Dziwnym trafem tuż po tym, jak ukazał się sondaż, z którego wynika, że topnieje przewaga Rafała Trzaskowskiego, kandydata KO w wyborach prezydenckich, nad kandydatem obywatelskim z poparciem Prawa i Sprawiedliwości, Karolem Nawrockim, część internautów sprzyjających obecnemu rządowi „odkryła” facebookowy fanpage, mający rzekomo należeć albo do sztabu wyborczego Karola Nawrockiego, albo nawet samego kandydata. Rzecz w tym, że strona dopiero w ostatnim czasie zmieniła nazwę na popierającą Nawrockiego, a wcześniej publikowała clickbaitowe newsy z dziwnych portali o modzie i celebrytach. Sytuacją niezdrowo ekscytuje się Cezary Tomczyk (KO), sekretarz stanu w MON, czyli polityk odpowiedzialny za bezpieczeństwo Polski. Parlamentarzyści PiS tłumaczą, że strona nie ma nic wspólnego z Karolem Nawrockim ani jego sztabem, a jej nazwa została zmieniona, aby na popularności kandydata zbierać polubienia i reakcje.
Zdjęcia Oliwii Bieniuk (dziś już dorosłej córki Anny Przybylskiej, zmarłej dziesięć lat temu po długiej walce z bardzo ciężką chorobą znanej i lubianej aktorki oraz Jarosława Bieniuka, byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej, do 2021 r. związanego z Lechią Gdańsk) w body i kabaretkach, gdzie dwudziestoletnia wówczas dziewczyna (od lat aktywnie udzielająca się w mediach społecznościowych, zwłaszcza na Instagramie) prezentuje „Nooogi do nieba!” czy znana aktorka Anna Mucha „topless na Instagramie” czy seksistowski mem z kobietą jedzącą przy biurku banana? To wszystko treści, które miał rzekomo udostępnić na Facebooku Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta RP z poparciem PiS lub osoby zajmujące się obecnie jego kampanią w internecie. Rzecz nie tylko w tym, że omawiane posty pochodzą sprzed kilku lat (ten o Oliwii Bieniuk z 2022 r., kiedy urodzona w 2002 córka aktorki i byłej gwiazdy polskiej reprezentacji była już pełnoletnia, a co za tym idzie - mogła w pełni samodzielnie decydować o treściach publikowanych na swoich profilach w mediach społecznościowych), ale również - że facebookowy fanpage dopiero od soboty 7 grudnia nosi nazwę „Prezydent Karol Nawrocki 2025”.
To nie Karol Nawrocki zachwyca się Oliwią Bieniuk czy Anną Muchą!
Wszystkie te okoliczności nie przeszkodziły nie tylko clickbaitowemu portalowi Donald.pl o orientacji raczej lewicującej, użytkownikom portalu X sprzyjającym obecnemu rządowi czy niekiedy zwykłym trollom, ale nawet… politykom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo Polski, takim jak Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej i poseł PO, sugerować, że facebookowa strona wyglądająca na zwykłego zbieracza „lajków” należy albo do sztabu Karola Nawrockiego, albo do niego samego, a nawet - że obywatelski kandydat sam interesuje się młodymi celebrytkami w skąpych strojach i podaje dalej pseudoartykuły, których tytuły często nawet nie mają zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością, chodzi o zbudowanie „farmy lajków”.
Jaka jest prawda? Zwrócili na to uwagę politycy PiS.
Znacie kogoś takiego jak Cezary Kłamczyk ? Ktoś taki odpowiada za cyberbezpieczeństwo. Takie rzeczy tylko w uśmiechniętej Polsce
— napisał na platformie X Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS i były minister obrony narodowej. Hasztag „CezaryKłamczyk”, nawiązujący nie tylko do nazwiska wiceministra Tomczyka, ale również rozpowszechnianych przez niego treści, zaczyna zdobywać popularność na X.
Na wypadek, gdyby „Donald Tusk się wściekł” (bo jednak wiceministrowi obrony średnio wypada nawet udawać, że nabiera się na tak wątpliwe treści) i kazał Tomczykowi usunąć wpisy, poniżej publikujemy małą próbkę:
Oprócz Mariusza Błaszczaka zareagowali inni politycy PiS. Pod wpisem z konta portalu donald.pl, publikującego miszmasz ze świata polskiej i zagranicznej polityki, plotki z życia celebrytów czy „memy” publikowane w mediach społecznościowych (przeczytamy tam zarówno o reakcji konserwatywnych mediów na decyzję sądu w sprawie aresztowania posła Marcina Romanowskiego, protestach pracowników fabryki Volksvagena w Niemczech, trasie koncertowej Taylor Swift, „Hawk-Tuah Girl” czy odpowiemy na pytanie w sondzie „Kto powinien płacić na pierwszej randce?”) komentarz zamieścił m.in. poseł Adam Andruszkiewicz, dawniej sekretarz stanu w KPRM ds. cyfryzacji, a obecnie - odpowiedzialny w sztabie Karola Nawrockiego za kampanię w internecie.
To konto nie ma absolutnie nic wspólnego z kampanią Karola Nawrockiego i prosimy, by nie dawać paliwa ewidentnym fejkom, których celem będzie sianie dezinformacji. Jedyne oficjalne konto naszej kampanii na FB [tu adres facebookowego konta „Nawrocki 2025 - przyp. red.]
Poseł Andruszkiewicz zamieścił także pełną listę oficjalnych kont sztabu dr. Nawrockiego na X, Facebooku, Instagramie, Tiktoku i Youtube. Podzielił się także pewnym spostrzeżeniem dotyczącym czasu, w którym pojawiło się „internetowe” uderzenie w Nawrockiego.
Po dzisiejszej informacji o kolejnym, wysokim wzroście poparcia Polaków dla kandydatury Karola Nawrockiego nagle „przypadkowo” odpalają się politycy PO rozsiewający fejkowe profile podszywające się pod popieranego przez nas kandydata i próbują go w ten sposób kłamliwie zohydzić. Brzydko się bawicie, jesteście jednym wielkim fejkiem. Jeszcze raz przypominam, które listę oficjalnych profilu sztabu: [lista profili - przyp.red.]. Na bieżąco zwracamy się do administratorów danych platform społecznościowych o usuwanie kont, które podszywają się pod dr. Karola Nawrockiego, siejąc w ten sposób dezinformację.
Portalowi donald.pl odpowiedział również poseł PiS Radosław Fogiel, załączając zrzut ekranu z Facebooka. Na tym portalu społecznościowym łatwo można sprawdzić, kto prowadzi dany profil i czy - i jak - zmieniały się jego nazwy.
I po co tak?
— pyta Fogiel.
Na screenie widać, że nazwę „Prezydent Karol Nawrocki 2025” strona nosi… dopiero od soboty 7 grudnia. Wcześniej, od 6 sierpnia bieżącego roku, nazywała się „Fitness Arena”, w maju 2022 r. „Forum Polskiej Gospodarki”, a od 2013 r. „Milutko” - innymi słowy, od roku 2022 zmieniała nazwy na takie, które mogą interesować użytkowników Facebooka w Polsce - w 2022 - roku agresji Rosji na Ukrainę i wysokiej inflacji - Polacy liczyli, że w internecie znajdą treści poświęcone polskiej gospodarce, w sierpniu 2024 r. administratorzy uznali, że więcej zainteresowanych przyciągnie fitness, a 7 grudnia 2024 r. to dzień, kiedy Karol Nawrocki przykrył zainteresowanie gliwicką konwencją Rafała Trzaskowskiego. Ostatecznie jednak zawsze na stronie serwowano internautom nieeleganckie memy, clickbaitowe linki do treści z dziwnych portali, a niekiedy po prostu treści o modzie i celebrytach.
Portal donald.pl zaczął wówczas sugerować, że ktoś ze sztabu Karola Nawrockiego lub PiS po prostu wykupił tę facebookową stronę i nie skasował starych wpisów, czemu jednak zaprzecza poseł Fogiel.
I nie, nie jest to „kupione pod kampanię” - ktoś sobie zmienił nazwę, żeby nabijać lajki.
Dezinformacja Tomczyka
Najbardziej jednak z rzekomych wpisów Nawrockiego ucieszył się wiceszef MON Cezary Tomczyk.
Ciekawą stronę ma Pan Nawrocki… Przejął ją od kolegów z raportu dla Kaczyńskiego czy jest to jeszcze ciekawsza historia?… Zobaczcie sami
— napisał, oznaczając w tweecie największe polskie media, w większości sprzyjające raczej obecnemu rządowi.
Do wpisu Tomczyk załączył wpis facebookowy z roku 2017. To tzw. „demotywator” z kobietą siedzącą przy biurku i jedzącą banana oraz prymitywnym opisem. Do obrazka dołączono link do strony, która prawdopodobnie publikowała po prostu tzw. „śmieszne obrazki”, demotywatory, memy.
To jest ta brudna kampania sztabu Trzaskowskiego z PO! Najpierw biegali po mediach z paszkwilem, a teraz rozpowszechniają fake’owe strony. Już tak bardzo Wam nie idzie, że z braku argumentów stwierdziliście, że najlepszym pomysłem na kampanie jest kłamstwo ❓❗️ Zachowuje się Pan jak ruski troll…. StopFakeNews
— napisał poseł Rafał Bochenek, rzecznik PiS.
Poseł Andrzej Śliwka również opublikował historię zmian nazwy facebookowego profilu.
Kłamczyk potrafi tylko kłamać. Szef sztabu przegranej kampanii wiceprzewodniczącego PO Rafała Trzaskowskiego korzysta z najgorszych wzorców…
— napisał.
Tak bardzo boli Was to, że przegrywacie w sieci ze sięgacie po kłamstwo? Ta strona nie ma nic wspólnego z kandydatem, a jej nazwa została zmieniona kilka dni temu. Nie umiecie w internety
— napisał z kolei Błażej Poboży, doradca prezydenta RP.
Raz jeszcze całą sprawę wyjaśnił poseł Radosław Fogiel.
Wiemy, że PO jest kiepska w internety (niezmiennie zapraszamy na http://calapolskanaprzod.pl), ale nie zauważyć, że to jakaś przypadkowa strona, której admin zmienił sobie nazwę, żeby nabijać lajki na nazwisku kandydata? Sztab Karola Nawrockiego NIE MA NIC WSPÓLNEGO z tym fanpejdżem
Trudno nam uwierzyć, że Cezary Tomczyk, jako człowiek około czterdziestoletni, z wyższym wykształceniem, od lat aktywny w polityce, a w dodatku - od roku odpowiadający za bezpieczeństwo Polski, nie wie, jak działają media społecznościowe i jaki jest cel wielu stron i grup na Facebooku. Można domniemywać, że raczej doskonale wie i skrzętnie z tego korzysta.
W ostatnim czasie ten portal społecznościowy i istniejące na nim grupy i strony, których nazwy są często poświęcone gotowaniu, ale również zwierzętom, religii lub sugerują, że można tam znaleźć zabawne obrazki czy ciekawe historie, zalewane są postami wygenerowanymi przez sztuczną inteligencję, w wyjątkowo toporny sposób grającymi na uczuciach internautów.
Czy kiedy coś takiego rozpleni się także na stronach poświęconych polityce i nadchodzącej kampanii, Cezary Tomczyk bez mrugnięcia okiem, licząc, że ktoś w to uwierzy, a na pewno stajnia mecenasa Giertycha roześle po Twitterze, będzie insynuował, że np. Karol Nawrocki albo jego sztab rozsyła dziwaczne obrazki typu „przywitaj się z nami, jeśli nie gardzisz tym, że jesteśmy rolnikami?”. Skoro już teraz ważny polityk Platformy Obywatelskiej próbuje połączyć przypisywaną Nawrockiemu aktywność w sieci z jego rzekomymi „kolegami z raportu”, to co zrobi, kiedy sztuczna inteligencja wygeneruje np. obrazek z kandydatem obywatelskim robiącym to, co przypisuje mu w artykule na łamach „GW” Piotr Głuchowski?
Wydawało się, że nawet brudna kampania ma swoje granice i że KO nie sięgnie po nic głupszego niż pseudo „raport”. A jednak Cezary Tomczyk potrafi zaskoczyć! Niestety, co wolno „silniczkowi”, tego nie wolno wiceministrowi, w dodatku w tak ważnym resorcie.
jj/X, Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715422-znow-fejkiem-w-nawrockiego-politycy-pis-cezary-klamczyk