W Europie bez granic, to że się wjechało do Holandii podobno można poznać po tym, że krowy stają się piękniejsze niż kobiety. Być może w tym coś z prawdy jest, bo właśnie ogłoszono likwidację konkursu na wybór najpiękniejszej Holenderki.
Miss Holland ma blisko 100-letnią tradycję, gdyż pierwsze imprezy organizowano jeszcze w latach 30-ych XX wieku, ale teraz zastąpi go internetowe wydarzenie czy coś o zupełnie innym charakterze. Nie będzie wyboru pięknych pań ani nawet krów tylko coś tam, co odbywać się ma na platformie internetowej pod hasłem No Longer in This Time. W moim wolnym tłumaczeniu oznacza to mniej więcej Niestety bynajmniej, ale dłużej już tak nie da rady. Właścicielka praw do konkursu Monica van Ee oświadczyła holenderskiej agencji ANP, że nowe czasy wymagają nowego podejścia.
Pas i korona (atrybuty królowej -przyp. red.) nie mają już znaczenia we współczesnym świecie.
Według niej teraz wiele osób odrzuca ustalone wcześniej normy i jest niewiele miejsc, które dają inspirację do poszukiwań poza ograniczeniami, które owe normy narzucają. Z tego co zrozumiałem, a naprawdę łatwe to nie było, to ta pani uważa, że normy piękna, harmonii, wdzięku nie są spontaniczną kreacją np. 500 milionów Europejczyków i kultury jaką stworzyli, tylko ktoś je wymyślił i narzucił, a więc teraz przyszedł czas na wyzwolenie się z nich.
Teraz zamiast celebracji piękna i szlachetności będzie zaprowadzanie na platformie jakiejś tam równości, inkluzywności, czy czegoś takiego. Platforma No Longer in This Time ma być miejscem dialogu o takich tematach, jak samoekspresja, różnorodność, kreatywność, media społecznościowe, dobre samopoczucie psychiczne i zmiany zachodzące w społeczeństwie i coś tam coś tam. Czyli wiadomo czego się spodziewać - wynurzeń o LGBTTVN, walki z rasizmem, patriarchatem, mizoginizmem, globalnym ociepleniem i takimi tam różnymi.
Tego należało się spodziewać po tym jak w ubiegłym roku najpiękniejszą kobietą Holandii został facet - 22-letni Rikkie Valerie Kolle. Holenderski królowa piękności opowiadała, że już w wieku 6 lat zaczął odkrywać, że jest dziewczynką. W wieku 16 lat Kolle zaczął faszerować się żeńskimi hormonami, a w styczniu 2023 przeszedł chirurgiczne tuningowania na transkobietę, czy też kobietę, albo kogoś takiego. Dokładnie nie wiadomo.
To nie był pierwszy taki przypadek. Podobnej sztuki dokonano w 2018 roku w Hiszpanii, gdzie za najpiękniejszą Hiszpankę uznano transgenderowego, transseksualnego transkobietę mężczyznę czy jakoś tak Angelę Ponce. Wtedy jednak szumu nie było, bo potratowano to jako ciekawostkę, fanaberię postępująco postępowych Hiszpanów. Teraz to już jednak znak czasów, potwierdzenie trendów cywilizacyjnych. Panie będą eliminowane już nie tylko ze sportu, ale nawet z własnych konkursów piękności.
Jakby na to nie patrzeć to w Holandii uznano, że mężczyźni są lepsi w byciu kobietami niż same kobiety i są nawet od kobiet piękniejsi. Postępująco postępowa dyrektor i właścicielka konkursu Miss Holandia ma być może rację. Po co nam celebracja kobiecego piękna po co nam normy i dążenie do ideału. Właściwie wraz konkursem to można by w ogóle zlikwidować kobiecość jako taką. Np. taki trener kanadyjskiej kadry trójboju siłowego Avi Sllverberg zlikwidował kobiece rekordy w tej dyscyplinie. Pewnego pięknego dnia oznajmił, że jest kobietą, i nawet nią był, bo dostał na to kwity, ale tylko przez godzinę, akurat by w zawodach pań kilka rekordów pobić.
Postępowy Kanadyjski Związek Trójboju Siłowego do zawodów dopuszcza zawodniczki na podstawie dokumentu tożsamości i nikt nie sprawdza, jaka jest ich prawdziwa - biologiczna płeć. Silverberg to człek z poczuciem humoru, bo pozbawił rekordów niejakiego Anne Andresa, który też jest mężczyzną po przeróbkach na kobietę i przez ostanie 4 lata wygrywała wszystkie zawody. Aż zjawiła się jeszcze silniejsza kobieta - rzeczony trener Silverberg.
A być może likwidacja konkursu to wielkie zwycięstwo brzydkich kobiet. Feministkom udało się sprawić, że panie nie występują już jako modelki na zawodach Formuły 1. Niedługo przekonamy się czy inne kraje pójdą śladem bardzo postępowej Holandii i zamiast konkursów piękności będą robić jakieś konferencje czy warsztaty o jakiejś tam transpłciowej ekologicznej inkluzywności.
Sama idea piękna, a zwłaszcza kobiecego jest już przestarzała. Oznacza wykluczenie brzydali i niszczy równość. Jedni są urodziwi, a inni nie i to na pewno nie jest sprawiedliwe. Być może wszyscy powinni tak samo wyglądać i być równie brzydcy. Amerykański pisarz Kurt Vonnegut proponował bardzo dobre rozwiązanie. Otóż wszyscy powinni chodzić w maskach przeciwgazowych i wtedy wszyscy sprawiedliwie i równo tak samo wyglądają.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715621-nie-bedzie-juz-pieknych-holenderek-uroda-to-przezytek