Mecenas Bartosz Lewandowski wskazał na platformie X, że jest pełen jak najgorszych przeczuć w kontekście postępowania prokuratury wobec sprawy rejestru korzyści posłanki KO Kingi Gajewskiej. „Przesłuchanie p. poseł Kingi Gajewskiej już na samym początku wszczętego śledztwa zasadniczo wymyka się z praktyki i metod prowadzenia śledztw przez prokuratorów w takich sprawach” - ocenił.
Na początku października opinię publiczną zbulwersowały doniesienia dotyczące tego, że posłowie-małżonkowie z Koalicji Obywatelskiej: Arkadiusz Myrcha i Kinga Gajewska pobierają przysługujący im dodatek mieszkaniowy na wynajem lokum w stolicy - choć mieszkają razem, każde z nich dostaje zryczałtowaną kwotę około 4 tys. zł.
To nie był jednak jedyny problem. Próbując uchronić się przed kolejnymi problemami, 7 października br. Gajewska uzupełniła rejestr korzyści, czyli opis zarobków czy darowizn, jakie poseł dostaje poza pełnieniem swojego mandatu. Z rejestru wynika, że w ramach darowizny otrzymała od rodziców dom w budowie o powierzchni 166 metrów kwadratowych oraz darowiznę od męża w wysokości 40 tys. zł. Internauci zwrócili również uwagę m.in. cztery ekspresy do kawy i odkurzacze, które Myrcha zakupił w poprzedniej kadencji.
Według ustaleń Wirtualnej Polski Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym posłanki Kingi Gajewskiej z Koalicji Obywatelskiej. Posłanka KO miała być już nawet przesłuchana w tej sprawie w charakterze świadka.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prokuratura bada sprawę nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym Kingi Gajewskiej. Posłanka została już przesłuchana
Specjalne względy dla Gajewskiej?
Pełny najgorszych przeczuć w tej sprawie jest mecenas Bartosz Lewandowski, który zauważył w mediach społecznościowych, że postępowanie prokuratury wobec posłanki Gajewskiej wymyka się utartym schematom.
W sprawie nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych posła @lukaszmejza Prokuratura wskazywała, że późniejsza korekta oświadczeń nie ma żadnego znaczenia i do popełnienia przestępstwa dochodzi w każdym przypadku nieprawidłowości
— napisał na X.
Przesłuchanie p. poseł @gajewska_kinga już na samym początku wszczętego śledztwa zasadniczo wymyka się z praktyki i metod prowadzenia śledztw przez prokuratorów w takich sprawach. Zazwyczaj bowiem osoby podejrzewane są przesłuchiwane na samym końcu - albo w charakterze podejrzanego albo świadka. Tutaj rozpoczęto postępowanie od przesłuchania w charakterze świadka pani poseł
— dodał.
Zdaniem prawnika, prokuratura niedługo ogłosi, że wersja przedstawiona przez posłankę Gajewską odpowiada prawdzie, a postępowanie zostanie ostatecznie umorzone.
Stawiam dolary przeciwko orzechom, że w najbliższym czasie zapewne usłyszymy, że jej wersja pani @gajewska_kinga się potwierdza, prokuratorzy zrobią jakieś czynności, a następnie dowiemy się, że postępowanie jest umorzone, bo być może jest to nieprawidłowość, ale wiadomo, że do odpowiedzialności karnej za czyn z art. 231 KK (i inne) to trzeba w większym stopniu naruszyć obowiązki, a poza tym to nie było zamiaru popełnienia przestępstwa ale przeoczenie. Postanowienie o umorzeniu śledztwa nie będzie zaskarżalne i sprawa trafi do archiwum. Obym się mylił…
— wskazał.
CZYTAJ TEŻ:
— „Mnie się należy”. Gajewska i Myrcha zachowują się jakby społeczeństwo było im winne te pieniądze
maz/wPolityce.pl/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715859-sprawe-gajewskiej-zamiota-pod-dywan-lewandowski-wyjasnia