Jarosław Kaczyński został zapytany przez TVN24 o „raport” wymierzony w Karola Nawrockiego, wiążący obywatelskiego kandydata na prezydenta ze środowiskami przestępczymi. Prezes PiS podkreślił, iż nie wiedział o jego przygotowaniu, a sam wspomniany materiał to „nędzna, żałosna i obrzydliwa propaganda”.
Jeżeli chodzi o ten raport, to ja absolutnie nic nie wiedziałem o jego przygotowaniu, chociaż w pewnym momencie ktoś, nawet nie wiem kto, dostarczył go mi, ale po jego przeczytaniu zobaczyłem, że to jest coś całkowicie bezwartościowego w sensie dowodzenia czegokolwiek, jeżeli chodzi o życie Karola Nawrockiego
— mówił Jarosław Kaczyński. W mediach krążyły informacje, że wspomniany „raport” uderzający w Karola Nawrockiego rzekomo zamówił ktoś z PiS.
Zdjęcia różnych grup spod ciemnej gwiazdy można sobie umieścić i stwierdzić, że one dotyczą ludzi, którzy na tych zdjęciach są nieobecni. To, że ktoś znał jakichś pojedynczych ludzi, to szanowna pani redaktor, ja w młodości, w dzieciństwie i późniejszym życiu żyłem na Żoliborzu, wtedy to była dzielnica, w której z jednej strony było wielu porządnych mieszkańców, ale z drugiej strony było bardzo wielu mieszkańców mało porządnych. Tak wtedy było, komuniści do takiej sytuacji doprowadzili. Nie będę ukrywał, że znałem też tych nieporządnych, bo po prostu żyłem wtedy. Czy w związku z tym należy mnie wiązać z różnymi grupami chuligańskimi, które wtedy działały na terenie Żoliborza? Najsłynniejszy był chyba wtedy niejaki „Lewy”. Nic nie ma wspólnego ze słynnym piłkarzem, ale tak go zwano, bo nazywał się Lewczuk. Czy ja go znałem? Znałem, i co z tego? Czy w związku z tym ja byłem chuliganem? Naprawdę proszę być poważny, a przecież ja boksu nie uprawiałem. Boks, to jest taka dziedzina, gdzie się różni ludzie pojawiają, ale z tego naprawdę nic nie wynika
— powiedział prezes PiS.
„Nędzna, żałosna i obrzydliwa propaganda”
Jeżeli chodzi o stronę moralną, to jeśli wziąć pod uwagę chociażby życie rodzinne pana Karola Nawrockiego, to wszystko, co dzisiaj już jest publicznie znane, (…) to to naprawdę jest przykład niezwykłej przyzwoitości i odpowiedzialności. W szczególności trzeba wziąć pod uwagę, że te wszystkie decyzje podejmował wtedy bardzo młody człowiek, którego Pan Bóg świetnie fizycznie wyposażył, a mimo wszystko nie korzystał z tego, tylko robił rzeczy bardzo dobre. Sądzę, że jest to dowód na to, jak nieprawdziwa jest ta nędzna, żałosna i obrzydliwa propaganda, która wobec niego jest uprawiana
— dodał.
Czy PiS rozważa zmianę kandydata popieranego w wyborach prezydenckich?
Tej bajki proszę nie opowiadać, słyszę to od iluś miesięcy. Być może coś takiego komuś po głowie chodziło, ale kimś tym nie byłem ja. Naszym kandydatem, wspieranym przez nas jest pan Karol Nawrocki
— przeciął definitywnie spekulacje medialne Jarosław Kaczyński. Prezes PiS pierwszy raz w tej kwestii wypowiadał się w rozmowie z Telewizją wPolsce24, gdy również podkreślił, iż nie będzie zmiany kandydata popieranego przez PiS w wyborach prezydenckich.
tkwl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715302-prezes-pis-raport-ws-nawrockiego-to-zalosna-propaganda