Rafał Trzaskowski tłumaczył się z tego, że chociaż kampania wyborcza jeszcze się nie rozpoczęła, to już zaczął on rozwieszać swoje plakaty. „Jesteśmy w tej sprawie wyjątkowo transparentni” - przekonywał.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski pochwalił się w internecie drukowaniem banerów wyborczych, co wywołało oburzenie internautów, którzy zwracali uwagę, że jest na to zdecydowanie przed wcześniej, a kampania się jeszcze nie rozpoczęła.
To jakiś pomyłkowy wpis. Kampania jeszcze nie ruszyła, a oni już drukują lewe banery…. Ciekaw jestem kto im to sponsoruje i jak będą chcieli to zalegalizować? To część tego oszustwa, które w tej kampanii chcą przeprowadzić
— zauważył Rafał Bochenek we wpisie w mediach społecznościowych.
CZYTAJ TAKŻE: Koalicja Obywatelska już drukuje banery Trzaskowskiemu! Posłowie PiS biją na alarm. „Takie działania są nielegalne”
Trzaskowski się tłumaczy
Co więcej tego samego dnia Rafał Trzaskowski brał udział w konferencji prasowej, gdzie występował na tle… zawieszonego na płocie swojego baneru wyborczego.
Jedna z biorących udział w konferencji dziennikarek zapytała prezydenta Warszawy o to, kto sfinansował ten baner.
Przekazał, że zapłaciła za niego… Platforma Obywatelska.
Jestem wiceprzewodniczącym PO, więc nie ma w tym nic dziwnego. Jako partia cały czas prowadzimy działalność, w tej chwili będziemy przygotowywali program
— przekonywał.
Trzaskowski stwierdził ponadto, że kiedy po 8 stycznia oficjalnie rozpocznie się kampania i powstanie jego komitet wyborczy, to wtedy już wszystkie działania będą finansowane z pieniędzy komitetu wyborczego.
Jesteśmy w tej sprawie wyjątkowo transparentni. Nie tak jak PiS, który pokątnie drukował swoje plakaty w dziwnych miejscach, w garażach
— atakował.
Postępujemy dokładnie tak, jak powinniśmy, zgodnie z zaleceniami Państwowej Komisji Wyborczej. A w tej chwili po prostu przygotowujemy program poprzez rozmowy z Polkami i Polakami
— dodawał.
Komentarze
Nie wszyscy uwierzyli jednak w teorie dotyczące legalności plakatów głoszone przez Rafała Trzaskowskiego.
W bucie, pysze i arogancji zawsze byli niedoścignieni. Tutaj Trzaskowski przekonuje, że nie złamał prawa, bo… banery są opłacone przez Platformę Obywatelską. Tylko że nie odnosi się do tego, że PROWADZI AGITACJĘ WYBORCZĄ swoimi banerami, których nie ma prawa używać
— napisał znany internetowy komentator Max Hübner.
Sądzicie Państwo, że Ryszard Kalisz to tłumaczenie łyknie i przyklepie?
— pytała znana dziennikarka Marzena Paczuska.
Co ciekawe Rafała Trzaskowskiego skrytykował także redaktor naczelny sprzyjającemu Platformie Obywatelskiej portalu Oko.press.
Wszystko jest jasne, że to co najmniej omijanie przepisów, zresztą dokładnie w stylu Mentzena, który też rozwieszał swoje billboardy i też udawał, że to absolutnie i totalnie nie jest kampania wyborcza
— stwierdził Michał Danielewski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715248-trzaskowski-drukuje-juz-swoje-plakaty-teraz-sie-tlumaczy