Janusz Korwin-Mikke jest wciąż aktywny w mediach społecznościowych, choć politycznie już mocno przykurzony. Nie zawsze jednak można powiedzieć, że „aktywny” to właściwe słowo, zwłaszcza w przypadku live’a na Tiktoku, którego fragmenty krążą dziś na platformie X. Z nagrania wynika, że były polityk miał usnąć podczas transmisji live i nie wyłączyć nadawania. „Rany Boskie, nie wyłączyłaś Tiktoka!”- zwrócił się najprawdopodobniej do żony, Dominiki.
Choć nie ma go już w Sejmie, Janusz Korwin-Mikke nieustannie przypomina o sobie m.in. na Tiktoku. Dziś fragment jednego z live’ów byłego polityka trafił na platformę X. Fragment dość osobliwy, choć nie do końca, jeśli weźmiemy pod uwagę wiek zdetronizowanego „Króla” lub raczej „Krula”, a także jego zachowania prezentowane często w Sejmie.
Dziś rano oczom użytkowników platformy X obserwujących internautę PanKaligula, który często publikuje treści wyśmiewające prorosyjskich patostreamerów: Wojciecha Olszańskiego vel Aleksandra Jabłonowskiego i jego „kamrata” Marcina Osadowskiego zwanego „Ludwiczkiem”, ukazał się content nieco inny, ale równie ciekawy. Janusz Korwin-Mikke w pozycji półleżącej rozmawia na kanapie przez telefon.
Wyślij mi link do tego, dobrze? Powiedz mi, gdzie to jest. Na Tiktoku jest jakiś live mój, na Tiktoku?
— dopytuje, po czym przeszukuje coś w komputerze. Następnie woła swoją żonę, Dominikę.
Nika, podobno na Tiktoku biega jakiś live, na którym ja śpię. O co tu chodzi? O rany Boskie! O rany Boskie, nie wyłączyłaś Tiktoka!
— zwraca się do małżonki.
Interwencja córki?
Pełniejszy obraz sytuacji zobaczyć możemy na poniższym nagraniu. Widać na nim, jak Korwin-Mikke faktycznie śpi, w dość niepokojącej pozycji, po czym nagle dzwoni telefon. Były poseł budzi się, odbiera i wita się z młodą kobietą, prawdopodobnie córką.
Co widzisz? Gdzie ja śpię? Ale ja nie śpię, cały czas miałem live’a i nie spałem, o co chodzi?! Nie wiem, nie wiem o co chodzi. Wyślij mi link do tego, dobrze? Powiedz mi, gdzie to jest?
— dopytuje były poseł, najwyraźniej nie bardzo rozumiejąc, co tu się przed chwilą wydarzyło.
Niektórzy „złośliwcy” nazywają „polską Kamalą Harris” Rafała Trzaskowskiego, ale okazuje się, że możemy również poszczycić się „polskim Joe Bidenem”, tyle że ustępujący prezydent USA przynajmniej nie robi live’ów na Tiktoku.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715674-co-tam-sie-wydarzylo-dziwne-zachowanie-korwin-mikkego