagował na słowa Szczerby Patryk Słowik z Wirtualnej Polski.
Powiedziałem, że przewodniczący związku zawodowego ma ochronę prawną wynikającą z ustawy o związkach zawodowych (patrz art. 32). Dodatkowo należy zauważyć, że spory między pracodawcą a organizacją związkową można rozwiązywać też w trybie tej ustawy (art. 37)
— bronił swojego stanowiska Michał Szczerba.
Powiedział Pan, że nie przysługuje mu ochrona przyznawana sygnalistom. A to nieprawda. Skoro Pan już wie, że nieprawda, to pewnie Pan już myśli nad formą sprostowania swojej wypowiedzi
— ripostował dziennikarz Wirtualnej Polski.
Dla oceny tej sprawy, kluczowe jest ustalenie czy osoba ta podpisała pismo w imieniu własnym czy jako reprezentant związku zawodowego. W tym drugim przypadku nie mają zastosowania przepisy o ochronie sygnalistów, gdyż ochronę działaczom związkowym zapewniają inne normy międzynarodowe i krajowe. Pozdrawiam
— próbował bronić się Szczerba.
Po pierwsze, nie ma Pan racji - albo Pan nie zna ustawy, albo kłamie. Po drugie, skoro Pan nie ustalił, to dlaczego Pan przesądził w telewizji? Po trzecie, zakładając nawet, że nie doszło do złamania prawa, to jest jeszcze coś takiego jak ludzka przyzwoitość. Zabrakło Wieczorkowi, jak widać brakuje i Panu
— podkreślił Słowik.
Po pierwsze, znam przepisy krajowe i międzynarodowe, Po drugie, ustaliłem, że pismo było podpisane w imieniu związku. Po trzecie, nie odpowiada mi poziom tego dialogu, więc, ze względu na szacunek dla wcześniejszej pracy dziennikarskiej, nie będę go kontynuował. Miłej niedzieli
— napisał najwyraźniej już obrażony poseł KO.
To ma Pan kiepskie źródła informacji. Rzeczywiście lepiej nie kontynuować, bo po tak absurdalnej obronie kolegi ministra, który zdemolował życie 71-letniej kobiecie, coraz trudniej mi się gryźć w język
— zakończył wymianę Słowik.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715901-szczerba-broni-wieczorka-ostre-starcie-ze-slowikiem