„Koalicja 13 Grudnia, pani minister Leszczyna zapowiadali m.in. bon stomatologiczny, utworzenie powiatowych centrum zdrowia, które miały zwiększyć dostępność doświadczeń zdrowotnych do diagnostyki, zapowiadano także zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia i likwidację kolejek. Nie dość, że nic z tego nie zrealizowano, to obecna koalicja rządząca popsuła to, co Prawo i Sprawiedliwość przez 8 lat budowało, aby poprawić funkcjonowanie polskiego systemu ochrony zdrowia” - podkreśliła poseł PiS Józefa Szczurek-Żelazko na wspólnej konferencji prasowej z Dominiką Chorosińską i Patrykiem Wichrem, na której politycy PiS podsumowali rok rządów koalicji 13 grudnia w służbie zdrowia.
„Pieniędzy nie ma i nie będzie”
Kiedy w 2015 r. przejmowaliśmy odpowiedzialność za kraj, za ochronę zdrowia - na służbę zdrowia przeznaczano 76 mld zł, pod koniec 2023 r. było to już ponad 190 mld zł, więc zwiększyliśmy wyraźnie nakłady na ochronę zdrowia, poprawiliśmy również finansowanie wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w ochronie zdrowia
— zaznaczyła Józefa Szczurek-Żelazko.
Kiedy Koalicja 13 Grudnia przejęła odpowiedzialność, nagle okazało się, że pieniędzy w systemie nie ma i nie będzie. I to wiązało się z ograniczeniem dostępności do świadczeń. Szpitale zaczęły nawet odwoływać planowane zabiegi. Zapowiadano zmiany w funkcjonowaniu szpitali, a efektem tych zmian miała być reforma restrukturyzacyjna, która miała na celu likwidację prawie 111 porodówek w naszym kraju
— mówiła.
„Koalicja rządząca nabrała wody w usta”
W październiku 2023 r. został rozstrzygnięty konkurs na infrastrukturę onkologiczną. Są to pieniądze z funduszu medycznego, który był tak bardzo krytykowany przez ówczesną opozycję. Dziś jednak koalicja rządząca nabrała wody w usta i jednak ten fundusz nie został zlikwidowany. W tym funduszu są zamrożone pieniądze, które powinny zostać wydatkowane na cele, dla których ten fundusz został stworzony
— wskazała Dominika Chorosińska.
Konkurs, który został rozstrzygnięty ponad rok temu, do dziś nie doczekał się finalizacji, to znaczy z żadnym beneficjentem nie została podpisana umowa. Pacjenci czekają. Organizacje reprezentujące pacjentów onkologicznych wysłały zapytanie do pani minister Leszczyny, czy te pieniądze z funduszu mogą przejść na NFZ. Pani minister powiedziała, że oczywiście, że nie
— dodała poseł PiS.
„Leszczynie zabrakło wiarygodności”
Podstawą w służbie zdrowia jest wiarygodność i rzetelność w podejmowanych decyzjach. Tej wiarygodności pani minister Leszczynie i całemu ministerstwu zabrakło. Zabrakło też rozmów, konsultacji społecznych szeroko prowadzonych i zabrakło takiego ludzkiego empatycznego wsłuchania się w potrzeby zarówno pacjentów, jak i oczywiście całego systemu. Dzisiaj firmy, dyrektorzy szpitali, placówek medycznych, którzy negocjują na co dzień z firmami, którzy kooperują z nimi dostawy różnego typu leków i nie tylko, mają problem, ponieważ obiecano im na przykład niedawno, że do września będą mieli wypłacone nadwykonania
— zaznaczył Patryk Wicher.
Później okazało się, że wrzesień jest nierealny, będzie to może do końca roku. A więc, co mają zrobić ci dyrektorzy? Co mają zrobić ci menadżerowie służby zdrowia, ochrony zdrowia? Przecież oni tracą wiarygodność względem swoich kontrahentów i nie mogą w wieczność odkładać wymagalnych opłat, które stoją przed szpitalami przed placówkami, przed POZ-ami i innymi formami działalności medycznej. Czasami uczciwość w przekazie jest cenniejsza i nawet trudna informacja jest cenniejsza, niż okłamywanie i przeciąganie procesu decyzyjnego w nieskończoność. Niestety Izabela Leszczyna, która zagubiła swoją czarodziejską różdżkę i nie może jej odnaleźć do dzisiaj nie może też odnaleźć swoich umiejętności menadżerskich do podejmowania trudnych i znaczących decyzji
— mówił polityk.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715483-sluzba-zdrowia-pod-rzadami-tuska-pis-brakuje-wiarygodnosci