Podczas sobotniej konwencji Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski przekonywał, że Polska „potrzebuje dziś silnej złotówki”. Trudno się tutaj z prezydentem Warszawy nie zgodzić. Ale czy można mu wierzyć, skoro jeszcze nie tak dawno podkreślał, że jest za wejściem Polski do strefy euro.
Na tę zmianę zdań zwrócił uwagę na platformie X Paweł Jabłoński, były wiceszef MSZ.
W jednym Trzaskowski jest lepszy od Nawrockiego: potrafi powiedzieć absolutnie wszystko. Np. w tej kampanii będzie bronił złotówki. Co mówi, kiedy akurat nie ma żadnej kampanii? Zobaczcie sami. (jak tak dalej pójdzie, jutro zacznie bronić Krzyża)
— zażartował Jabłoński.
Polityk do swojego wpisu zamieścił wideo z dwoma wypowiedziami Trzaskowskiego.
Dzisiaj potrzebna jest silna złotówka
— mówił na ostatniej konwencji Trzaskowski.
A jeszcze jakiś czas temu, kiedy akurat nie było żadnej kampanii wyborczej, prezydent Warszawy przekonywał:
Gdyby mnie zapytał, czy Polska wejdzie do strefy euro, powiedziałabym tak: Polska jest zobowiązana traktatem akcesyjnym do tego, żeby do strefy euro wejść i w momencie, kiedy strefa euro będzie na to gotowa i my spełnimy warunki, Polska powinna do strefy euro wejść. (…) Polska na marginesie, poza strefą euro, czy Polska w centrum decyzyjnym jako jedno z ważniejszych państw w momencie, kiedy ta Europa będzie się ściśle integrować w strefie euro. Ja zdecydowanie wybieram to drugie.
kk/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715261-ktory-trzaskowski-jest-prawdziwy-dwie-wypowiedzi-o-walucie