Minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny przyznał w Polsat News, że jego zdaniem nie ma jakiekolwiek szansy na kompromis z nowym prezesem TK Bogdanem Święczkowskim ws. Trybunału Konstytucyjnego. Święczkowski zaproponował wczoraj rozmowy z przedstawicielami władzy ustawodawczej i wykonawczej, których celem jest ustabilizowanie funkcjonowania działania TK. „Myślę, że na to nie ma jakichkolwiek szans” - stwierdził Bodnar.
Minister sprawiedliwości oświadczył, że nie ma zaufania do deklaracji, jaką złożył nowy prezes TK Bogdan Świeczkowski, „że tu chodzi o jakiekolwiek kompromisy”.
Myślę, że na to nie ma jakichkolwiek szans
— powiedział w Polsat News Adam Bodnar.
Rozmów nie będzie
Min. Bodnar przekonywał, że Święczkowski jest politykiem i odpowiada m.in. za upolitycznienie prokuratury.
Musimy pamiętać w jaki sposób, kiedy i dzięki komu Święczkowski dostał się do TK. Najpierw był prokuratorem, był szefem ABW za tzw. pierwszego PiS. Później kandydował z list PiS, najpierw do sejmiku województwa śląskiego. Został wybrany zresztą. Później do parlamentu. Został posłem z list PiS. Później wygaszono mu mandat. Później wrócił do prokuratury i przez ładne kilka lat jako prokurator krajowy wraz ze Zbigniewem Ziobro budował właśnie tę upolitycznioną prokuraturę
— stwierdził Bodnar, który został także zapytany o to czy nie obawia się odpowiedzialności za swoje działania, kiedy władzę przejmie PiS.
Uważam, że wykonuję prace na rzecz odbudowy praworządności w Polsce z maksymalnym zaangażowaniem i uczciwością
— zadeklarował minister rządu Donalda Tuska.
„Nigdy nie należałem do partii”
Do zarzutów o „upolitycznienie” odniósł się prezes Święczkowski, podkreślając, że nigdy nie objął mandatu poselskiego i nie prowadził działalności politycznej.
Byłem kandydatem bezpartyjnym. Startowałem tylko z listy Komitetu Wyborczego PiS. Nigdy nie należałem do partii, nigdy nie prowadziłem działalności politycznej
— oświadczył.
Dodał, że w 2010 r. na radnego sejmiku śląskiego został wybrany jako kandydat bezpartyjny, startujący z listy KW PiS, ale - jak dodał - prowadził działalność stricte samorządową.
Byłem przewodniczącym komisji rewizyjnej, czyli kontrolowałem działalność Samorządu Wojewódzkiego. Jeżeli działalność na rzecz dobra wspólnego to jest działalność polityczna to tak, taką działalność prowadziłem i będę prowadził
— oświadczył nowy prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Święczkowski od 24 listopada 2015 r. do 6 marca 2016 r. był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Później pełnił funkcję Prokuratora Krajowego i pierwszego zastępcy Prokuratora Generalnego. 8 lutego 2022 r. został wybrany przez Sejm na sędziego TK, 16 lutego 2022 r. złożył ślubowanie wobec prezydenta RP i objął urząd sędziego TK.
Wiele wskazuje na to, że plany min. Adama Bodnara dotyczące pozaprawnych zmian w Trybunale Konstytucyjnym spalą na panewce. Choć nie chce rozmawiać z prezesem TK Bogdanem Święczkowskim, to będzie musiał rozmawiać z Komisją Wenecką, której nie podoba się sposób postępowania koalicji Tuska. Plany skrócenia kadencji sędziów TK uznała bowiem za nie do przyjęcia, podobnie jak niepublikowanie wyroków Trybunału. Widać rządzący wolą słuchać pokornie tego, co podpowiadają zagraniczne salony, niż rozmawiać o przyszłości Polski w ramach funkcjonujących instytucji państwa.
CZYTAJ TAKŻE:
koal/PAP/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715456-bodnar-nie-chce-rozmawiac-z-prezesem-tk-nie-ma-szans